Zapowiedź meczu Piast Gliwice – Widzew Łódź
27 listopada 2025, 21:25 | Autor: Oskar
Jutro w ramach 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy Widzew Łódź zmierzy się z Piastem Gliwice. Faworytem spotkania będzie Piast, który pozostaje niepokonany od trzech meczów, natomiast RTS w Gliwicach będzie szukał przełamania po czterech meczach bez zwycięstwa.
Oba kluby łączy postać Daniela Myśliwca, który podjął się niełatwego wyzwania. Przejął gliwicką drużynę, gdy ta znajdowała się na ostatnim miejscu w tabeli z siedmioma punktami na koncie. 40-latek swoją przygodę z Piastem zaczął od porażki z Arką, ale w kolejnych trzech spotkaniach jego zespół dwukrotnie wygrywał po 3:1 z GKS-em Katowice i Rakowem Częstochowa oraz remisował 0:0 z Koroną, która przed tygodniem bez problemowo rozprawiła się z Widzewem Łódź.
Piłkarscy bogowie zacierają już ręce na piątkowy wieczór, bo nie może się wydarzyć nic bardziej „widzewskiego” niż zwycięstwo Piasta prowadzonego przez byłego trenera łodzian, którego otoczka zwolnienia była nieprzyjemna, a może nawet dziwna. Niestety ciężko mieć nadzieję, bo RTS nie daje żadnych podstaw, żeby wierzyć w zwycięstwo. Gra nie zachwyca, wyniki się nie zgadzają, dwóch kluczowych piłkarzy na to spotkanie jest zawieszonych, a sam Widzew w całym roku kalendarzowym wygrał dwa mecze, dwa zremisował i przegrał aż jedenaście. Co ciekawe jedno z tych dwóch zwycięstw odniesiono na gliwickiej ziemi.
Obecnie Piast zajmuje siedemnaste miejsce w tabeli z czternastoma punktami na koncie. Warto dodać, że gliwiczanie mają dwa mecze zaległe, choć przeciwnikami są tegoroczni pucharowicze, a więc czekają ich niełatwe spotkania. Niemniej jutrzejsi gospodarze, jeżeli wygrają, zrównają się punktami z łódzkim Widzewem, a w ligowej tabeli go wyprzedzą. Nie ma sensu przytaczać Wam statystyk zespołowych, gdyż trener Myśliwiec stosuje zupełnie inny styl gry od swojego poprzednika. Wszyscy wiemy, że 40-latek kładzie nacisk na rozegranie piłki od bramki, wysoką intensywność, wysoki pressing i korzystanie z faz przejściowych.
Najlepszym strzelcem rywala jest Erik Jirka, który ma na swoim koncie pięć bramek. Drugie miejsce zajmuje German Barkowskij z trzema trafieniami, który na swoim koncie ma również asystę. W liczbach wyróżnia się jeszcze Patryk Dziczek, który dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców i dwa razy zaliczał ostatnie podanie.
W zespole łódzkiego Widzewa na pewno zabraknie Petera Therkildsena i Marcela Krajewskiego, którzy są kontuzjowani. Nie zagrają również Dion Gallapeni i Mariusz Fornalczyk – ten pierwszy obejrzał kolejno trzecią i czwartą żółtą kartkę w meczu z Koroną, natomiast Mariusz, który od trzeciej kolejki nie dawał się sprowokować, pękł w starciu przeciwko byłym kolegom z drużyny i obejrzał czwartą kartkę. W zespole gospodarzy nie zagra tylko Andreas Katsantonis, który w lutym tego roku zerwał więzadła krzyżowe przednie w kolanie.
Trener Jovićević dokona według nas trzech zmian względem przegranego starcia z Koroną. Zawieszonych Mariusza Fornalczyka i Diona Gallapeniego zastąpią duet Samuelów – Akere i Kozlovsky. Nigeryjczyk od trzech spotkań jest rezerwowym – z Legią zagrał dziesięć minut, z Lechią dwadzieścia cztery minuty, a z Koroną całe spotkanie przesiedział na ławce. Słowak natomiast od końcówki września nie powąchał murawy aż do meczu z Lechią Gdańsk. W ostatnich dwóch meczach był na boisku przez trzydzieści sześć minut, a oba te występy były bardzo słabe. Według nas do jedenastki może wrócić Lindon Selahi, który zmieni Szymona Czyża.
Przewidywana jedenastka Widzewa Łódź:
Ilić – Andreou, Visus, Żyro, Kozlovsky – Selahi – Baena, Alvarez, Shehu, Akere – Bergier
Mecz pomiędzy Piastem Gliwice a Widzewem Łódź rozpocznie się jutro o godzinie 18:00 na Stadionie Miejskim w Gliwicach. Arbitrem tego spotkania będzie Jarosław Przybył, wspomagany przez Michała Obukowicza i Macieja Kosarzeckiego. Sędzią technicznym będzie Marcin Kochanek, a w wozie VAR zasiądą Daniel Stefański oraz Wojciech Myć. Przybył, pochodzący z Kluczborka, w bieżącym sezonie gwizdał jedno spotkanie z udziałem widzewiaków – wygrane pucharowe starcie z Zagłębiem Lubin. W zeszłym sezonie dwukrotnie prowadził starcia z udziałem graczy Widzewa. Jedno z nich widzewiacy wygrali (3:1 z Cracovią w Krakowie), a jedno przegrali (1:2 z Motorem w Łodzi).
Gliwickie trybuny mogą pomieścić nieco ponad dziesięć tysięcy ludzi, a w momencie pisania zapowiedzi (godz. 15:00, czwartek) sprzedano około siedem tysięcy biletów. Na stadionie zjawią się również przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE. Spotkanie to będzie można śledzić w CANAL+ Sport 5, CANAL+ Sport 3 i Ekstraklasa TV a posłuchać go – w RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM.





Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Lech Poznań
Korona Kielce
Raków Częstochowa
Cracovia
Radomiak Radom
Zagłębie Lubin
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Legia Warszawa
Arka Gdynia
Widzew Łódź
GKS Katowice
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Lechia Gdańsk 
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
Ząbkovia Ząbki
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Już jutro. :-)
Zaznaczę, że ten który napisze że w skladzie znów Zyro to skończony…..delikatnie mówiąc. Onteligentni kibice to już wyjaśnili, wyjaśnił to trener I Stelios. Podpowiem: trzech bocznych obrońców nie może zagrac.
Dodam podpowiem jeszcze, że na kawce nie będzie żadnego obrońcy na zmianę. Ruszyła maszyna….
Myślałem w lipcu i napisałem że na koniec rundy będzie zapewnione utrzymanie 36 pkt … Źle to się zestarzało . Dziś nie postawię złotówki na to że jutro zdobędziemy choćby punkt. Już prędzej będzie lanie+-, 4-1. No i właściwie co im zrobimy?