Widzew Łódź – Znicz Pruszków 2:0 (1:0)
28 czerwca 2025, 13:45 | Autor: MichałPewnym zwycięstwem zakończył się drugi sparing tego lata. W Skierniewicach podopieczni Zeljko Sopicia mierzyli się dziś z pierwszoligowym Zniczem Pruszków. Czerwono-biało-czerwoni mieli przez niemal całe spotkanie wyraźną przewagę nad niżej notowanym rywalem i po bramkach Sebastiana Bergiera i Antoniego Klukowskiego wygrali 2:0.
W kadrze na to spotkanie znalazło się 23 zawodników. Od pierwszej minut w bramce zagrał Rafał Gikiewicz, a dostępu do jego bramki broniła czwórka obrońców – Marcel Krajewski, Marek Hanousek, Mateusz Żyro i Peter Therkildsen. Wyżej chorwacki szkoleniowiec desygnował do gry Leona Madeja i Szymona Czyża. Na skrzydłach zaczęli z kolei Samuel Akere (po urazie nie ma śladu) oraz Kamil Cybulski, a w środku pola zagrał Bartłomiej Pawłowski. Na szpicy ustawiony został Sebastian Bergier. W porównaniu z poprzednim meczem kontrolnym z Odrą Opole, w kadrze brakuje zmagających się z urazami Frana Alvareza oraz Nikodema Stachowicza. Uraz zgłosił także Paweł Kwiatkowski, który w przyszłym tygodniu przejdzie badania. Brakuje także Mikołaja Biegańskiego, Antoniego Błockiego oraz będących jeszcze na urlopach Mariusza Fornalczyka oraz Juljana Shehu.
Od początku tego spotkania łodzianie ruszyli do natarcia. W 4. minucie zza szesnastki uderzał Mateusz Żyro, lecz futbolówka poszybowała nad bramką. Dwie minuty później zespół Widzewa popisał się widowiskowo rozegraną akcją. W pole karne dograł wówczas Samuel Akere, ale centymetrów do zgarnięcia tej piłki zabrakło Sebastianowi Bergierowi. W kolejnych minutach bramkarza próbowali postraszyć Leon Madej i Kamil Cybulski, jednak żadna z prób realnie nie zagroziła bramce. W 14 minucie kibice po raz kolejny podnieśli się z siedzeń. Dobrą okazję miał bowiem Bartłomiej Pawłowski, który oddał ostatecznie lekki strzał po ziemi. Minutę później oglądaliśmy jeszcze klarowniejszą sytuację. Leon Madej uruchomił górną piłką Bergiera, ale jego groźny strzał został obroniony przez golkipera.
Pierwsze dwadzieścia minut upłynęło pod bardzo wyraźną przewagą piłkarzy Widzewa i można powiedzieć, że przez dłuższą chwilę bramka wisiała w powietrzu. W 21. minucie zaatakował jednak zespół gości, ale kiepska próba została zablokowana przez obrońcę. W kolejnych minutach RTS znów nacierał i w końcu przewaga została udokumentowana bramką. W 24. minucie z prawego skrzydła w pole dograł Marcel Krajewski i atak został wykończony przez Bergiera. W 30. minucie pierwszą interwencję zaliczył natomiast Rafał Gikiewicz, gdy bliski strzału głową był jeden z rywali. Cztery minuty później kolejną okazję miał Cybulski, lecz tym razem wyraźnie przestrzelił. W 43. minucie łodzianie mieli jedną z lepszych okazji w pierwszej połowie. Po świetnie rozegranej akcji, Cybulski wypuścił w pole Bergiera, ale ten szybko odegrał piłkę, a akcję zamknął Akere, który mocno posłał futbolówkę minimalnie nad poprzeczką. Do końca pierwszej połowy RTS prowadził 1:0.
Do drugiej części spotkania Widzew przystąpił z dwiema zmianami w składzie. W bramce Gikiewicza zastąpił Maciej Kikolski, a za Therkildsena pojawił na murawie Samuel Kozlovsky. W 49. minucie pierwsze zagrożenie stworzyli sobie goście, ale strzał jednego z rywali został właściwie obroniony przez świeżo wprowadzonego golkipera. Pięć minut później nadeszła odpowiedź ze strony formalnych gospodarzy starcia. Po zbiegnięciu do środka mocno, ale wprost w bramkarza uderzył Cybulski. Kilka chwil później w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Bergier, ale odegrał do Akere, który ostatecznie strzelił prosto w bramkarza. W 62. minucie w drużynie Widzewa wymieniona została duża część składu, bowiem na murawę weszło siedmiu świeżo wypoczętych widzewiaków.
Kilka minut później byliśmy świadkami nieoficjalnego debiutu. Murawę opuścił Akere, a w jego miejscu zameldował się Angel Baena, który ostatnio trenował indywidualnie. W 70 minucie udało się zdobyć drugiego gola – po raz pierwszy w barwach Widzewa na listę strzelców wpisał się Klukowski, efektownym uderzeniem pokonując golkipera. Trzy minuty później to wprowadzony z ławki Baena pokazał się z dobrej strony. Hiszpan świetnie zagrał ze skrzydła w pole karne, gdzie szanse zaprzepaścił wprowadzony Kamil Andrzejkiewicz. Podopieczni trenera Sopicia mieli sporą przewagę, ale w trakcie kolejnych minut nie oglądaliśmy klarowniejszych sytuacji. Na murawie pojawił się jeszcze ostatni z rezerwowych z pola – Daniel Gryzio zmienił Madeja. W 86. groźną sytuację miał jeszcze jeden z przeciwników, który posłał piłkę obok słupka.
Do końca potyczki wynik się już nie zmienił. Widzew Łódź w drugiej grze kontrolnej tego lata pokonał w Skierniewicach Znicz Pruszków 2:0. Już na początku przyszłego tygodnia drużyna wyruszy na obóz. Tam pierwszym sparingowym przeciwnikiem będzie Banik Ostrawa.
Widzew Łódź – Znicz Pruszków 2:0 (1:0)
24′ Bergier, 70′ Klukowski
Widzew:
Gikiewicz (46′ Kikolski) – Krajewski (62′ Łukowski), Hanousek (62′ Diliberto), Żyro (62′ Volanakis), Therkildsen (46′ Kozlovsky) – Madej (76′ Gryzio), Czyż (62′ Nawrocki) – Akere (67′ Baena), Pawłowski (62′ Klukowski), Cybulski (62′ Sobol) – Bergier (62′ Andrzejkiewicz)
Rezerwowi: Krzywański
Trener: Zeljko Sopić
Znicz (skład wyjściowy):
Misztal – Pawlik, Lorenc, Koprowski – Sokol, Borecki, Mak, Moskwik – Majewski, Tabara
Trener: Marcin Matysiak
Sędzia: Konrad Gawroński (Łódź)
Biorąc pod uwagę nieobecnych,a tacy zawsze mogą być to szału nie ma.
Lubię jak skład wygląda mocno na papierze a tu nie ma czym straszyć nawet Znicza.
Te 6 mocnych transferów to wydaje się konieczność. Odejścia również.
PS. Oczywiście nie tylko na papierze lubię jak mocny jest skład.
Nawet jak dojdzie Shehu i Fornalczyk to nie za bardzo jest czym postraszyć
Ciekawe kiedy widziałeś ostatnio taki mocna skład na papierze chyba w latach 90 tych :)
Wiesz co oznacza przebudowa drużyny po rządach Wichniarka i Rydza ? Nie będziemy walczyć o mistrza ,możesz o tym zapomnieć. To będzie sezon przejściowy gdzie być może będziemy się bic o 5 miejsce . Cierpliwości i worek lodu na głowę bo widzę że większość To już myśli że jak wszedl Dobrzycki to z marszu jesteśmy manchesterem United z najlepszych lat. Czas czas i jeszcze raz czas. Za 2 lata być może będziemy na poziomie jak teraz Lech Poznań.
Właśnie że oni tak myślą że tak będzie juz teraz :) Nie widza tego że Lech,Legia,Jaga,Pogoń,Raków oni maja już zgrane zespoły od lat które im dają czołówkę tabeli i tylko kosmetyczne zmiany i uzupełnienia tam robią ,a Widzew prawie całkiem nowa drużyna przypadkowych osób do tego z zawodnikami którzy w tamtym sezonie ledwo sie utrzymali ,o budżetach to nawet nie piszę bo Legia ,Lech,Jaga,Raków mają dużo większe od Widzewa z Dobrzyckim
Kudzie czy wy kiedyś graliście w klubach?nawet obozu jeszcze nie było i połowa składu nie gra a już jakieś dziwne teksty.Czekać i gadać po 5 meczach w lidze a nie płakać
Zgadam się w poniedziałek 100% i dodam że dziś gra naszego zespołu wyglądała naprawdę solidnie nie ma się czego czepiać. Młodzi walczyli i pokazali się z naprawdę dobrej strony i dziś dla Całego zespołu i ode mnie ukłon.
RTS RTS RTS
Już zaczyna bajkopisarz.Zgrywają się .Chcesz od razu po 5:0 zero
No na razie 2 nowych w składzie
No wciąż bez szału, bardzo delikatnie mówiąc. Tyle gadania i jak na razie…nic.
Akere gra.
Tylko Widzew RTS
A ten Baena to nadal sie aklimatyzuje ? Czy Fornalczyk ? Start ligi za niecałe 3 tyg
Czy po meczu znowu sa przewidziane jakieś atrakcje na murawie jak kiedyś w 2 lidze ???
Tak darmowa wata cukrowa dla ciebie
Dla takich jak ty atrakcje będą ale na al. Unii 2. Skoki przez płot i szczanie pod trybuną. U nas takich atrakcji brak , zapytaj swoich koleżanek jeśli jeszcze tam ciebie tolerują .
miałes być i lody robić
Wygląda na to, że będziemy mieć trochę radości z Samuela.
Co za ludzie tu pracują że normalne komentarze kasują.
Dajmy czas im , po co przepalać kasę za rok już im Widzew spowszednieje i nie będą wołać 20 procent więcej
Dawaj tego hiszpana. Hiszpana mie dawaj.
Siara i wszystko jasne.
Tylko Widzew RTS
Gdzie ten Gryzio do 1 drużyny ??? ,kolejny mecz wyżej niż 4 liga i bez gola
2:0 to pewne zwycięstwo ???
Patrząc po przebiegu meczu? Jak najbardziej.
Z samej gry tak ale Znicz też miał sporo sytuacji i to było niepokojące
poraw w grze widoczna. Akere przekozak i jak jeszcze przestanie zachowywać się samolubnie przy wykańczaniu lub poprawi skuteczność ? do tego dojdą nieobecny czyli Shehu , Fornarczyk oraz inne planowane transfery , kolejny napastnik potrzebny bo Sobol nie daje jakości i będzie DOBRZE !!!
Sobol jak dlamnie najgorzy wśród naszych
Łukowski też bardzo słabo.
Sobol juz nudny jest!!!!… dajcie Gryzio wreszcie pograć!
Tylko że Widzew nie będzie grał w lidze ze Zniczem tylko z Lechem,Legią,Jaga,Pogonią,Rakowem , Cracovią, Motorem Górnikiem Z itp
A co to ciebie obchodzi? Wkrótce obskoczycie łomot od tego Znicza . O Wieczystej nie wspominając.
Na oceny przyjdzie czas zimą a nie 2 jednym czy dwóch springach ,po tak krótkim czasie to 90 % zawodników których już nie ma w Widzewie była obiecująca :) Teraz to wiadomo mecze ze słabszymi zespołami,początki w nowym klubie to każdy daje z siebie maksa żeby sie pokazać,do tego czas pokaże kto będzie łapał kontuzje a kto nie.Z biegiem czasu zapał znika i sie zaczyna gra na alibi nikt nie bedzie biegał jak głupi przez cały sezon i dawał s siebie maksa zeby kontuzje złapać
Widzewowi wyrosły skrzydła: Akere i Fornalczyk. Zobaczymy jak wysoko zdołamy polecieć.
