Zapowiedź fazy finałowej T-Mobile Ekstraklasy
15 kwietnia 2014, 15:50 | Autor: RyanSezon 2013/2014 wkrótce wejdzie w decydującą fazę. Za nami jest już etap zasadniczy, w którym wyłonieni zostali członkowie dwóch grup: spadkowej oraz mistrzowskiej. Od dłuższego czasu wiadome było, że w tej pierwszej ulokuje się „czerwona latarnia”, czyli Widzew. Spore emocje generować będzie także walka o ligowe podium.
Gdyby sezon kończył się tradycyjnie, po 30 kolejkach, Zagłębie i Widzew szykowaliby się do występów w I lidze, a Legia świętowałaby obronę tytułu. Zaś do startu w pucharach szykowaliby się w Poznaniu i Chorzowie. Reforma ligowa sprawiła jednak, że niemal wszystkie zespoły mają o co grać. Zdecydowanie najsłabsi w fazie zasadniczej łodzianie nadal mają realne szanse na utrzymanie, a legioniści wcale nie mogą jeszcze otwierać szampanów.
Na mistrzostwo wciąż sporą chrapkę ma Lech. Poznaniacy zanotowali bardzo dobrą rundę wiosenną, w tabeli uwzględniającej tylko mecze z 2014 roku są wiceliderami, tuż za próbującą uciekać mu Legią. Istnieje więc szansa, że o tytule zadecyduje ostatnia kolejka, w której „Wojskowi” podejmować będą „Kolejorza”. Chyba, że podopieczni Henninga Berga będą kroczyć od wygranej do wygranej i sprawa mistrzostwa rozstrzygnie się już wcześniej.
Szanse na 14 gwiazdkę dawno już pogrzebała znajdująca się w kryzysie Wisła, a Ruch i Pogoń wydają się być za „krótcy” na to, by powalczyć o ligowy triumf. Dla obu tych zespołów sama obecność na podium, wciąż będąca bardzo realną, jest i tak wielkim osiągnięciem.
Spokojna dogrywka ligowa czeka raczej kibiców w Bydgoszczy, Zabrzu i Gdańsku. Zawisza pogrążony jest w wewnętrznym konflikcie, Górnik, na skutek koszmarnej wiosennej serii może już zapomnieć o europejskich pucharach, a Lechia powinna zacząć szykować się na podbój ekstraklasy w przyszłym sezonie.
Dużo większy ścisk panuje w dolnej ósemce. Tu różnica pomiędzy 9 a 16 zespołem wynosi nie 12 punktów, jak w grupie mistrzowskiej, a punktów 9. Otwierająca stawkę Cracovia musi się więc mieć na baczności, bowiem słaby początek fazy finałowej może „Pasy” bardzo drogo kosztować. W podobnej sytuacji jest 10 w tabeli Jagiellonia, która po podziale ma tak, jak Cracovia, 20 punktów na koncie. To zaledwie 5 oczek przewagi nad strefą spadkową, także i w Białymstoku muszą być czujni.
Niespokojnie będzie także w Kielcach, bo Korona czuje oddech konkurentów, a gdyby w 31 kolejce przegrała u siebie z ostatnim Widzewem, sytuacja zaczęłaby być wręcz dramatyczna. Nie inaczej jest we Wrocławiu, gdzie na właściwe tory nie potrafi wskoczyć Śląsk, który jeszcze latem reprezentował Polskę w Lidze Europy. Drugim zespołem, któremu puchary wychodzą bokiem, jest Piast. Gliwiczanie mają tyle samo punktów, co Śląsk (17) i przy nieszczęśliwym splocie wyników już po pierwszej serii gier mogą spaść „pod kreskę”, zwłaszcza, że 4 z 7 meczów zagrają na wyjazdach.
W najtrudniejszym położeniu są niezmiennie: Podbeskidzie, Zagłębie i Widzew, z czego sytuacja łodzian jest najbardziej tragiczna. O ile bielszczanom i lubinianom do wygrzebania się ze strefy spadkowej wystarczyć może tylko jeden mecz, o tyle widzewiacy potrzebują aż dwóch. Strata do 14 miejsca, to w tej chwili 5 punktów, ale mając na uwadze bilans gier bezpośrednich, podopieczni Artura Skowronka muszą zgromadzić w fazie finałowej co najmniej 6 oczek więcej od „Górali” i „Miedziowych” lub aż 7 od Piasta.






Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Lech Poznań
Korona Kielce
Zagłębie Lubin
Widzew Łódź
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska