P. Wolański: „Chciałbym, żebyśmy tworzyli jedną rodzinę”
20 lutego 2017, 20:52 | Autor: RyanW trakcie zimowych przygotowań Patryk Wolański wyrósł na prawdziwego lidera drużyny. Doskonale spisuje się w bramce, a do tego stara się tworzyć dobrą atmosferę w szatni. Jego sprowadzenie powinno być ogromnym wzmocnieniem Widzewa.
– Za wami już większość okresu przygotowawczego, czyli tego najmniej lubianej przez piłkarzy części sezonu. Jak ocenisz te sześć tygodni?
– Jestem zadowolony z tego, co już przepracowaliśmy. Można powiedzieć, że ten najcięższy okres jest już za nami. Trochę nie pomagało nam boisko, ale jakoś udało nam się z tym poradzić. Bardzo pomógł nam też czas spędzony na obozie w Kleszczowie. Mieliśmy tam znakomite warunki do pracy i aż żal, że nie udało się zostać tam kilka dni dłużej.
– Tak zwana organizacja gry zaczyna funkcjonować coraz lepiej, ale wydaje się, że tym brakującym elementem układanki jest skuteczność.
– Wyciągnęliśmy z tego wnioski. My też widzimy, że za mało strzelamy. Trzeba chłopaków z przodu jednak trochę usprawiedliwić, bo mieli ostatnio w nogach naprawdę ciężkie treningi. W dodatku każdy sparing graliśmy co chwilę na innym boisku. W sobotniej grze wewnętrznej wyglądało to już lepiej. Padło siedem bramek, chłopaki sobie postrzelali. Myślę, że na ligę będziemy pod tym względem gotowi.
– Bywało już w przeszłości, że w sparingach rozstrzelaliśmy rywala za rywalem, a potem w lidze było średnio.
– Dokładnie. Oczywiście przyjemniej jest, jak w sparingach wygrywa się i strzela dużo bramek, ale ważniejsze jest to, co pokażemy w meczach o punkty. Lepiej jest zawodzić w grach kontrolnych, a wygrywać w lidze. Wiem, że kibice trochę kręcą nosami, ale jestem przekonany, że gdybyśmy zwyciężali we wszystkich sparingach, to balon szybko byłby nadmuchany i w lidze mógłby pęknąć. Pomyślelibyśmy sobie, że jesteśmy najlepsi, a tak wiemy, że mamy jeszcze nad czym pracować i twardo stąpamy po ziemi.
– Przed wami kolejny wymagający sprawdzian.
– Rzeczywiście, sam jestem ciekaw, jak to będzie w środę wyglądało. Przede wszystkim ważne jest, żeby boisko nadawało się do grania. Ale mecz jest w Gutowie, więc powinno być OK. Ja z Olimpią nie zagram, więc przypatrzę się drużynie z boku.
– Dlaczego nie zagrasz? Jakieś problemy ze zdrowiem?
– Nie, ze zdrowiem wszystko gra. Na początku nie grałem ze Zjednoczonymi, bo nie było sensu ryzykować, ale potem zawsze byłem do dyspozycji. W środę nie wystąpię, bo taką decyzję trener podjął już przed meczem z Rakowem Częstochowa. Było powiedziane, że ja zagram w nim 90 minut, a przeciwko Olimpii całe spotkanie zaliczy „Humer” [Maciej Humerski – przyp. WTM].
– Jeden konkurent wam odpadł. Mówię o Konradzie Reszce, który ma iść na wypożyczenie.
– Jeśli trenerzy uznali, że nie będzie miał szans na grę, to pewnie, że warto iść na wypożyczenie. To młody zawodnik, któremu przede wszystkim potrzebna jest regularna gra. W razie czego mamy w kadrze Adasia Uszyńskiego, który może bronić w juniorach, a popracować z nami na treningach.
– Rywalizacja z „Humerem” wygląda w porządku? Były komentarze, że to trochę nietypowe, gdy konkurent jest twoim przełożonym.
– Ale Maciek nie jest moim przełożonym. Obaj jesteśmy piłkarzami i obaj rywalizujemy o miejsce w składzie. Na razie trener nie zdradza, kto będzie numerem jeden, choć i ja, i „Humer” nastawiamy się, że to my będziemy grać. To normalne, że walczymy o swoje. Maciek jest doświadczonym bramkarzem, prowadzi rozgrzewki i różne ćwiczenia,. Czasem zrobię też coś po swojemu. Nie ma między nami żadnych zgrzytów.
– W sparingach nie wpuściłeś jeszcze żadnej bramki. To buduje pewność na ligę.
– Jasne, że tak. Czuje się dobrze i forma rośnie. To widać między innymi po tych wynikach na zero z tyłu. Drużyna jednak też pomaga. To nie jest tak, że obrona jest dziurawa, a Wolański ratuje zespół w każdym sparingu. Tak naprawdę napracowałem się solidnie tylko w Sieradzu i to cud, że nie straciliśmy tam gola. Ale przecież zagraliśmy z Wartą w juniorskim składzie.
– Załóżmy, że to ty wygrywasz rywalizację. Wiesz już, z kim przyjdzie ci współtworzyć formację defensywną?
– Ciężko powiedzieć, bo mamy naprawdę wyrównany skład. Trener też rotuje zawodnikami i na dzisiaj nie wiadomo, jak będzie zestawiona obrona, a co dopiero cały skład. Może więcej będziemy wiedzieć po środowym meczu z Olimpią Grudziądz.
– Wszyscy podkreślają, że w drużynie jest znakomita atmosfera. To też napędza wszystkich do działania.
– Pewnie, że tak, ale pamiętaj, że trwa okres przygotowawczy. Gramy często mecze sparingowe i trener daje każdemu równą ilość minut. Jest rotacja i każdy się nagra. Nie ma niezadowolonych. W lidze zapewne wykrystalizuje się żelazny skład i wtedy ktoś na pewno będzie narzekał, że nie gra. To jest jednak normalne w piłce. Gdyby ktoś nie narzekał, to znaczy, że mu nie zależy. Teraz atmosfera jest znakomita, mogę to potwierdzić.
– Widać, że ty też starasz się na nią wpływać. Kibice widzą w tobie lidera zespołu. Jesteś gotowy do tej roli?
– Zawsze miałem taki charakter, że nie stałem z boku. Zależy mi na tym, żeby wszystko w Widzewie szło w dobrym kierunku. Dlatego angażuję się w życie zespołu i na boisku, i poza nim. Chciałbym, żebyśmy tworzyli jedną rodzinę, żeby ten organizm w szatni funkcjonował jak należy. Czasami jest ciężko, bo to dwadzieścia kilka różnych charakterów i trzeba gasić drobne konflikty. Czasem komuś puszczą nerwy na boisku i trzeba rozładować atmosferę (śmiech).
– Myślicie już pomału o lidze czy jeszcze za wcześnie?
– Każdy pewnie już sobie to pomału w głowie układa. Ja jestem zdania, że nie możemy patrzeć na tabelę i tworzyć obsesji odnośnie tego, jak radzą sobie ŁKS, Drwęca czy Legia. Powinniśmy skupiać się na każdym kolejnym spotkaniu. Wygrywać jedno, zapominać i szykować się do następnego.
– Rok temu już to przerabialiśmy. Marcin Płuska mówił, że zespół ma do rozegrania siedemnaści małych finałów. Wtedy zdało to egzamin i udało się dogonić konkurencję.
– I oby tak było też tej wiosny!
Rozmawiał Ryan






Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Zagłębie Lubin
Legia Warszawa
Widzew Łódź
GKS Katowice
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska