I. Jovićević: „Zwycięstwo i czyste konto dodały nam pewności siebie”
31 października 2025, 14:44 | Autor: RyanPucharowe emocje już powoli opadają, a na horyzoncie pojawia się już kolejny elektryzujący moment dla kibiców Widzewa Łódź – prestiżowe starcie z Legią Warszawa. Dziś przy Piłsudskiego zorganizowano konferencję prasową, poświęconą temu meczowi. Co mówił na niej trener Igor Jovićević?
O wdrażaniu swojego pomysłu na grę
„Każdy trener potrzebuje czasu na wdrożenie swojego planu, żeby piłkarze mogli go zrozumieć. Musimy wspólnie wypracować w nich nowe automatyzmy, które będą powtarzalne. Na tym etapie sezonu skupiam się przede wszystkim na tym, by zespół mógł zachować czyste konto, ponieważ chcę zacząć budowę drużyny od obrony. Na kolejne mechanizmy, te ofensywne, czy rotacje zawodników w ustawieniu, potrzeba więcej czasu. Takich drobnych elementów taktycznych jest bardzo dużo, ja wybrałem na starcie swojej pracy skupienie się na defensywie. Krok po kroku poznaję swoich zawodników i widzę na przykład to, kto może zaimponować odwagą. Cenie takich zawodników, a jeśli komuś będzie jej brakować, nie będzie miał u mnie miejsca. Piłkarze muszą podejmować ryzyko, nawet jeśli mają popełnić błąd”.
O potrzebie lidera na boisku
„Drużyna ma swoich liderów, a jeden z nich siedzi teraz przy tym stole. Juljan ma silny charakter na boisku i poza nim, a dla trenera jest to dodatkowy komfort, jeśli ma na murawie przywódcę, który może realizować jego wizję lub samemu wpływać na drużynę. W Szachtarze takim zawodnikiem był Taras Stepanenko, pełniąc rolę kluczowej postaci zarówno w ataku, jak i w obronie. Piłka nożna nie polega tylko na tym, co dzieje się przez dziewięćdziesiąt minut na boisku. Dla mnie futbol dzieje się cały czas, wszystko jest ważne. Liczy się to, jak się zachowujesz, jak się przygotowujesz, jak jesz czy śpisz, albo czy mentalnie rośniesz. Shehu i inni nasi gracze mają w sobie tę pasję, by stawać się lepszym każdego dnia”.
O obecnym stanie fizycznym piłkarzy
„Jest to jeden z elementów, obok taktyki, który chcemy najbardziej poprawić. Jeśli chcemy grać intensywniej i wejść na wyższy poziom, musimy być do tego odpowiednio przygotowani. Teraz nie możemy tego radykalnie zmienić, bo jesteśmy w środku ligi, w dodatku w tym tygodniu gramy mecze co trzy dni, a nie chcemy ryzykować kontuzji. Staramy się wykorzystać doświadczenie, by mądrze tym zarządzać, ale niewątpliwie będzie to ważny czynnik, abyśmy mogli biegać więcej i intensywniej przez całe spotkanie”.
O zmianie trenera w Legii Warszawa
„Musimy skupić się przede wszystkim na sobie, na wypracowaniu w sobie mentalności zwycięzcy, bo w futbolu wymaga się ciągłych zwycięstw. Chcemy pozytywnie zakończyć okres przed przerwą reprezentacyjną. Zagłębie Lubin to dobrze zorganizowany zespół, bardzo groźny, ale potrafiliśmy z nim powalczyć i go pokonać. Zwycięstwo i czyste konto dodały nam pewności siebie, co jest dla nas ważne. Legia ma swoje problemy, my chcemy być gotowi na spotkanie z nimi i zwycięstwo dla naszych kibiców. Podejrzewam, że nowy trener niewiele zmieni przez brak czasu, więc spodziewam się takiej samej struktury zespołu, jak wcześniej”.
O sile przeciwnika
„To bardzo dobra drużyna, posiadająca zawodników o wysokiej jakości indywidualnej. Jeśli zostawisz im miejsce, szybko mogą cię za to ukarać. W czwartek przegrali z Pogonią Szczecin 1:2, ale pamiętajmy, że świetny występ zaliczył Valentin Cojocaru. Czasami w piłce o wyniku decydują detale, które po meczu możemy sobie analizować, ale między zwycięstwem a porażką jest bardzo cienka granica. W futbolu wszystko jest możliwe. Rozmawialiśmy o tym, jak Fran Alvarez dwa lata temu strzelił gola i Widzew pokonał Legię. Wiem, że to jedna z najważniejszych rywalizacji w Polsce, będzie pełny stadion, a my będziemy chcieli wygrać mecz”.
