Młodzież zeszła poniżej połówki i goni Cracovię

2 maja 2025, 08:32 | Autor:

Młodzieżowcy Widzewa spokojnie realizują przyjęty w klubie plan, by uniknąć kar wynikających z ich pojawianiem się na boisku. Trwa także rywalizacja z Cracovią o czwartą pozycję w klasyfikacji Pro Junior System. W weekend znów odrobiono część strat.

Po raz pierwszy za kadencji Zeljko Sopicia łodzianie rozpoczęli spotkanie z dwójką zawodników ze statusem młodzieżowca. Całe zawody przeciwko Górnikowi Zabrze rozegrał w minioną niedzielę Marcel Krajewski, a w pierwszej połowie na boisku przebywał także Kamil Cybulski. Dwaj młodzieżowcy usiedli również na ławce rezerwowych, ale ani Jan Krzywański, ani Paweł Kwiatkowski, nie otrzymali szansy występu od chorwackiego szkoleniowca.

Krajewski i Cybulski dołożyli więc do puli 135 minut, czyli znaczniej więcej niż wymagana średnia. Widzewiacy są więc już bardzo blisko realizacji swojego celu – by nie płacić sankcji do Polskiego Związku Piłki Nożnej potrzebują już tylko 174 minut, więc sprawa może zostać teoretycznie załatwiona nawet za jednym podejściem. Gdyby jednak zdecydowano się rozłożyć brakujący czas na wszystkie cztery czekające zespół mecze, średnio potrzeba będzie zaledwie 43,5 minuty na spotkanie.

Młodzieżowcy w Widzewie w Ekstraklasie 2024/2025 po 30. kolejce:

Marcel Krajewski – 1244 minuty (20)
Kamil Cybulski – 1204 minuty (22)
Paweł Kwiatkowski – 211 minut (3)
Nikodem Stachowicz – 138 minut (4)
Daniel Gryzio – 29 minut (1)

(w nawiasie liczba występów)

Razem – 2826 minut
Do końca – 174 minuty (średnio 43,5 min/mecz)

Podobnie, jak przy okazji 29. kolejki, także teraz czerwono-biało-czerwonym udało się odrobić nieco strat do Cracovii w rankingu Pro Junior System. Wywalczenie czwartego miejsca wciąż jest więc możliwe, ale aby to osiągnąć, trzeba zniwelować jeszcze 144 punkty dystansu do ekipy „Pasów„. Warto też dostrzec, że coraz lepsze liczby zaczął zdobywać Śląsk Wrocław, ale zagrozić piłkarzom Sopicia raczej nie zdoła.

Końcówka sezonu to także zacięta walka o końcowy triumf pomiędzy Zagłębiem Lubin a Lechem Poznań. Obecnie stawkę wciąż otwierają ci pierwsi, ale oddech „Kolejorza” muszą czuć na karku coraz mocniej. Powoli zarysowuje się też większa przewaga czołowej siódemki nad resztą drużyn, więc grono beneficjentów programu PJS może się już nie zmienić.

Klasyfikacja PJS w Ekstraklasie 2024/2025 po 30. kolejce:

1. Zagłębie Lubin – 9530 (+450)
2. Lech Poznań – 9301 (+631)
3. Jagiellonia Białystok – 4410 (+180)
4. Cracovia – 3812 (+158)
5. Widzew Łódź – 3668 (+180)
6. Śląsk Wrocław – 3248 (+240)
7. Górnik Zabrze – 2940 (+180)


8. Pogoń Szczecin – 2629
9. Radomiak Radom – 2520 (+90)
10. GKS Katowice – 2407 (+116)
11. Legia Warszawa – 2339 (+149)
12. Piast Gliwice – 2163 (+90)
13. Motor Lublin – 1721 (+45)
14. Lechia Gdańsk – 1440 (+90)
15. Stal Mielec – 526
16. Korona Kielce – 0
      Puszcza Niepołomice – 0
      Raków Częstochowa – 0

(w nawiasie różnica punktowa względem poprzedniej kolejki)

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Mieczysław
1 miesiąc temu

Gonić Cracovie. Dać szansę te 59 minut Kwiatkwskiemu, może być rozbite na 3-4 mecze.

Lolo
1 miesiąc temu

Krajewski jest chyba jedynym zawodnikiem, który grając jako młodzieżowiec nie osłabia drużyny.
Powinien do końca sezonu wychodzić w 1 składzie.

Stef
1 miesiąc temu

Za chwile odblokuja sie punkty Łukasza Gertensteina i Sląsk jak rakieta wyskoczy przed nas bo co najmniej 540 pkt im dojdzie

Mieczysław
Odpowiedź do  Stef
1 miesiąc temu

Dlatego my musimy odblokować Kwiatka i już do końca niech wychodzą w podstawie Cybul i Krajewski. I tak są lepsi niż Łukowski czy Kastrati.

4
0
Would love your thoughts, please comment.x