Nikolicius dementuje rychły zakup Rodado: „Nic się nie dzieje”

Potencjalny transfer Angela Rodado do Widzewa został przedstawiony w mediach, jako bardzo prawdopodobny. Emocje w tej sprawie tonował jednak prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski, a teraz zrobił to także dyrektor sportowy łodzian.

Mindaugas Nikolicius przyznał, że doskonale zna 28-letniego piłkarza, ale wyraźnie zdementował złożenie oferty na jego zakup. „Angel jest świetnym piłkarzem, mającym znakomite liczby indywidualne i rozpatrywaliśmy jego kandydaturę, jak tysiące innych. Obecnie nic się nie dzieje, więc szczerze mówiąc, nie mam nawet czego komentować. Być może ktoś próbuje podbić jego cenę w innych negocjacjach, wykorzystując do tego Widzew. Nie złożyliśmy żadnej oficjalnej propozycji Wiśle i to wszystko, co mogę dziś powiedzieć na temat Rodado” – powiedział na kanale Goal.pl.

Dyrektor nie chciał nawet odpowiadać na pytanie, czy widziałby dla Hiszpana miejsce w łódzkim zespole. „Wchodzimy na poziom spekulacji, a ja nie chciałbym tego robić. Jak mówiłem, to znakomity zawodnik i jestem przekonany, że wszyscy w Krakowie chcieliby, żeby został i pomógł w walce o awans do Ekstraklasy w przyszłym sezonie. Gdybanie na jego temat w kontekście Widzewa nie byłoby w porządku wobec niego czy wobec Wisły. Nigdy nie wiadomo, co wydarzy się jutro, ale mówiąc o sytuacji dzisiejszej – nic się nie dzieje” – przekazał Nikolicius.

Królewski odniósł się do sprawy Rodado: „Nie ma sensu tego ukrywać”

Litwin zapewnił jednak, że cały czas pracuje nad sprowadzeniem kolejnego napastnika. „Cały czas rozglądamy się za napastnikiem, mogącym stanowić konkurencję dla Sebastiana Bergiera. Cieszę się, że on do nas dołączył, bo mocno go szanuję i mam wobec niego spore oczekiwania. Sebastian może być dla wszystkich naprawdę dużą pozytywną niespodzianką. Szukamy dla niego mocnego rywala i traktujemy to bardzo poważnie. Na liście znajduje się wielu zawodników, na tej szerokiej jest nawet setka nazwisk, na krótkiej około piętnastu. Opcji jest dużo, bo istnieje wiele czynników wpływających na powodzenie transferu. Dziś każdy klub szuka dobrego napastnika, więc ich ceny są wysokie” – stwierdził popularny „Niko„.

W programie padło też potwierdzenie, że do drużyny Zeljko Sopicia może dołączyć jeszcze trzech piłkarzy. „Obecnie mamy dziewięciu nowych graczy, co było zgodne z naszym planem. Zakładaliśmy pozyskanie sześciu piłkarzy na początek przygotowań i trzech kolejnych w chwili rozpoczęcia zgrupowania. Spędziłem ostatnio dużo czasu w Opalenicy, obserwowałem drużynę i widzę, że panuje w niej bardzo dobra atmosfera. Mimo, iż jesteśmy dopiero w trakcie budowy zespołu. Muszę odpowiedzialnie podejść do dalszych ruchów, aby byli to odpowiedni gracze o określonej jakości i tacy, którzy szybko zaadaptują się w grupie. Okno transferowe otwarte jest do 8 września, nie zamierzamy nikogo sprzedawać, więc na dzisiaj uważam, że potrzeba nam jeszcze maksymalnie trzech piłkarzy” – podsumował Nikolicius.