„Niko” wciąż walczy o Andreou. Kolejna oferta za obrońcę odrzucona
7 sierpnia 2025, 08:22 | Autor: RyanWidzew nie ustaje w walce o angaż Steliosa Andreou, ale wciąż nie osiągnął porozumienia z jego obecnym klubem. Tak wynika z najnowszych informacji, jakie przekazały cypryjskie media. Jeśli będzie chciał sprowadzić 23-latka, będzie musiał pobić swój rekord transferowy.
Starania o środkowego obrońcę trwają już kilka tygodni. Jak mówił w niedawnym wywiadzie dla Interii dyrektor sportowy Mindaugas Nikolicius, to gracz idealnie skrojony pod potrzeby łodzian, dlatego można śmiało założyć, że otwiera listę życzeń Litwina na tej pozycji. Przed dwoma tygodniami Gazeta Wyborcza podała wiadomość, że temat upadł ze względu na zbyt wysokie oczekiwania Charleroi. Nieoficjalnie mówiło się, że RTS proponował Belgom 1,2 miliona euro, podczas gdy ci mieli żądać przeszło dwa razy więcej.
Niedawno Bartłomiej Derdzikowski wycofał się ze swoich wcześniejszych słów i przedstawił stanowisko odwrócone w zasadzie o 180 stopni. Zdaniem dziennikarza „Wyborczej„, sprawa pozyskania Andreou nie tylko jest wciąż otwarta, ale w zasadzie transakcja miała być niemal pewna. „Kluby niemal w 100 procentach doszły do porozumienia i transfer nr 11 Widzewa tego lata za chwilę się dokona. Jest na to szansa jeszcze w tym tygodniu” – pisał w poniedziałek, a za nim większość krajowych portali. Kibice ponownie zaczęli więc umieszczać reprezentanta Cypru w swoich wirtualnych składach, ale wszystko wskazuje na to, że znów pospiesznie.
Z Piłsudskiego płyną bowiem sygnały, że negocjacje transferowe cały czas są w toku. Więcej konkretów podał natomiast portal Kerkida.net, którego zdaniem władze Charleroi odrzuciły kolejną propozycję czerwono-biało-czerwonych. Miała ona opiewać na 1,4 miliona euro, ale wciąż nie zadowala obecnego pracodawcy defensora, który chce co najmniej 2 milionów euro. Według Cypryjczyków, łodzianie nie chcą jeszcze rezygnować z przeprowadzenia tego ruchu, dlatego można spodziewać się kolejnej oferty. Zbliża się ona do sumy 1,5 miliona euro, ile zapłacono już tego lata za Mariusza Fornalczyka, bijąc klubowy rekord w XXI wieku. Jest więc bardzo prawdopodobne, że aby ściągnąć Andreou, Nikolicius będzie musiał przebić kwotę wydaną na zakup skrzydłowego.
W obecnej chwili kadra Widzewa liczy trzech nominalnych środkowych obrońców. Od początku sezonu w duecie występują Ricardo Visus oraz Mateusz Żyro, a ich dublerem pozostaje Polydefkis Volanakis. Awaryjnie do bloku defensywnego może też zostać wycofany Marek Hanousek, obsadzany w tej roli w trakcie letnich przygotowań. Docelowo w Łodzi ma być jednak czterech typowych stoperów, lecz nie ma pewności, czy grono to uzupełni Stelios Andreou. Jeśli nie uda się zmiękczyć Belgów, dyrektor ma mieć na liście jeszcze inne opcje.
Niech im wyślą kompilację zagrań Hilarego Gonga jak chcą ich zmiękczyć. Może popatrzą na nas jak na pokrzywdzonych przez życie i serduszka im się roztopią…
Plus hamulicia i jego the doors.
