Widzew II Łódź – Wisła II Płock 1:4 (0:2)

Od sparingowej porażki letni okres przygotowawczy rozpoczęli piłkarze rezerw Widzewa Łódź. Podopieczni Michała Czaplarskiego zmierzyli się na Łodziance z trzecioligowymi rezerwami Wisły Płock. Do boju posłane zostały dwie różne jedenastki, ale czerwono-biało-czerwoni wyraźnie ulegli swojemu ligowemu rywalowi 1:4.

Pierwszą okazję w tym spotkaniu stworzyli sobie goście. Dokładnie w 5. minucie jeden z piłkarzy trzecioligowca posłał piłkę nad poprzeczką. Kilka minut później sytuację miał Widzew. Ładnie z piłką lewą stroną ruszył testowany napastnik i zagrał w pole karne do Igora Busza, lecz posłał tę piłkę trochę za mocno. W 16. minucie groźnie w szesnastkę podał Damian Pokorski, ale żaden z widzewiaków tego nie przeciął. Dwie minuty później w bramce czujność musiał z kolei zachować Antoni Błocki, ale na szczęście piłka przeszła obok bramki.

Spotkanie było na początku wyrównane, choć nie oglądaliśmy zbyt wielu okazji.  W 27. minucie akcja przeniosła się pod bramkę Wisły. Z daleka huknął Maciej Kazimierowicz, ale piłka minimalnie minęła słupek. Dwie minuty później Nafciarze objęli prowadzenie po efektownym rozmontowaniu obrony Widzewa. Na listę strzelców wpisał się Gleb Kuczko. Nie minęły nawet dwie minuty, a przewaga gości powiększyła się. Tym razem strzałem z pola karnego Błockiego pokonał Szymon Łapiński. W ostatnim kwadransie na placu gry przeważała Wisła. Tuż przed końcem pierwszej połowy oglądaliśmy jeden strzał przyjezdnych nad poprzeczką, ale też główkę Mateusza Michalskiego, który skierował futbolówkę w boczną siatkę.

Do drugiej połowy gospodarze przystąpili z zupełnie nową jedenastką. Już w 50. minucie RTS mógł nawiązać kontakt. Dobrą sytuację miał bowiem Maksymilian Śmiechowski, który mocno przestrzelił, będąc już w polu karnym przeciwnika. Choć gra łodzian po zmianie stron wyglądała lepiej, pięć minut później faktem stała się strata trzeciego gola. Po rzucie rożnym świetnie w polu odnalazł się Filip Lodziński, który głową pokonał Józwika. W kolejnych minutach oba zespoły starały się przedostać pod bramkę rywala, ale klarownych sytuacji nie oglądaliśmy.

W 71. minucie Wisła mogła podwyższyć swoje prowadzenie. Uderzenie Marcina Kościeleckiego okazało jednak się niecelnie. Zawodnik ten trzy minuty później dostał jednak jeszcze lepszą okazję do strzelenia gola. Źle w polu karnym zachował się Śmiechowski, który faulował, a to poskutkowało rzutem karnym. Do próby podszedł właśnie Kościelecki i pewnie pokonał Józwika. W 81. minucie było nawet blisko piątego gola, ale po strzale jednego z Wiślaków futbolówka odbiła się od obrońcy i opuściła plac gry. W końcówce przyjezdni mieli jeszcze kilka sytuacji do podwyższenia prowadzenia, ale to Widzew strzelił honorowego gola w 89. minucie. Najpierw słupek obił Oskar Czerwiński, a jego strzał dobił Filip Przybułek.

W pierwszym sparingu tego lata rezerwy Widzewa przegrały na Łodziance z Wisłą II Płock 1:4. Na początku przyszłego tygodnia podopieczni trenera Czaplarskiego wyjadą na krótkie zgrupowanie do Kolonii Łobudzice. Tam zmierzą się towarzysko z rezerwami Miedzi Legnica.

Widzew II Łódź – Wisła II Płock 1:4 (0:2)
89′ Przybułek – 29′ Kuczko, 30′ Łapiński, 55′ Lodziński, 74′ Kościelecki (k.)

Widzew II (I połowa):
Błocki – Gajewski, Paliwoda, Gadomski, Pokorski – Michalski, Supczinski, Dryzner, Busz – Kazimierowicz, testowany

Widzew II (II połowa):
Józwik – Kozłowski, Śmiechowski, Najderek, Juśkiewicz – Przybylski, Musialski – Ganowski, Przybułek, Grzejszczak – Czerwiński

Sędzia: Adam Sekuterski (Łódź)