Setka kapitana!
16 września 2025, 21:10 | Autor: RyanWejście Bartłomieja Pawłowskiego w niedzielnym meczu z Arką Gdynia miało dla niego szczególny wymiar. Był to setny występ kapitana w czerwono-biało-czerwonych barwach, jeśli chodzi o oficjalne spotkania!
Pomocnik zadebiutował w Widzewie 23 lutego 2013 roku w wyjazdowym starciu ze Śląskiem Wrocław i uczcił to strzeleniem bramki. Do siatki trafiał w tamtym sezonie jeszcze trzykrotnie, zaliczając łącznie piętnaście występów. W następnej kampanii zagrał tylko dwukrotnie, ponieważ krótko po jej rozpoczęciu został wytransferowany do hiszpańskiej Malagi. Był to jednocześnie początek długiego okresu w karierze Pawłowskiego, bez związku z RTS, któremu od dziecka kibicował. Po powrocie do kraju związany był z Lechią Gdańsk, Zawiszą Bydgoszcz, Koroną Kielce oraz Zagłębiem Lubin.
W 2019 roku „Pawłoś” ponownie wyjechał do zagranicznej ligi, tym razem tureckiej, ale i w niej nie zagrzał zbyt długo miejsca. Po roku znów wylądował w Polsce, zasilając szeregi wspomnianego już Śląska. Półtora roku później, w przerwie zimowej sezonu 2021/2022, wrócił na Piłsudskiego, mimo iż drużyna znajdowała się na drugim poziomie rozgrywkowym. Piłkarz pomógł wywalczyć bezpośredni awans do Ekstraklasy, zdobywając kilka ważnych goli, m.in. w decydującym pojedynku z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Ciekawostką jest fakt, iż pierwszy mecz po powrocie rozegrał przeciwko… Arce!
Gdy Pawłowski zaczął odgrywać coraz większą rolę nie tylko na boisku, ale i w szatni, ówczesny trener Daniel Myśliwiec zdecydował się powierzyć właśnie jemu opaskę kapitana, którą zwolnił żegnający się z klubem Patryk Stępiński. Gest ten jeszcze bardziej wzmocnił pozycję skrzydłowego, który w domowym spotkaniu z Jagiellonią Białystok (grał w niej przed przejściem do Widzewa) po raz pierwszy wyprowadził drużynę na boisko. Niestety, niecałe trzy miesiące później zaliczył jeden z najgorszych momentów w swoim piłkarskim życiu. Podczas treningu na Łodziance zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i pauzował przez niemal rok!
Na murawę 32-latek wrócił w lutym tego roku, ale po kilku występach doznał urazu mięśniowego i znów musiał odpocząć od futbolu. Dopiero z początkiem obecnych rozgrywek jest do pełnej dyspozycji sztabu szkoleniowego. W niedawnym wyjazdowym meczu z Lechem Poznań strzelił swoją trzydziestką bramkę dla RTS, pierwszą po 498 dniach. Goli oraz rozegranych spotkań z pewnością byłoby więcej, gdyby nie zdrowotne problemy.
Gratulujemy jubileuszu i życzymy, by najważniejszy mecz w widzewskiej koszulce dopiero nadszedł!
Występy Bartłomieja Pawłowskiego w Widzewie:
Ekstraklasa – 88 (23 gole)
I liga – 10 (6 goli)
Puchar Polski – 2 (1 gol)
Razem: 100 (30 goli)






                                        Górnik Zabrze                
                                        Wisła Płock                
                                        Jagiellonia Białystok                
                                        Cracovia                
                                        Lech Poznań                
                                        Korona Kielce                
                                        Raków Częstochowa                
                                        Radomiak Radom                
                                        Zagłębie Lubin                
                                        Legia Warszawa                
                                        Widzew Łódź                
                                        GKS Katowice                
                                        Pogoń Szczecin                
                                        Motor Lublin                
                                        Arka Gdynia                
                                        Lechia Gdańsk                
                                        Termalica Nieciecza                
                                        Piast Gliwice                
                                        Legia II Warszawa                
                                        Ząbkovia Ząbki                
                                        Warta Sieradz                
                                        ŁKS Łomża                
                                        Wigry Suwałki                
                                        Wisła II Płock                
                                        Świt Nowy Dwór Maz.                
                                        Broń Radom                
                                        Widzew II Łódź                
                                        Lechia Tomaszów Maz.                
                                        Olimpia Elbląg                
                                        KS CK Troszyn                
                                        GKS Bełchatów                
                                        Jagiellonia II Białystok                
                                        GKS Wikielec                
                                        KS Wasilków                
                                        Mławianka Mława                
                                        Znicz Biała Piska                
No niestety Bartos który jest prawdziwym Widzewiakiem zaczyna odstawiać od reszty wiek kontuzje mam nadzieje ze się sprawdzi w akademiku powstającej pi zakończeniu kariery
W ostatnim meczu dał dobrą zmianę, może jeszcze odzyska formę.
W Poznaniu też było dobrze. Liczę, że Bartek ma jeszcze sporo do dania tej drużynie na boisku. Wyzwaniem dla niego może być to, że w obecnym systemie taktycznym Czubaka lepiej pasuje do przedniej trójki, a tam konkurencja jest po ostatnich wzmocnieniach b.duża. Z drugiej strony widać, że trener ma do niego zaufanie, więc minuty na udowodnienie swojej przydatności powinien dostać.
Szkoda tylko że uczcił setny mecz słabym występem. Jak już wchodzi z ławki rezerwowych to mógłby bardziej się postarać. Niestety po ciężkiej kontuzji to już nie jest ten sam zawodnik jak kiedyś i to se ne wrati. Niestety w Widzewie mimo rewolucji kadrowej panują dawne układziki, co powoduje że gra o wyższe cele staje się cięższa i jawi jako mission impossible. Prawdy minusami nie zakrzyczycie. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak samo wygrana z Arką w kiepskim stylu.
W Widzewie za zasługi.sie nie gra. Rezerwowy, cień zawodnika i opaska kapitana…tak morale w szatni się nie buduje
Bez jaj z tym cieniem sameg siebie. W Poznaniu, gdyby nie mikrospalony wyprowadziłby nas w 9. minucie na prowadzenie.
Brawo, zdrowka i formy w kolejnych meczach życzymy :)
Nie rozumiem tych minusow po postami/ Przeciez pisza prawde ludzie. Sam tak uwazam o formie B.P.W obecnym Widzewie maja grac najlepsi. Patrzac na social media Pana B.P widac w ktorym kierunku idzie. Przecietny pracownik jadacy na opinii z przeszlosci.
niestety gra słabo stara sie ale jakość słabiutka , nie potrzebnie próbuje robic cos czego juz nie umie np wchodzi w pojedynki . powinien skupic sie na grze piłka , przegląd pola rozegranie strzał , może rożne .