Zapowiedź meczu Lechia Gdańsk – Widzew Łódź

7 listopada 2025, 21:02 | Autor:

W ramach 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy Widzew Łódź uda się do Gdańska, gdzie zmierzy się z tamtejszą Lechią. Biało-zieloni zajmują obecnie miejsce w strefie spadkowej, choć na papierze wyglądają lepiej, niż wskazuje na to tabela.

Gdańszczanie zaczynali ten sezon z minusową ilością punktów. Komisja ligi z powodu naruszenia przepisów na tle finansowych ukarała naszego jutrzejszego rywala pięcioma punktami na kary. Realnie trzeba rozpatrywać ich formą jako tą zbliżoną do łodzian. Wychodzi, że zeszłoroczny beniaminek zdobył w trwającym sezonie piętnaście punktów, a Widzew zaledwie dwa więcej.

W Lechii wszystko się zmieniło, kiedy w miejsce Szymona Grabowskiego zatrudniono Johna Carvera. Anglik poprawił grę jutrzejszych gospodarzy i osiągnął postawiony przed nim cel, a mianowicie utrzymanie w Ekstraklasie. Nie ujmując pracy wykonanej przez szkoleniowca gdańszczan, piłkarskiej Polsce ciężko było przełknąć, to pozostanie w lidze. W tle pojawiła się pomoc finansowa Ekstraklasy, liczne naruszenia przepisów i ogólne problemy finansowe, które jak podają media, trwają aż do dziś.

Skupiając się jednak już na samej formie sportowej Lechii, to trzeba zwrócić uwagę na ostatnią kolejkę, w której na własnym stadionie przegrali 1:2 z Radomiakiem. W ogóle w ostatnich pięciu spotkaniach ligowych lechiści wygrywali raz – z Piastem. Trzykrotnie przegrywali i raz remisowali. U siebie rozegrali w trwającej kampanii sześć spotkań i tylko dwukrotnie wychodzili z tych starć zwycięsko, a po raz ostatni z GKS-em na początku września. Nie mogą nam oczywiście umknąć przerażające wyniki wyjazdowe łodzian, którzy z delegacji przywieźli dotychczas tylko trzy punkty. Co więcej, bilans wyjazdowy widzewiaków w tym roku to 2-2-10. Głównie z tego powodu faworytem bukmacherów jest gdańska Lechia.

Podopieczni angielskiego szkoleniowca są piątą ofensywą ligi z dwudziestoma trzema trafieniami na koncie. Znacznie gorzej sprawa się ma, jeśli chodzi o bramki stracone – Lechia jest najgorsza w lidze i jej bramkarz wyjmował piłkę z siatki już trzydzieści jeden razy. Średnio tracą 2,21 bramki na mecz. Współczynnik xG naszego rywala wynosi 19,95, co oznacza, że strzelili trzy gole więcej „niż powinni”, natomiast xGS wynosi 21,26, co oznacza, że biało-zieloni stracili aż dziesięć bramek więcej, „niż powinni”. Lechiści oddają średni 9,29 strzału na mecz, z czego 4,64 to strzały celne. Choć obie drużyny według statystyk przebiegają średnio na spotkanie podobny dystans, to wyróżnić należy średnią ilość sprintów – nasi rywale wykonują ich sto jedenaście na mecz, czyli najwięcej w lidze.

Najlepszym strzelcem oraz „kanadyjczykiem” Lechii jest Tomas Bobcek, który na swoim koncie uzbierał siedem bramek i jedną asystę. Tym samym jest drugim najlepszym strzelcem w trwającym sezonie Ekstraklasy. Tu należy jednak postawić gwiazdkę z adnotacją, gdyż Słowak trzy gole zdobył już w drugiej kolejce, a w kolejnych dwunastu cztery. Chcemy w ten sposób zaznaczyć, że nie wyróżnia się on regularnością, choć sam fakt zdobycia hat-tricka przeciwko Lechowi już o czymś świadczy. 24-latek zresztą i tak dosyć często dochodzi do sytuacji strzeleckich, więc na pewno będzie stwarzał spore zagrożenie. Drugim najlepszym graczem biało-zielonych jest Camilo Mena, który trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców i dwa razy zaliczał ostatnie podanie.

