Czubak i autorzy goli po meczu ze Zniczem

28 czerwca 2025, 14:20 | Autor:

W zupełnie innych humorach opuszczali dziś boisko zawodnicy Widzewa niż przed tygodniem w Warcie. Tym razem łodzianie zagrali dobre zawody i pewnie pokonali Znicz Pruszków, a po końcowym gwizdku spotkanie ocenili asystent trenera Patryk Czubak i strzelcy goli.

Patryk Czubak:
„Wynik sam w sobie jest lepszy od tego sprzed tygodnia – wystarczy na niego spojrzeć. Natomiast lepsza była też gra, było w niej więcej momentów, gdy to my mieliśmy kontrolę nad meczem i zamykaliśmy przeciwnika. Szczególnie ta pierwsza połowa tak wyglądała i ona powinna skończyć się wyższym prowadzeniem. Mamy jednak okres, w którym jeszcze nie wszystkie decyzje będą optymalne. Dopiero na obozie będziemy szlifować kwestie taktyczne czy decyzyjność w polu karnym. Będziemy ćwiczyć też to, co pokazał nam ten mecz. Musimy lepiej zabezpieczać się przed kontratakami, gdy spychamy przeciwnika i jesteśmy w ataku pozycyjnym. Chcemy nauczyć się szybciej zamykać spotkanie, bo wiadomo, jak to jest przy wyniku 1:0 – jeden błąd i coś się wydarzy. Rezultat jest najważniejszy, a więc najlepiej go podwoić czy potroić.

Cieszy nas, że nowi ludzie strzelają bramki i prezentują optymalną jakość. Sebastian Bergier dużo dobrego robi też dla nas w kontekście utrzymania przy piłce, jest takim zwierzęciem w pressingu. Oddajmy też Leonowi Madejowi, że dobrze zaprezentował się dziś na odpowiedzialnej pozycji numer sześć. Był tam, gdzie powinien, agresywnie działał w defensywie i mądrze biegał, nie dla samego biegania. Samuel Akere robił dużo wiatru, był aktywny, ale musimy popracować z nim indywidualnie nad jego kompetencjami przy wykańczaniu akcji.

Dawno nie mieliśmy takiego komfortu, że podczas obozu dołączą kolejni zawodnicy i nie będą to pierwsze, tylko kolejne transfery. Myślę, że będą mieli wystarczająco czasu, by się przygotować, zwłaszcza że szybko czeka nas mecz kontrolny. Dopiero drugi tydzień będzie mocniejszy”.

Sebastian Bergier:
„Cieszę się, że mogłem strzelić pierwszą bramkę w barwach Widzewa. Tym bardziej, że właśnie goli wymaga się od napastników. Miałem jeszcze inne dogodne okazje, których nie chciałem kończyć sam, tylko szukałem podań do kolegów. Mogłem sam uderzać, ale wolałem, żeby inni też mogli to zrobić. Mecze sparingowe służą także temu, żeby się pokazać, dlatego próbowałem pomóc w tym Samuelowi Akere i innym. Pierwsze dni w drużynie są pozytywnie, czuję się bardzo dobrze. Nic, tylko się zgrywać, by efekty przyszły w lidze”.

Antoni Klukowski:
„Dla mnie ten gol to przełomowy moment i mam nadzieję, że teraz tych bramek będzie więcej. Najważniejsze, że od zeszłego meczu poprawiła się gra nas wszystkich. Wygraliśmy spotkanie i szlifowaliśmy to, nad czym pracowaliśmy przez cały tydzień. Lepiej i szybciej operowaliśmy piłką, skuteczniej wykonywaliśmy też pressing. Mamy za sobą coraz więcej treningów, więc łatwiej było nam utrzymać wyższą intensywność na boisku. Finalizacja jest moją mocną stroną, piłka często mnie szuka i dziś akurat udało się strzelić. W moich oczach wyglądało to całkiem ładnie, nie wiem jak ocenią to kibice”.

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
karneciarz
9 godzin temu

To dopiero początek przygotowań na tym etapie to 90 % nowych piłkarzy którzy przychodzili w ciągu ostatnich lat do Widzewa byli obiecujący a juz ich nie ma . Na początku to wiadomo każdy nowy chce sie pokazać i daje z siebie dużo a im dalej w las to nikt tak nie bedzie przecież biegał jak głupi dawał z siebie maksa przez cały sezon tylko zaczną sie kalkulacje a to żeby kontuzji nie złapać ,a to jakiś uraz,a to zmęczony a to kartka będzie zagrożony itp Z czasem tez wyjdzie kto będzie podatny na kontuzje a kto nie .To dopiero pierwszy… Czytaj więcej »

lolek
9 godzin temu

Na tle 1 ligowego Znicza może i dobrze to wyglądało ale w lidze nie będzie meczy ze Zniczem tylko z dużo lepszymi klubami i zawodnikami którzy w nich grają . Presja tez będzie inna .

Tęczowy jogin
7 godzin temu

Jest jedna ciekawa statystyka odkąd Sopić jest trenerem: jak przegrywamy, to 1:2. Jak wygrywamy to 2:0.

Przemek
4 godzin temu

Jak tak czytam takich karneciarzy, lolków itp. to ręce opadają razem z gaciami, wy macie w ogóle jakieś pojęcie o budowaniu drużyny czy tylko jesteście frustratami, którym nic w życiu nie wyszło i negujecie wszystko i wszystkich?
Żeby cokolwiek zbudować i żeby to miało wygląd i jakość trzeba czasu i jeszcze raz czasu, a wy chcielibyście już natychmiast majstra i ligę mistrzów ogarnijcie się i przestańcie pieprzyć te wasze głupoty bo czytać się tego nie da i tylko wkur…cie ludzi.
P.s
Wam pewnie w życiu nic nie wyszło nawet te przysłowiowe włosy.

4
0
Would love your thoughts, please comment.x