Podsumowanie 36. kolejki IV ligi

Na fotelu lidera bez zmian! Na dwie kolejki przed końcem zmagań GKS Bełchatów wygrał z Sokołem Aleksandrów Łódzki i wciąż piastuje pierwszą pozycję w stawce, co sprawia, że jest coraz bliżej awansu do III ligi. Pierwsze rozstrzygnięcia padły też w dolnej strefie stawki, bowiem poznaliśmy pierwszego spadkowicza.

Spotkanie w Bełchatowie, które rozpoczął sam Szymon Marciniak, miało ogromne znaczenie dla walki o lidera. Rezerwy Widzewa otrzymały trzy punkty walkowerem, ale uciechy nie dał łodzianom Sokół Aleksandrów Łódzki. Mimo otwarcia wyniku ekipa spod Łodzi przegrała na stadionie „Brunatnych” 1:4. Do końca sezonu pozostały dwie kolejki, a GKS utrzymuje 1 pkt przewagi nad ekipą z Łodzi.

Miniona seria gier była również ważna dla drużyn walczących o utrzymanie. W Zelowie Włókniarz zremisował 2:2 z Ceramiką Opoczno i wciąż pozostaje w walce o utrzymanie, zaś Ceramika może być go już niemal pewna. Do żywych wrócili w ostatnich tygodniach piłkarze Zrywu Wygoda, którzy zwycięstwami zakończyli ostatnie trzy spotkania z bezpośrednimi rywalami do utrzymania. Wczoraj bardzo pewnie wygrali 5:1 z Borutą Zgierz i po raz pierwszy w tym sezonie wyszli ze strefy spadkowej. Wciąż pozostania w lidze nie są pewni zgierzanie, dla których jest to już piąta porażka z rzędu. Coraz bliżej spadku z ligi jest z kolei Pogoń Zduńska Wola, która przegrała z Orkanem Buczek 0:2.

Po kilku słabszych kolejkach znów swoją siłę pokazał AKS SMS Łódź. Klub z ul. Milionowej wygrał na wyjeździe z Jutrzenką Drzewce 4:2. Dla drużyny rozgrywającej na co dzień swoje mecze w Lipcach Reymontowski ta porażka oznacza konieczność dalszej walki o ligowy byt. Niemałym zaskoczeniem zakończyła się batalia w Niewiadowie. Po serii 12 meczów bez zwycięstwa Stal zgarnęła trzy punkty, pokonując Skalnik Sulejów 3:1. Komplet oczek w tym meczu daje żółto-niebieskim solidną butlę z tlenem i szansę na pozostanie w rozgrywkach.

Wszelka nadzieja umarła już w Wieluniu. WKS, po golu straconym w doliczonym czasie gry, przegrał u siebie z Omegą Kleszczów 1:2 i oficjalnie stracił matematyczne szanse na pozostanie w zmaganiach. Dużych emocji dostarczyło również starcie w Strykowie. Po golu w doliczonym czasie gry Zjednoczeni wygrali na własnym stadionie z KS Kutno 4:3 i mogą pochwalić się już serią czterech spotkań bez porażki. W spotkaniu na szczycie pomiędzy Polonią Piotrków Trybunalski a RKS Radomsko górą byli gości, którzy wygrali po strzeleniu jednej bramki.

Mecze 36. kolejki IV ligi:

środa, 14 czerwca

GKS Bełchatów – Sokół Aleksandrów Łódzki 4:1 (Bartosiak, Zdybowicz, Wroński – Pękała)
Włókniarz Zelów – Ceramika Opoczno 2:2 (Stasiak, Maciejewski – Kowalczyk, Telus)
Boruta Zgierz – Zryw Wygoda 1:5 (Misiak – Bogus x2, Szczepański, Rutkowski, Kuciński)
Pogoń Zduńska Wola – Orkan Buczek 0:2 (Niciak, Bocian)
Jutrzenka Drzewce – AKS SMS Łódź 2:4 (Dominiak x2 – Froncek, Kuśmierczyk, Rulewicz, Banasiak)
Stal Niewiadów – Skalnik Sulejów 3:1 (Świątek x2, Świątnicki – Witczak)
WKS 1957 Wieluń – Omega Kleszczów 1:2 (Mikołajczyk – Stolarczyk, Rygała)
Zjednoczeni Stryków – KS Kutno 4:3 (Skawiński, Miarka, Potocki, Patora – Telestak x2, Ostrowski)
Polonia Piotrków Trybunalski – RKS Radomsko 0:1 (Misztalski)