M. Stępiński: „Wynik nie był najważniejszy. Liczyła się pomoc”
28 grudnia 2014, 19:47 | Autor: RyanSobotni turniej charytatywny odbył się w Błaszkach już po raz trzeci. Z roku na rok Mariusz Stępiński i jego kolega, Piotr Goplarek, zapraszają do wzięcia udziału w imprezie coraz więcej znanych osób. Z każdą edycją wzrasta także liczba zebranych pieniędzy. Tym razem także padł rekord! Jak to wydarzenie podsumował sam Stępiński?
Stępiński nie ukrywał zadowolenia z udanej soboty.„Cieszę się, że z roku na rok udaje nam się coraz bardziej rozkręcać turniej. Widać, że robi się o nim coraz głośniej. Odczuwamy także coraz większa aktywność ze strony sponsorów. To ważne, bo przekłada się to na końcowy wynik zbiórek pieniędzy.” – powiedział WTM.
19-latek zdradził, że wczoraj znów padł rekord zebranych dla potrzebujących Nadii, Oli i Agnieszki pieniędzy. „Już teraz możemy powiedzieć, że padł kolejny rekord, i to biorąc pod uwagę tylko wpływy z licytacji pamiątek. A przecież jeszcze mieliśmy pieniądze od sponsorów oraz wpływy ze sprzedaży cegiełek i biletów wstępu. Trzy osoby, dla których zbieraliśmy środki w tym roku, na pewno odczują pomoc. Bardzo dziękuje wszystkim, którzy przyłożyli się do tego” – stwierdził były napastnik Widzewa.
Istotne było również to, że impreza przyciągnęła do Błaszek naprawdę sporą widownię. „Sala w kulminacyjnych momentach pękała w szwach, niektórzy musieli stać, bo miejsc siedzących brakowało. Dla Błaszek, to duże wydarzenie, ale na hali pojawiło się też sporo osób z okolicznych miejscowości. Było także wiele kibiców Widzewa, z samego Kalisza przyjechało ich kilkudziesięciu. Było ich nie tyko widać, ale i słychać” – śmiał się Stępiński.
Kapitan drużyny Mario Team podziękował również wszystkim uczestnikom turnieju. „Fajnie, że udało nam się zebrać w jednym miejscu tylu znanych zawodników, a kilku przecież nie dojechało. Dziękuje im wszystkim i mam nadzieję, że za rok pojawi się w Błaszkach jeszcze więcej gwiazd. Wszystkim się podobało – to bardzo miłe. W tym roku to naszej drużynie udało się wygrać turniej, ale nie to było najważniejsze. Liczyła się pomoc potrzebującym i dobra zabawa. Wynik był sprawą drugorzędną” – zakończył piłkarz Wisły Kraków.






Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska