Grosicki wciąż nie dogadał się z Pogonią, a szef klubu grzmi! Szansa dla RTS?
17 grudnia 2025, 17:14 | Autor: RyanInformacja o kuszeniu Kamila Grosickiego przez Dariusza Adamczuka szybko okazała się mocno naciągana. Nie można jednak wykluczyć, że temat ten ostatecznie będzie brany pod uwagę, ponieważ piłkarz wciąż nie podpisał nowej umowy. Po dzisiejszych słowach właściciela Pogoni Szczecin, może się to jeszcze bardziej skomplikować.
Autorem plotki o intensywnych staraniach pełnomocnika zarządu Widzewa, by sprowadzić do Łodzi skrzydłowego Pogoni Szczecin, był Mateusz Borek. Dziennikarz przekazał przed miesiącem, że czerwono-biało-czerwoni poważnie zabiegają o angaż 37-latka, którego kontrakt wygasa z końcem obecnego sezonu. „Doszło do spotkania Tana Kesslera z Kamilem Grosickim na temat przedłużenia kontraktu, natomiast bardzo mocno zaatakował dyrektor sportowy Widzewa Łódź, Dariusz Adamczuk. Między Adamczukiem a Grosickim jest poważna rozmowa” – przekonywał w Kanale Sportowym.
Wiadomość ta szybko obiegła sportowe media i rozpoczęła się dyskusja na temat możliwej zmiany barw przez doświadczonego gracza. Przy pierwszej okazji o komentarz do tej sprawy został więc zapytany sam Adamczuk, który… wszystkiemu zaprzeczył. „Nie było żadnej rozmowy między mną a Kamilem. Obaj jesteśmy wychowankami Pogoni, dlatego doskonale wiem, że ona ma dla niego pierwszeństwo. Gdyby jednak nie doszedł do porozumienia z klubem ze Szczecina, wtedy moglibyśmy być zainteresowani” – odparł działacz Widzewa. Jego słowa potwierdzał także dyrektor ds. pionu sportowego. „Bylibyśmy szaleńcami, gdybyśmy nie skorzystali z możliwości ściągnięcia Grosickiego, jeżeli taka okazja rzeczywiście by była. Chcę jednak podkreślić, że żadnych rozmów z piłkarzem Pogoni nie prowadzimy. Ja myślę, że finalnie Portowcy osiągną porozumienie z Kamilem” – dodawał Piotr Burlikowski.
Osiągnięcie porozumienia pomiędzy Grosickim a Pogonią rzeczywiście wydawało się najbardziej prawdopodobną opcją. Skrzydłowy jest mocno związany ze swoim pierwszym klubem, a szczecińska drużyna jest od niego całkowicie zależna. Zwłaszcza, gdy postanowiono sprzedać inną gwiazdę „Portowców„, czyli króla strzelców poprzedniego sezonu Efthymisa Koulourisa. W całej wcześniejszej oraz w rundzie jesiennej obecnej kampanii ligowej „Grosik” strzelił trzynaście goli i zaliczył czternaście asyst. Dołożył do tego także cztery trafienia w Pucharze Polski, wydatnie pomagając zespołowi dojść w poprzedniej edycji do finału tych rozgrywek. Aktualnie ma na koncie najwięcej stworzonych szans czy kluczowych podań spośród wszystkich graczy elity. Mimo zaawansowanego wieku, wciąż jest jedną z najbardziej jakościowych postaci Ekstraklasy.
Również kibice Pogoni nie wyobrażają sobie scenariusza, w którym ich ulubieniec nie przedłuża kontraktu i przechodzi do jednego z konkurentów. Tymczasem najnowsze doniesienia muszą wzbudzać ich niepokój, ponieważ porozumienia pomiędzy stronami nadal brak. Portal Meczyki przekazał, że rozbieżności są dość duże i na tym etapie o finalizacji nie ma mowy. „Nowe warunki to umowa na rok z opcją przedłużenia o kolejny sezon – finansowo na poziomie zbliżonym do obecnej. Zawodnik chciałby jako legenda zakończyć karierę w ukochanym klubie, ale czuje, że zasłużył na coś więcej: dwuletni kontrakt, podwyżkę i bonus za podpis skoro cały czas jest wyróżniającym się ligowcem. W dodatku otrzymującym powołania do reprezentacji Polski” – czytamy w serwisie.
Meczyki dodały też, że Kamil Grosicki jest rozgoryczony brakiem przełomu w rozmowach z klubem. Portal poinformował, że przed tygodniem piłkarz zwrócił się bezpośrednio do trenera Thomasa Thomasberga z prośbą o nakreślenie wizji jego roli w zespole na najbliższą przyszłość i nie dostał żadnej odpowiedzi. Z kolei dziś do sprawy odniósł się właściciel szczecińskiego klubu Alex Haditaghi, który opisał kulisy rozmów… w mediach społecznościowych! Nie tylko wyraził swoje niezadowolenie z wcześniejszych przecieków, ale też ujawnił wszystkie szczegóły dotyczące finansów! Z jego wpisu wynika, że Grosicki chciałby zarabiać dużo więcej niż dotąd. „Domaga się nowego, dwuletniego kontraktu, który obowiązywałby do 40. roku życia, z dużą podwyżką pensji do 250 000 zł miesięcznie oraz premią za podpis w wysokości 2 000 000 zł. To daje około 8 000 000 zł w ciągu dwóch lat. Nie podpiszę takiej umowy” – stwierdził szef Pogoni w serwisie X. „Zaproponowaliśmy utrzymanie obecnego wynagrodzenia 160 000 zł miesięcznie, jeden rok gwarantowany oraz opcję dodatkowego roku, który staje się gwarantowany, jeśli Kamil zagra w 75% meczów (minimum 30 minut). To 1,5 roku gwarantowane, plus kolejny rok, jeśli pozostanie zdrowy i będzie prezentował odpowiedni poziom. Do tego znaczące premie zespołowe i indywidualne” – dodał Haditaghi.
I’ve always believed one thing, and I will not bend on it: family matters stay in the family.
In football, the locker room is sacred. The boardroom is sacred. Private conversations between a player and coach, and the club should never be played out in public. Leaking private… pic.twitter.com/PEbbkzuy0J— Alex Haditaghi (@CanDisenchanted) December 17, 2025
Wszystko to sprawia, że porozumienie ma być coraz dalsze i choć niczego nie można jeszcze wykluczać, realne jest całkowite zerwanie negocjacji. To mogłoby z kolei doprowadzić do faktycznego włączenia się do rozmów przez Widzew. Formalnie będzie to jednak możliwe dopiero po 31 grudnia, czyli co najmniej pół roku przed końcem obecnej umowy zawodnika.






Wisła Płock
Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Raków Częstochowa
Zagłębie Lubin
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Piast Gliwice
Widzew Łódź
GKS Katowice
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
nie jestem jego fanem ale dobrze gra ostatnie sezony dla pogoni na pewno tańszy niz miniaturki z zagranicy .
Nie ma co się dziwić jak chce zarabiać 250 k i kontrakt mieć do 40.
i 2 miliony za podpis na nowym kontrakcie
dziadka zatrudnimy super
Grosik dobry jest ale kontrakt do 40 lat?
Grosickiemu odjechał peron… dwie bańki za sam podpis
Zamiast Grosika za 2 mln euro – Sow z Górnika za 1,5 mln euro.
Jak Dobrzycki pojedzie do Afryki, do jakiegoś Bantustanu, to wróci z torbą chińskich wyrobów stylizowanych na rękodzieło miejscowych. Bo tak mu doradzą Adamczuki i pozostali wysysacze milionów euro.
i radzio m
Gosciu, bantustany przestaly istniec w 1994 r. ich terytoria zostaly reinkorporowane w sklad terytorium RPA wraz z objeciem wladzy przez czarna wiekszosc i zakonczeniem apartheidu. Poczytaj troche
Trochę grosik odleciał:))))…2 banki i pensja Kobita go do lozka nie wpusci…jak w pilkarskim pokerze, ciulu jeno masz grac.
Jedynie RD byłby skłonny tyle zapłacić ale mówi że go nie chce i nie oceniam, bo sam nie wiem…
Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi.
Przyszedl prawy obrońca, przyjda defensywny Leager I skrzydłowy Bukari.
Powinien jeszcze przyjść ofensywny środkowy, stoper i może jeszcze boczny lewy obrońca…5-6 transferów.
Przyszedł Lewy obrońca, prawego nowego chyba nie będzie.
Fakt :))) pomyliłem strony
Nie ,nie ,nie
Jako kibic Widzewa od 50 lat obawiam się transferu za 5 mln euro. Na polskim rynku jest wiele dobrych zawodników za mniejsze pieniądze. Zamiast 5 mln można wydać 6 mln i pozyskać 3 czołowych zawodników z naszej ligi i sprawdzonych w naszej lidze: Capita Capemba (Radomiak) – 2 mln euro, Ousmane Sow (Górnik) – 1,5 mln euro, Ajdin Hasić – 2,5 mln euro, Razem 6 mln euro za 3 czołowych graczy.
100% racji
Pytanie tylko, czy ich kluby chcą się ich pozbyć…
Nie bój nic Krzysiu. Pora się przyzwyczajać do takich transferów w erze Dobrzyckiego.
Brawo Ty. Oby nasz sponsor to czytał
Zarobki piłkarzy powinny być jawne. Tak jak w MLS.
Byle nie on dziad stary przereklamowany..
Tylko nie on.Za ta kase mozna miec lepszego grajka I mlodszego.Warunki ktore mu oferowali sa I tak wysokie I jeszcze narzeka I strzela z ucha do mediow.Niech idzie do Wieczystej.pzdr
Nie te lata i nie taka kasa!!! Mam nadzieję że kolega Adamczuk go nie weźmie!
przeciez wywiadzie Pan Dobrzycki zapytany o transfer do Widzewa Grosika czy to prawda powiedział….
POMIDOR !
Z tego co pamiętam to powiedział” nie”. Pomidora użył w innym pytaniu.
Grosicki na tym etapie budowania zespołu bardzo by się przydał.
Bez przesady to z calym szacunkiem sportowy emeryt. Do tego lasa jakiej rzada w jego sytuacji to kosmos i griba przesada.
Podsumowanie stanowiska Dobrzyckiego:
stanowcze NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moim zdaniem bez sensu jest brać Grosika za takie pieniądze. Rok może pogra. ALE to moja opinia
Przestancie to pompowac. Jezeli nasz pion sportowy sciagnie 40-letniego emeryta za gruby hajs to wystawi sobie piekna szczecinska laurke