Oficjalnie: Krajcirik odchodzi z Widzewa
3 lipca 2025, 10:25 | Autor: OskarTego lata już jedenastu piłkarzy opuściło szeregi łódzkiego Widzewa. Do tego grona dołącza oficjalnie Ivan Krajcirik, który w Widzewie „spędził” półtora roku.
Słowak przychodził do RTS z rodzimego MFK Ruzembork na zasadzie transferu gotówkowego. Miał być zastępstwem za Henricha Ravasa, który zimą odszedł do New England Revolution. Jego przygoda w Łodzi jednak nie potoczyła się tak, jak wszyscy zakładali. Jeszcze przed rozpoczęciem rundy wiosennej 25-latek doznał kontuzji, a do tego na jego nieszczęście przy Piłsudskiego wylądował sensacyjnie Rafał Gikiewicz, który składu mu już nie oddał. Przez całą swoją przygodę w czerwono-biało-czerwonych barwach słowacki bramkarz nie zdołał nawet zadebiutować.
Krajcirik po pół roku bez gry zdecydował się na wypożyczenie do czeskiego Slovana Liberec, którego barwy reprezentował przez ostatni rok. Dla Slovana zagrał w pięciu meczach ligowych, dwóch meczach w fazie play-off oraz dwóch pucharowych. Zaliczył również siedem spotkań w zespole rezerw tegoż klubu.
Slovan zagwarantował sobie w umowie opcję transferu i z tej możliwości skorzystał, a więc Widzew z tytułu tych przenosin otrzyma pieniądze, choć ciężko powiedzieć czy spłacą one koszt pozyskania tego piłkarza.
Dziękujemy i życzymy powodzenia!
Niewątpliwie spora rewolucja ma miejsce ale taka była konieczna. Z tych 16 piłkarzy którzy się przewijali, za żadnym nie mam zamiaru tęsknić. Poprzedni dyrektor sportowy bardzo źle wykonywał swoją pracę. Zobaczymy co pokaże Widzew w nowej odsłonie.
Miał brać za darmo piłkarzy i po przejściach lub w ich trakcie, żeby nie krzyczeli dużo za granie. Widzew miał być ligowym średniakiem z potencjałem sprzedażowym i żeby na zielono było w tabelkach. To trochę inne warunki od tych, które ma obecny DS ;)
Racja. Tylko my nie byliśmy średniakiem. Byliśmy drużyna do spadku i w nowym sezonie tak by było. Oni nie stworzyli druzyny na miejsca 8-10. I tu jest cały problem. Klotnie, nieporozumienia, skspstwo jakby budżet był niski i brak profesjonalizmu, wiedzy, umiejętności. Bałagan w klubie i system transferowy jak z lat 80 tych.
Sorry ale Wichniarka broni tylko twór o nazwie „komitet transferowy”. Każdy wypomina, że Widzew wtedy miał mniej pieniędzy , że Stamirowski nie dawał kasy na transfery. Owszem nie miał jej tyle co obecny właściciel to i nakłady były mniejsze. Jednak nie wierzę, w to że nie można było nawet w takim budżecie co okienko sprowadzić do klubu jednego dwóch robiących różnicę zdrowych zawodników, aby spokojnie walczyć o pozycje 6-9. Niestety Wichniarek w rozmowach z zawodnikami dawał się wyprzedzać klubom o mniejszym budżecie.
A mnie szkoda Sypka. Bardzo żywotny zawodnik i ostatnio ciągły progres…
taki zywotny ze nikt go nie chcial z gornej polowki ekstraklasy i wyladował do macierzy…
a wroc mial oferte z wieczystej !
Jak bardzo źle? Jak nie miał funduszy to nie mógł szaleć jak teraz Litwin. Klub i tak wyszedł finansowo na plus przy transferach Wichniarka. Więc tak mocno nie narzekaj.
Uczciwie będzie można ocenić Wichniarka dopiero po pracy w innym klubie. To jak by tobie ktoś dał 100zł i powiedział zrób super party na 20 osób.Jak w kolejnym klubie będzie słabo to ocena będzie wiarygodna.Nie ma co się oszukiwać nowy dyrektor ma dużo łatwiej teraz. Tylko WIDZEW
To byl ten wyselekcjonowany, obserwowany od lat. Jesteśmy gotowi na sprzedaż Ravasa. Tak samo byli gotowi jak na sprzedaż Rondicua. Sprowadzili skrzydliqego a Gning okazał się z problemami psychicznymi. Pa…yki. Uff, oby nigdy takich zarządzających.
Czas najwyzszy, szrot prima sort.
W Slovanie zagrał w ciągu roku 9 meczów w 1, 7 w rezerwach i go kupują – widać „wichniarki” nie tylko w Polsce mają się dobrze
Może nie jest taki zły. A może i nie gorszy od Gikiego.
Teraz jak Wichniarka na reszcie już nie ma, to WTM potrafi napisać rzeczowo, co i jak, ale gdy ds. był, to tak jakbyście o tym nie pamiętali albo nie chcieli pamiętać. A kit wciskany kibicom o… dobrze przez niego zabezpieczonym interesie Klubu, czy przekonanie, że na Krajciriku Widzew… może jeszcze zarobić itd., to już był szczyt niedorzeczności…
Dziekujemy kompletnie za nic!
Za dużo u nas nie pograł. Życzymy powodzenia w dalszej karierze