Wisła II Płock – Widzew II Łódź 0:1 (0:0)
1 grudnia 2023, 16:42 | Autor: Michał
Od zwycięstwa rozpoczęli zimowy okres przygotowawczy piłkarze rezerw Widzewa Łódź. Podopieczni Krzysztofa Chrobaka przez długi czas bezbramkowo remisowali z Wisłą II Płock. Siedem minut przed końcem spotkania na listę strzelców wpisał się jeden z piłkarzy testowanych i trafienie to ustaliło wynik meczu. Podczas tego starcia oglądaliśmy w sumie kilku sprawdzanych graczy.
Od początku spotkania obie ekipy próbowały otworzyć wynik. Już w 5. minucie na górną piłkę do Janusza Stysia zdecydował się Daniel Chwałowski, lecz obrona nie dała się zaskoczyć. Płocczanie mogli błyskawicznie odpowiedzieć, ale po ataku lewą stroną boiska, jeden z zawodników posłał piłkę nad poprzeczką. Groźnie było także w 10 minucie, tym razem reprezentant Wisły strzelił nad obramowaniem. Był to dobry fragment gry Nafciarzy, ponieważ cztery minuty później jeden z miejscowych główkował po wrzutce, ale futbolówka minęła słupek. Najlepszą szansę do wykorzystania nieskuteczności rywali miał w 17. minucie Konrad Niedzielski, który niemal wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale ostatecznie defensor przeszkodził mu w oddaniu uderzenia. Dwie minuty później widzewiak mógł także wyjść z kontrą, jednak nic z tego nie wyszło.
W kolejnych minutach to rezerwy pierwszoligowca częściej utrzymywały się przy piłce i tworzyły sobie kolejne sytuacje. W 24. minucie jeden z ataków zakończył się strzałem obok słupka, zaś w 31. minucie to Oliwier Józwik obronił uderzenie przeciwnika, choć jak się okazało ten był na pozycji spalonej. Z upływem czasu tempo gry nieco spadło. W dalszym ciągu więcej z gry miała ekipa z Płocka, jednak nie udało jej się strzelić bramki, a i okazji do tego było mniej. W 36. minucie Józwik musiał się co prawda wysilić, ale wzorowo poradził sobie z obroną strzału z dystansu. Do końca pierwszej połowy oba zespoły próbowały przebić się pod bramkę oponenta, jednak do przerwy otwarcia wyniku nie oglądaliśmy.
Na drugą połowę czerwono-biało-czerwoni wyszli z niemal całkowicie odmienioną jedenastką. Zmiana przyniosła efekt, gdyż gra widzewiaków układała się znacznie lepiej. Akcje były konstruowane o wiele szybciej, nie brakowało także sprawnej gry na jeden kontakt. Szybko oglądaliśmy też sytuacje reprezentantów RTS. W 51. minucie jeden z zawodników testowanych strzelił nad poprzeczką, a po chwili bliski zamknięcia groźnej akcji był Adam Moussa, ale próby strzału finalnie nie oglądaliśmy. Bardzo blisko bramki dla łodzian było w 57. minucie. Wówczas z prawej strony w pole karne zagrał jeden z testowanych, a piłkę do bramki mógł wbić wślizgiem Marcel Przybylski, lecz tym razem także nie udało się wpisać na listę strzelców.
Czas upływał, a w 62. minucie w składzie Widzewa zaszły dwie zmiany. Boisko opuścili Janusz Styś i Marcel Przybylski, a w ich miejscu pojawili się Daniel Tutaj oraz Damian Pokorski. Ten drugi kilka minut po wejściu wziął udział w dobrze zapowiadającej się akcji ofensywnej RTS. Dokładnie w 68. minucie obrońca wypuścił w pole karne Mousse. Ten po kontakcie z obrońcą upadł, ale sędzia pozostał niewzruszony. W 75. minucie w szeregach gości zaszła trzecia, wymuszona zmiana. Za sprawdzanego dziś piłkarza musiał wejść testowany, który grał w pierwszej połowie. Na boisku w tym czasie brakowało klarownych sytuacji. W końcu jednak łodzianie przełamali impas. W 83. minucie na lewej stronie z piłką znalazł się Moussa, dograł w pole karne, a tam mocnym strzałem rezultat otworzył piłkarz testowany. W końcówce gospodarze próbowali jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale dobrze między słupkami spisał się Oskar Czarnota.
Wynik tego spotkania już się nie zmienił. W pierwszym sparingu zimowego okresu przygotowawczego rezerwy Widzewa pokonały na wyjeździe obecnego lidera mazowieckiej IV ligi 1:0. Za tydzień podopieczni trenera Chrobaka zagrają towarzysko ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Ta potyczka odbędzie się również na wyjeździe.
Wisła II Płock – Widzew II Łódź 0:1 (0:0)
83′ testowany II
Wisła II (skład wyjściowy):
Kraska – Szymański, Więckowski, testowany I, Podoliak – Zynek, testowany II, Mościcki – Zięba, testowany III, Borowski
Trener: Łukasz Nadolski
Widzew II (I połowa):
Józwik – testowany I, Najderek, Tanżyna, Przybylski – Kurzawa, testowany II, Chwałowski – Mąka, Styś, Niedzielski
Widzew II (II połowa):
Czarnota – testowany III, Najderek, Lenart, Przybylski (62′ Pokorski) – Kurzawa, testowany II, testowany IV (75′ testowany I) – testowany V, Styś (62′ Tutaj), Moussa
Trener: Krzysztof Chrobak





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
5 bramka Hansena,tyle samo co nasz wirtuoz od machania łapami ,o którego piłka się niechcący odbija i wpada do bramki.Panie trenerze Niedźwiedziu że tak pana nazwę,mam pytanie.Czemu pan odpalił takiego piłkarza,?
Ważne info.Ile minut rozegrał Sancheslindo ,a ile Hansen i na jakiej pozycji.
NIEDZWIEDZ GO ODPALIŁ ALE WICHNIAREK TO ZATWIERDZIŁ A WŁASCICIEL PRZYKKLEPAŁ!
Hansena do dziś nie mogę przeboleć.
Bez przesady u Niedźwiedzia wyglądał jak wyglądał – czyli w Niedzwiedziowym magicznym stylu bardzo przeciętnie jak grał od początku ( a za często to nie było) – lepiej jak wchodził na ostatnie minuty z ławki – ciekawe jak by wyglądał u Myśliwca – czy też by się tak odblokował jak w Jadze – (dlatego trochę szkoda ,że ta zmiana trenera nie nastąpiła wcześniej -) – no ale tego już się raczej nie dowiemy – pytanie też co zwypożyczonymi – Sypkiem i Letniowskim – czy Myśliwiec jeszcze ich uwzględnia do grania w Widzewie
Z naszymi trenajrami jest jak z naszymi politykami,Niestety!!! Nikt ich nie rozlicza za błędne decyzje,tylko im jeszcze nagrody, w postaci odpraw daje. Ilu takich nie odżałowanych piłkarzy było….ehhh
Zawsze i tak ostatnie słowo należy do właściciela klubu i on zatrudnia albo zwalnia piłkarza a nie trener czy dyrektor sportowy,oni mogą tylko sugerować i podpowiadać
Jakby Skarżypyta dawał szanse Hansenowi nie było by tematu odejścia.
Zacytuję fragmenty komentarza Westa: „Bez przesady; u Niedźwiedzia wyglądał jak wyglądał – czyli bardzo przeciętnie jak grał od początku – lepiej jak wchodził na ostatnie minuty z ławki”
Nie chciało mu się w poniedziałek trenować bo miało być wolne. Poszedł na skargę do Stamira. Ten wykopał M.D Poczuł się Pan trener pewny siebie i odpalił nielubianego Hansena