Moim zadaniem bardzo długimi fragmentami naprawdę przyjemnie ogladało się ten mecz. Z pozytywów – według mnie oczywiście – w pierwszej połowie Akere, Madej (!!!), Bergier, bardzo przyzwoicie w bramce Rafał, kilka razy fajnie pokazał się Cybulski, choć podobnie jak w przypadku Akere jeszcze musi popracować nad celnością strzałów, na plus również Czyż i Bartek. W drugiej połowie fajnie pokazał się Antek Klukowski Volankis i – największe moim zdaniem pozytywne zaskoczenie – Diliberto na stoperze. Będzie dobrze, a z czasem – zdecydowanie jeszcze lepiej. TYLKO WIDZEW
Widzę, że co poniektórzy jak to z resztą zawsze na WTM przed nowym sezonem , ale popadają w skrajny pesymizm, albo wręcz odwrotnie, w skrajny optymizm. Zawsze gra się o najwyższe cele, ale zdroworozsądkowo kadra budowana jest raczej na miejsca 1-8 ze szczególnym uwzględnieniem 6-8. Myślę, że Pan Dobrzycki podprogowo chciał nam przekazać, że budowanie kadry na (walka o) „Mistrza Polski” potrwa co najmniej kilka lat. Poza tym mecze przygotowawcze to ciężko jest obiektywnie ocenić, niby mecze otwarte i każdy może zobaczyć jak to wygląda, ale z doświadczenia wiemy, że nie raz zdarzało się tak, że drużyna wygrała wszystkie mecze… Czytaj więcej »
Pominęliście w opisie calą akcję bramkową na 2:0, przede wszystkim super zachowanie i rewelacyjny, precyzyjny strzał Antka
Na pewno lepszy występ niż tydzień temu, ale jeśli marzymy o górnej połowie tabeli w extraklasie to mecze z I ligowcem powinniśmy kończyć różnicą 6, 7 bramek.
Ta 10 razu ha Szkoda że zespoły ekstraklasy 6-7 bramek to nie strzelają 2 czy 3 ligowcom w pucharze Polski a co dopiero 1 ligowcowi :)
Zaczyna się narzekanie. Niektórym ciężko zrozumieć, że zespół jest w przebudowie. Ciężko zrozumieć, że nie tylko nie było czterech ważnych graczy, ale i dyrektor sportowy pracuje nad kilkoma kolejnymi transferami. Ciężko zrozumieć, że potrzeba czasu i cierpliwości.
Trzeba przyznać, że teraz czytelnik musi liczyć na siebie i swoją wyobraźnię. Drugi gol w ogólnie nie został opisany a jego strzelec ani razu nie pojawia się w treści komentarza. Co zrobić, taki klimat dziennikarstwa…
…
Wynik cieszy, postawa niektórych zawodników też. Akere, Bergier i nawet Klukowski to będą wzmocnienia! Baena oczywiście też. Czekamy na Fornalczyka i innych. Hanousek może powinien dostać szansę jako partner Żyro…
Jak bym nie oglądał meczu i z tej relacji chciał się dowiedzieć jak padła druga bramka dla Widzewa, to bym się nie dowiedział.
I co w związku z tym ???? Życie by cie się zawaliło bo gola nie widziałeś jak padł w sparingu ha
Unia taki słaby Widzew by opierdolila jedyny dobry zawodnik ten mały czarny ciapaty
A ja najbardziej się cieszę, że w końcu ktoś zauważył, że Marek H. może zagrać na stoperze w parze z Mateuszem Ż. Od dawna uważam, że idealnie pasuje do tej pozycji. Nie chodzi tylko o jego umiejętności bronienia, ale o atuty w rozegraniu piłki. Mam nadzieję że Liga pozytywnie zweryfikuje takie ustawienie.