Widzew wraca do pomysłu z drugim sklepem

Funkcjonujący na stadionie przy Piłsudskiego oficjalny sklep z pamiątkami najprawdopodobniej doczeka się także drugiej lokalizacji. Widzew zapowiada bowiem powrót do pomysłu z otwarciem w mieście jeszcze jednego punktu sprzedażowego.

Plany uruchomienia dodatkowego sklepu sięgają 2023 roku. Orędownikiem takiego rozwiązania był poprzedni zarząd, któremu szefował Mateusz Dróżdż, ale po jego odwołaniu i przekazaniu sterów nad spółką Michałowi Rydzowi koncepcja uległa zmianie. „W modelu budżetu, który przyjęliśmy z Maciejem Szymańskim, klubu nie stać na taką inwestycję. Wiązałoby się to z wieloletnim zobowiązaniem wynajęcia jakiejś powierzchni. To są umowy – w zależności od lokalizacji – pięcio lub siedmioletnie, przy dwustu metrach kwadratowych sięgające kilkuset tysięcy złotych. Do tego zatowarowanie, pracownicy, wystrój. Możemy tu mówić o kwocie całościowej rzędu miliona, a nawet półtora miliona złotych” – wyjaśniał wówczas Rydz.

Teraz najwyraźniej sytuacja się zmieniła i RTS chce podjąć się tej inicjatywy. Zdradził to sam prezes, który zapowiedział to w wywiadzie dla Onetu Przeglądu Sportowego. „W tym sezonie otworzymy kolejny sklep Widzewa w Łodzi. Sprzedaż internetową i stacjonarną produktów własnych przed nowym sezonem wskazałbym jako mocno rozwojową” – mówił w rozmowie z Łukaszem Olkowiczem, opublikowanej przed kilkoma dniami.

Otwarte pozostaje pytanie, gdzie znajdzie się nowy sklep. Dwa lata temu pod uwagę brano trzy lokalizacje: Galerię Łódzką, Galerię Tulipan lub położenie bliżej Śródmieścia albo w Centrum. Widzewiacy coraz częściej pojawiają się różnych zakątkach miasta. Niedawno organizowali galę „Zawsze w 13” na rynku Manufaktury, a wcześniej współpracowali także z zarządcami rewitalizowanych budynków na Księżym Młynie czy w Fuzji, gdzie przeprowadzane były w ubiegłych latach prezentacje drużyny przed rozpoczynającym się sezonem ligowym.

Na szczegóły związane z otwarciem drugiego sklepu ze strony klubu trzeba będzie jeszcze zaczekać. Póki co Rydz ich nie zdradza, nie precyzując także, czy przedsięwzięcie miałoby zostać uruchomione w tym czy dopiero w przyszłym roku.