M. Krakowiak: „Chcę utrzymać Odrę w lidze, a potem bronić w Widzewie”
29 stycznia 2014, 12:24 | Autor: RyanW Widzewie Maciej Krakowiak miał zdobywać nowe doświadczenia, podnosić umiejętności i z utalentowanego bramkarza stać się klubowym numerem jeden zastępując między słupkami Macieja Mielcarza. Popularny „Krakus” nie może jednak wygrać rywalizacji. Jesień, za wyjątkiem 5 meczów, przesiedział na ławie, a wiosnę spędzi już gdzie indziej. Do końca sezonu wypożyczono go do II-ligowej Odry Opole.
– Masz dopiero 21 lat, a właśnie przeniosłeś się już do dziewiątego klubu w karierze. Skąd ten rozrzut po kraju?
– Generalnie bierze się to z chęci regularnego grania, stąd ta ciągła zmiana barw. W kilku klubach udawało mi się wygrać rywalizację, natomiast w kilku innych nie. Mam nadzieję, że Odra, to dobry wybór.
– Opole było jedyną opcją, czy były też inne propozycje?
– Było jeszcze kilka ofert, ale Odra była najbardziej konkretna i najmocniej zdecydowana na moje przyjście do zespołu.
– Kiedy zapadła decyzja, że rundę wiosenną spędzisz nie w Łodzi, a na wypożyczeniu?
– Wydaje mi się, że jakoś na początku tego roku.
– Obecność w Odrze odbierasz jako zesłanie, czy szansę na regularną grę?
– Odbieram ją zdecydowanie jako szansę na grę ,zdobywanie cennego doświadczenia, które jest mi niezbędne.
– Ale wiążesz jakąś przyszłość z klubem, czy to tylko epizod i po zakończeniu wypożyczenia wracasz do Łodzi?
– Moim celem jest jak najszybszy powrót na boiska ekstraklasy . Mam nadzieję, że już w czerwcu będę mógł cieszyć się z tego, że Widzew utrzymał się w ekstraklasie, a ja będę mógł wrócić i walczyć o miano bramkarza numer jeden w Łodzi.
– Twoimi rywalami w drużynie będą dwaj inni, młodzi bramkarze. Trener Nemec widzi Cię między słupkami, czy czeka Cię walka o to bycie numerem jeden?
– Wiadomo, że nikt nikomu za darmo nic nie da. Start mam dobry, bo przychodzę z drużyny grającej w ekstraklasie, natomiast teraz sparingami i pracą na treningach muszę udowodnić, że stać mnie na to, by grać na wysokim poziomie i pokazać trenerom, że decyzja o ściągnięciu mnie do Odry była słuszna.
– Jesienią zaliczyłeś tylko 5 meczów w Widzewie, mimo że Twój konkurent, Maciek Mielcarz, nie był w najwyższej formie. Dlaczego?
– Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Myślę, że na ten temat więcej do powiedzenia mieliby trenerzy.
– Z klubu płynęły głosy, że Krakowiak jest słabszy niż Mielcarz bez formy. Zgodzisz się z taką opinią?
– Odpowiedź na to pytanie wolę pozostawić dla siebie…
– Najlepszą szansą, jaką dostałeś, był mecz z Ruchem Chorzów. Wszystko wyglądało dobrze, miałeś czyste konto, i przydarzył się jeden błąd.
– Tak, ale ja też jestem tylko człowiekiem i błędy się zdarzają. Cały czas zbieram doświadczenie, żeby takich, czy innych błędów, nie robić. Jedyny kredyt zaufania, jaki otrzymałem w tamtej rundzie wystarczył na popełnienie jednego błędu. Pech chciał, że to się stało od razu w pierwszym meczu, gdy wyszedłem w wyjściowej jedenastce.
– W czym tkwiła, Twoim zdaniem, tak duża liczba straconych przez Widzew bramek jesienią?
– Nie chciałbym się wypowiadać w takich kwestiach, bo nie jestem od tego. To jest teraz problem trenera Skowronka. Mam nadzieję, że to pouklada na tyle, by utrzymać Widzew w ekstraklasie.
– Zaliczyłeś kilka treningów z nowym trenerem Widzewa. Myślisz, że wystarczy mu umiejętności, by wyciągnąć drużynę z dołka?
– Ja głęboko wierzę przede wszystkim w tą drużynę, że są w stanie to zrobić. To jest naprawdę dobra ekipa!
– W Opolu Waszym celem też będzie uniknięcie degradacji, do III ligi? Nie będzie łatwo, bo na skutek reorganizacji rozgrywek spada aż 10 zespołów.
– Tak, ale przychodząc do Opola nie wyobrażałem sobie nawet, że możemy spaść i nadal tak jest. Robię wszystko, by w lidze pomagać chłopakom, wybronić kilka meczów dla drużyny i utrzymać Odrę w II lidze.
– Spędziłeś jakiś czas w znanej szkółce piłkarskiej w Szamotułach. Jak wspominasz tamten okres, pracę z trenerem Dawidziukiem?
– Na pewno wspominam pobyt tam pozytywnie. Sporo się nauczyłem i to nie tylko sportowo, także nauczyłem się tam samodzielności. Treningi z Dawidziukiem wiele mi dały i sporo cennych rad, które dostałem, mogę wykorzystać, by stawać się coraz lepszym bramkarzem.
– Zdradź kibicom kto jest Twoim największym wzorem, jeśli chodzi o bramkarzy na świecie.
– Obecnie mój rówieśnik Marc-Andre ter Stegen, który wkrótce może zostać zawodnikiem FC Barcelony.
Rozmawiał Ryan






Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Lech Poznań
Korona Kielce
Zagłębie Lubin
Widzew Łódź
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska