CLJ U-15: Zwycięstwo i awans na pozycję wicelidera

Bardzo udany mecz mają za sobą trampkarze Widzewa Łódź. W spotkaniu na szczycie Centralnej Ligi Juniorów podopieczni Daniela Mąki pokonali Jagiellonię Białystok 5:2, a wszystkie bramki dla Widzewa padły jeszcze przed końcem pierwszej części spotkania! Tym samym łodzianie awansowali na pozycję wicelidera ligi!

Spotkanie zaczęło się znakomicie, ponieważ już w 4. minucie gospodarze otworzyli wynik. Na bramkę strzelał Karol Karwowski, lecz futbolówka odbiła się od słupka. Po chwili jednak dobrze w polu karnym znalazł się Igor Mataśka, który nie dał bramkarzowi szans. Minutę później było 2:0. Znów świetnie spisał się Karwowski, który po akcji lewym skrzydłem podał w pole do Mataśki, a ten wpisał się na listę strzelców po raz drugi. Łodzianie cały czas atakowali. W 7. minucie ponownie błysnął Karwowski, jednak jego uderzenie powędrowało nad poprzeczką. W 15. minucie widzewiak dopiął jednak swego! Jego uderzenie ze skraju pola karnego odbiło się od obrońcy, a piłka, po złej interwencji bramkarza, wpadła do siatki.

Później na połowę Jagiellonia weszła na połowę Widzewa. W 19. minucie koledzy dziękowali Aleksandrowi Śliwińskiemu, który wykazał się dobrą interwencją między słupkami. Niestety, minutę później sędzia podyktował rzut karny dla przyjezdnych i ten stały fragment gry na gola zamienił Kornel Brzózka. Pięć minut później podopieczni trenera Mąki prowadzili już 4:1! Najpierw w poprzeczkę strzelał Marcel Tomasik, a przy próbie dobicia faulowany był Tobiasz Nowakowski. Arbiter wskazał na wapno i szansę tę wykorzystał Tomasik. Minutę później zrobiło się 5:1! Piłkę tuż przed swoim polem karnym stracił po wznowieniu jeden z gości i Tomasik bezbłędnie wykorzystał tę okazję, ustalając wynik do przerwy.

Po zmianie stron gra nie było już tak dynamiczna. Widzewiacy szukali jednak swoich szans – w 45. minucie w pole karne z piłką wpadł Alan Kwieciński, lecz nie udało mu się wykończyć tego ataku. Później nieco więcej z gry miała drużyna z Białegostoku, ale nie było momentu, gdy bramka Widzewa była poważniej zagrożona. W 56. minucie zaatakowali czerwono-biało-czerwoni – akcję zakończył Karwowski, ale posłał piłkę nad poprzeczką.

Mecz był pod pełną kontrolą Widzewa, dlatego sztab łodzian wprowadzał do gry wszystkich zawodników rezerwowych z pola. W 71. minucie białostoczanie byli blisko zdobycia drugiej bramki, ale ponownie kapitalnie w bramce spisał się Śliwiński. Niestety minutę później golkiper popełnił błąd, po którym do siatki trafił Jakub Zaleski. Do końca spotkania obie jedenastki próbowały zmienić jeszcze rezultat, ale nic już się nie wydarzyło.

Widzew pewnie wygrał u siebie z Jagiellonią 5:2 i przeskoczył ją w tabeli, wskakując na drugą pozycję w CLJ. W następnej kolejce trampkarze zmierzą się w delegacji z Radomiakiem Radom.

Widzew Łódź – Jagiellonia Białystok 5:2 (5:1)
4′, 5′ Mataśka, 15′ Karwowski, 26′ (k.), 27′ Tomasik – 20′ Brzózka (k.), 72′ Zaleski

Widzew:
Śliwiński – Sobiecki (55′ Kindel), Nowakowski, Kobyłecki, Skrobała (64′ Tomaszewski) – Walkowski, Kwiatkowski (49′ Napiórkowski) – Mataśka, Tomasik, Kwieciński (69′ Pacia) – Karwowski

Rezerwowi: Muszyński 

Trener: Daniel Mąka

Jagiellonia:
Stańczuk (74′ Kowalczyk) – Łada (52′ Topczewski), Tasarz, Grzybowski, Czajka, Brzózka, Bernacki, Fedorowicz (64′ Goździkowski), Hołowiński (64′ Karczyński), Moniuszko (52′ Zabielski), Szymoszko

Rezerwowi:

Trener: Norbert Beśka

Żółte kartki: Sobiecki, Kobyłecki – Hołowiński, Łada, Fedorowicz, Czajka

Sędzia: Adam Sekuterski (Łódź)