A gdyby tak dorzucić Sobola do naszej oferty 1.4 miliona euro – wtedy Belgowie łatwiej się ugną
Razem z tobą
Powoli to się staje operą mydlaną,tak jak było w przypadku Mariusza Stępińskiego…
Na razie musimy uzbroić się w cierpliwość – klub potrzebuje czasu, by wyjść z trudnej sytuacji. Gdy znów zacznie być o nas głośno w Europie, zainteresowani sami się pojawią.”
Tak jak o Crvenej która pokazuje jakich piłkarzy trzeba aby walczyć o LM. 2-3 mln euro to minimum
tego sie nie zrobi w ciagu roku , chyba ze sam szejk przyjdzie.
przeciez sam zawodnik chce przyjsc do nas!
a oni go nie wystawiaja nawet do kadry od poczatku sezonu…
a skad wiesz czy chce przyjsc do nas, moze tylko tak mowi i robi szum wokol siebie, ze jest do wziecia.
Napastnik Panie Niko. To w tej chwili priorytet.
Dokładnie. Płacić tyle za obrońcę to przesada. Na rynku pełno defensorów. Brak napastników i tych co robią tzw wiatr z przodu. W życiu bym tyle nie zapłacił za obrońcę. Napastnik nam jest jeszcze potrzebny
Więcej niż wielce prawdopodobne, że w życiu nie będziesz miał okazji zapłacić ani więcej, ani mniej. Decyzje odnośnie transferów zostaw dyrektorowi sportowemu
Chyba pan Dobrzycki i jego kasa walczą a nie Niko ,bo on tylko zwiększa nie swoja kasę
Ja bym na siłę nie szukał środkowego obrońcy, tylko skupił się na napastniku. Jak ten Cypryjvzyk chce u nas grać, to podpisałbym z nim kontrakt w styczniu i jeszcze raz podszedł do negocjacji z Belgami czy chcą cokolwiek zarobić i oddadzą go zimą czy czekamy do wakacji.
Psy ogrodnika
Ty pewnie nie chciał byś zarobić :) Każdy by chciał i każdy by doił ile sie da szczególnie gdy wiedzą że tu jest kasa i mocno go chcą
Zakup takiego zawodnika to inwestycja skoro jest w takim wieku i z takim doświadczeniem. Brać go, a za 2 lata sprzedamy za 4-5 milionów. Znając Roberta Dobrzyckiego, na napastnika też nie będziemy oszczędzać.
Niech przedstawią inne opcje skoro mówią że takie są. Może są tak samo wartymi zarodnikami.
Fornalczyk narazie kompletnie się nie sprawdza, gra słabo, łapie tylko żółte kartki.
fornalczyk odpali
WIDZEW POWINIEN IŚC W KIERUNKU AJAXU LUB DINAMA ZAGRZEB
KUPOWAĆ MŁODYCH Z RYNKU EUROPY ŚRD-wschodniej i sprzedawac za 5-10 mln
+wychowankowie(ajax lub polski model lech)
jak dojdą puchary i stadion(RD dogaduje się z miastem) będzie łatwiej
Czyli według Ciebie drogi Rafaello, Fornal nie wykazuje żadnej ambicji i nie widać u niego jakiejkolwiek chęci do gry, tak?? To chyba oglądamy inne mecze, bo akurat tego nie można Mariuszowi odmówić, a liczby też przyjdą. Może potrzebuje więcej czasu, może „za bardzo” chce, ale widać przynajmniej że chce i próbuje. Jeszcze będzie dobrze, spokojnie . . .
A kartki też są tego efektem . . .
A może tak zaczekać i za pół roku dogadać się z nim a za rok przyjdzie sam z kartą…
Na razie nie ma się co podpalać z tym asem z Cypru. Jak taki super to czemu inne kluby nie biją się tak o niego. Weźmy Belgów na przeczekanie , latem przyszłego roku kontrakt mu się kończy i będzie mógł przyjść za darmo. Jedynym rozwiązaniem dla nich jest coś jeszcze na nim zarobić i 1mln euro lub 1.2 mln euro to jest max co można dać za obrońcę.