O szansach na występ piłkarzy, którzy zaimponowali w Pucharze Polski
„Każdy z nich ma szansę. Mają ją wszyscy ci, którzy noszą w sobie takiego ducha walki. Cenię piłkarzy z charakterem, mających właściwą mentalność i dla takich jest miejsce w podstawowej jedenastce. Takich, którzy nie boją się pokazać swojej jakości”.
O kontuzji Marcela Krajewskiego
„Niestety, ale sytuacja wygląda nieco gorzej niż mówiłem dwa dni temu. Szkoda, bo jego nieobecność to dla nas duża strata. Był w wysokiej formie, szedł do góry, to dobry zawodnik. Musimy na niego zaczekać, a teraz znaleźć jakieś rozwiązanie. Czeka nas jeszcze trening taktyczny i zobaczymy, jaki pomysł będzie najlepszy. Dogrywka w meczu z Zagłębiem była dla nas obciążająca, ale w Legii jest podobnie. Też grali sto dwadzieścia minut i również mają trochę problemów kadrowych, więc sytuacja jest zbliżona”.
O najlepszej atmosferze stadionowej, jakiej doświadczył
„Na Celtic Park pojawiło się 65 tysięcy kibiców i atmosfera była niesamowita. Jak zaśpiewali You’ll Never Walk Alone, byłem zdumiony. Było takie ciśnienie z trybun, że przez pierwsze trzydzieści minut staraliśmy się po prostu przetrwać na boisku. Celtic musiał wygrać, żeby wyjść z grupy, ale zakończyło się remisem 1:1 i dzięki temu zajęliśmy trzecie miejsce, przechodząc do Ligi Europy. To było bezcenne doświadczenie. Natomiast mamy tutaj w Łodzi takie małe Celtic Park. Z kolei najbardziej imponującym stadionem jest Santiago Bernabeu, gdzie dziewięćdziesiąt minut strasznie się dłuży”.






Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Raków Częstochowa
Zagłębie Lubin
Legia Warszawa
Widzew Łódź
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Radomiak Radom
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska
Jeszcze lepszy złotousty niż Myśliwiec i Niedźwiedź razem wzięci
Póki co słowa trenera nie są rzucane na wiatr ,bo rzeczywiście w meczu z zagłębiem widać było większy nacisk położony na grę obronną, defenswa w końcu była bardziej szczelna i nie tylko wynik o tym świadczy ,ale po prostu to było widać. Może poczekajmy jeszcze kilka spotkań,zanim zaczniemy czepiać się trenera.
Oby się dźwignęli i udało się nam wygrać, to pozwoliło by do końca sezonu jakoś dojechać bo mecze są do wygrania i trochę jeszcze do Grudnia możemy punktów zdobyć. Ale jak patrzę na sezon to strach się bać wszyscy którzy byli w dołku formy z Widzewem wygrywają i się przełamują odbijając od dna. Postarajcie się w Niedzielę chociaż zremisować jak już się nie da wygrać ale mimo wszystko wieżę w 3 punkty. Do zobaczenia na stadionie.
Prawda jest tak, że ta runda jest w dużej mierze stracona. Ogromna nadzieja, że po okresie przygotowawczym na wiosne to ruszy.
Nie wiem jak inni, ale ja po tym co gramy mam (tylko/aż) dwa oczekiwania do końca rundy… Wygrana z Legia i awans w pucharze, jak to się spełni to będę przeszczęśliwy.
Tak, w tej rundzie będzie ciułanie punktów Puchar to szansa.
Trochę groteskowo Trenerze brzmi dla mnie to, że cieszymy się ze szczęśliwego awansu z nie najmocniejszym Zagłębiem tak, jak byśmy ograli klasową drużynę. To raczej trener Ojrzyński powinien powiedzieć: Widzew to… świetnie zorganizowany zespół, bardzo groźny, ale cieszę się, że potrafiliśmy z nim powalczyć i niewiele zabrakło nam, by go pokonać. Tymczasem było zgoła odmiennie…
Moim zdaniem… już gorzej chyba nie da się zagrać jak Widzew w tym pucharowym starciu z Miedziowymi i to przed klasykiem z ległą stanowi dla mnie… jedyne pocieszenie…
Niech pracuje spokojnie, dajmy mu przepracować zimę i zobaczmy jaka tak naprawdę jest jego drużyna na wiosnę. Teraz grają słabo, ale przynajmniej nie straciliśmy 2 albo 3 goli w ostatnim meczu.
Niestety panie trenerze, ale ci piłkarze nie posiadają mentalności zwycięzców i jestem pewien, że jej nie wypracują. Zbyt długo ich oglądałem, żeby w to uwierzyć. Pozdrawia ciągle naiwny…
to brzmi mniej więcej tak:
„gdybym wygrał w totka, to bym był bogaty………..” GDYBYM
zagrajmy 2 napastników jak mowi kołton i ja .