Zapowiedź 11. kolejki Ekstraklasy
4 października 2024, 17:45 | Autor: RyanJuż za kwadrans rozpocznie się 11. kolejka Ekstraklasy. Ponieważ po niej nastanie druga tej jesieni przerwa reprezentacyjna, aktualna seria gier zakończy się w niedzielę. Już dziś wieczorem na boisku pojawią się widzewiacy i miejmy nadzieję umilą kibicom weekend.
Wcześniej, w Krakowie dojdzie do starcia Puszczy Niepołomice z GKS Katowice. Obie ekipy skazywane są na bój o utrzymanie w elicie, więc punkty w bezpośrednim starciu mogą być dla jednych i drugich bardzo istotne. Tych bardzo potrzebują też gracze Korony Kielce, którzy znajdują się tuż nad strefą spadkową. Z kolei Widzew Łódź może w przypadku zwycięstwa zbliżyć się do podium. Będzie faworytem, ponieważ jeszcze w tym sezonie u siebie nie przegrał, a goście nie zwyciężyli na wyjeździe. Oby nie doszło do przełamania obu tych serii.
Sobotnia rywalizacja rozpocznie się już piętnaście minut po południu. Lechia Gdańsk wybiera się do Mielca, gdzie Stal zaliczyła mały progres pod wodzą Janusza Niedźwiedzia. Później Radomiak Radom, z będącym w życiowej formie Leonardo Rochą, podejmą niemal bezbłędny na obcych boiskach Raków Częstochowa. Zaczynający powoli łapać właściwy rytm Górnik Zabrze zagra przed własną publicznością z mocno zawodzącym Zagłębiem Lubin, które również pozostaje bez wygranej na wyjeździe. Na koniec dnia lider z Poznania zmierzy się z Motorem Lublin. Starcie Lecha z beniaminkiem rysuje się jako mecz do jednej bramki, ale takie podejście zawiodło już niejednego „pewniaka”.
To wręcz niewyobrażalne, by aktualny wicemistrz kraju pozostawał bez wygranej na tym etapie sezonu. Tak właśnie jest w przypadku Śląska Wrocław, który o pierwszy triumf powalczy u siebie z Cracovią. Łatwo mięć nie będą, bo „Pasy” przegrywają póki co bardzo rzadko. Czy pomylą się po raz trzeci, na co liczą zaniepokojeni miejsce w tabeli gospodarze? Jeszcze do niedawna hitowo zapowiadałoby się starcie Pogoni Szczecin z Piastem Gliwice. Obecnie każdy inny wynik, niż wygrana „Portowców”, będzie niespodzianką, bo jak dotąd nie stracili oni na swoim terenie nawet punktu, a goście wciąż nie pozbierali się po sprzedaży Ariela Mosóra i Michaela Ameyaw. Bardzo interesująco zapowiada się ostatnie spotkanie kolejki, w którym obrońca tytułu podejmie Legię Warszawa. Dla kibiców Jagiellonii pojedynki te mają duże znaczenie, a jeśli mogą jeszcze doprowadzić do poważnego zachwiania pozycji trenera rywali Goncalo Feio, o którego niepewnym losie wiele się mówi, będzie to dla nich podwójna radość.
Ekstraklasa powróci po dwóch tygodniach. Kolejne ligowe zawody zaplanowano na 18 października, już po meczach drużyn narodowych.
Mecze 11. kolejki Ekstraklasy:
piątek, 4 października
Puszcza Niepołomice – GKS Katowice, godz. 18:00
Widzew Łódź – Korona Kielce, godz. 20:30
sobota, 5 października
Stal Mielec – Lechia Gdańsk, godz. 12:15
Radomiak Radom – Raków Częstochowa, godz. 14:45
Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin, godz. 17:30
Lech Poznań – Motor Lublin, godz. 20:15
niedziela, 6 października
Śląsk Wrocław – Cracovia, godz. 14:45
Pogoń Szczecin – Piast Gliwice, godz. 17:30
Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa, godz. 20:15






                                        Górnik Zabrze                
                                        Wisła Płock                
                                        Jagiellonia Białystok                
                                        Cracovia                
                                        Lech Poznań                
                                        Korona Kielce                
                                        Raków Częstochowa                
                                        Radomiak Radom                
                                        Zagłębie Lubin                
                                        Legia Warszawa                
                                        Widzew Łódź                
                                        GKS Katowice                
                                        Pogoń Szczecin                
                                        Motor Lublin                
                                        Arka Gdynia                
                                        Lechia Gdańsk                
                                        Termalica Nieciecza                
                                        Piast Gliwice                
                                        Legia II Warszawa                
                                        Ząbkovia Ząbki                
                                        Warta Sieradz                
                                        ŁKS Łomża                
                                        Wigry Suwałki                
                                        Wisła II Płock                
                                        Świt Nowy Dwór Maz.                
                                        Broń Radom                
                                        Widzew II Łódź                
                                        Lechia Tomaszów Maz.                
                                        Olimpia Elbląg                
                                        KS CK Troszyn                
                                        GKS Bełchatów                
                                        Jagiellonia II Białystok                
                                        GKS Wikielec                
                                        KS Wasilków                
                                        Mławianka Mława                
                                        Znicz Biała Piska                
Klimek na pogrzebie Kukucia, czyli ławka…
Klimek najprawdopodobniej wpadł pod tramwaj i stracił nogę.
Albo i dwie, bo z jedną i tak zagrałby lepiej niż Cybulski.
Myślę, że trener robi chłopakowi krzywdę wystawiając go w takiej formie.