W szeregach łodzian zabraknie trzech piłkarzy – Lindona Selahiego, Marcel Krajewskiego i Polydefkisa Volanakisa. Pomocnik potrzebuje 2-3 tygodni, aby wrócić do treningów z zespołem, Grek zaczął dopiero treningi biegowe, a z jednego z ostatnich raportów wiemy, że Marcela na boisku w tym roku już nie zobaczymy z uwagi na uraz, którego nabawił się w pucharowym starciu z Zagłębiem Lubin. W zespole rywala zabraknie natomiast Alvisa Jaunzemsa oraz Bogdana Sarnawskiego – obaj zmagają się z urazami. Dodatkowo, w drużynie panuje epidemia, co przyznał na konferencji prasowej sam szkoleniowiec Lechii.

Jeśli chodzi o wyjściową jedenastkę czerwono-biało-czerwonych, sądzimy, że trener Jovićević nie dokona żadnych zmian. Pierwsi do wejścia byliby Krajewski i Selahi, ale Ci jak wspomnieliśmy, są niedostępni. Z Legią żaden ze zmienników się nie wyróżnił, a nawet nie dał przyzwotej zmiany, więc uważamy, że obecnie nie ma potrzeby mieszać.

Przewidywana jedenastka Widzewa Łódź:

Ilić – Andreou, Visus, Żyro, Gallapeni – Czyż – Baena, Alvarez, Shehu, Fornalczyk – Bergier

Mecz pomiędzy Lechią Gdańsk a Widzewem Łódź rozpocznie się jutro o godzinie 14:45 na Polsat Plus Arenie w Gdańsku. Arbitrem tego spotkania będzie Wojciech Myć, wspomagany przez Sebastiana Muchę i Andrzeja Zbytniewskiego. Sędzią technicznym będzie Maciej Pelka, a w wozie VAR zasiądą Patryk Gryckiewicz i Piotr Rzucidło. Myć dotychczas sędziował osiem starć z udziałem widzewiaków. Bilans czerwono-biało-czerwonych z tym arbitrem na murawie to 4-1-3, natomiast na wyjazdach sprawa ma się gorzej, gdyż bilans wynosi 1-1-3. Ostatni raz przecięliśmy się z sędzią z Lublina pod koniec lipca. Wtedy to gwizdał w wyjazdowym starciu z Jagiellonią, która pokonała Widzew u siebie 3:2.

W momencie pisania zapowiedzi (tj. w czwartek po południu) licznik uprawnionych kibiców Lechii na nadchodzący mecz wskazuje 8543, czyli stanowczo poniżej potencjału tego klubu. Może być problem z przekrzyczeniem ekipy łodzian, która do Gdańska uda się w około 1800 głów. Na stadionie zjawią się również przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE. Spotkanie to będzie można śledzić w CANAL+ Sport 3 Ekstraklasa TV a posłuchać go – w RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM.

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Bezimienny
1 dzień temu

Już jutro moja ulubiona komedia pt „ofensywne stałe fragmenty gry w wykonaniu Widzewa”. Czy jest szansa żeby C+ podkładał wtedy muzyczkę z Benny’ego Hilla? :-)

Sylwester
Odpowiedź do  Bezimienny
13 godzin temu

Może w końcu dobrze zagrają Gwiazdy., shehu i Alvarez 'obaj bardzo ostygli,albo dać szansę zmiennikom

TOmasz
Odpowiedź do  Sylwester
12 godzin temu

Widzew jest jednak faworytem tego meczu.
Tylko żeby zawodnicy się o tym nie dowiedzieli bo zaczną gwiazdorzyć i może być tylko remis.

Polska
9 godzin temu

Obrona będzie kluczem do zwycięstwa.

4
0
Would love your thoughts, please comment.x