D. Świderski: „Byliśmy lepsi, ale to nie był spacerek”
13 listopada 2017, 19:26 | Autor: Ryan
Spotkanie z Lechią Tomaszów Mazowiecki było możliwością do zmazania plamy po ostatnich wpadkach widzewiaków, ale i okazją do wskoczenia na fotel lidera. Po końcowym gwizdku to łodzianie cieszyli się z trzech punktów. Co po meczu mówił strzelec zwycięskiego gola Daniel Świderski?
Zarówno Świderski, jak i cały zespół Widzewa, był świadomy tego, że nie będzie to łatwe spotkanie. „Wiedzieliśmy od początku, że to będzie ciężki mecz, że będziemy musieli dużo walczyć. Taki ten mecz był. Niczym nas drużyna Lechii nie zaskoczyła” – powiedział Widzew TV.
W spotkaniu z ŁKS Łomża Daniel Świderski pokazał się z bardzo dobrej strony. Z pewnością to zaważyło na tym, że dziś znalazł się w wyjściowej jedenastce. „Czuję zaufanie trenera i to jest dla mnie najważniejsze” – stwierdził. Strzelec gola na wagę zwycięstwa z radością wypowiadał się o swojej bramce, jednak to zdobycie trzech punktów w Tomaszowie ucieszyło go najbardziej. „Fajnie, że tak zagraliśmy. Wygrywamy mecz, zdobywamy trzy punkty, jesteśmy liderem. To jest dla mnie najważniejsze” – mówił „Świder”.
Ostatnio piłkarzom Widzewa brakowało na boisku waleczności i charyzmy, w niedzielę było już inaczej. „Byliśmy lepsi, jednak to nie był łatwy mecz, to nie był spacerek. Wszyscy ciężko pracowaliśmy na boisku. Cała linia ataku, pomocy i obrony, tak samo bramkarz. To efekt ciężkiej pracy. Można się cieszyć, że wygraliśmy ten mecz” – podsumował spotkanie strzelec jednego z goli.
Piłkarz, pytany o dzisiejsze pojedynki z Pawłem Magdoniem, uznał, że niczym od niego nie odstawał. „Nie było łatwo. Nastawiałem się, że to będzie dla mnie ciężkie spotkanie pod względem fizycznym. Wygrywałem z nim pojedynki jeden na jeden i na pewno niczym od niego nie odstawałem” – powiedział zadowolony napastnik Widzewa.
Piłkarz odniósł się także do gry bramkarza Lechii, który był najjaśniejszą postacią w zespole gospodarzy. Widzewiak dementował głosy na temat jego słabej dyspozycji, które usłyszał przed spotkaniem. „Można powiedzieć, że to dobry bramkarz, ale wiadomo – zawsze to wina strzelającego, bo jak dobrze strzelisz to bramkarz nie obroni” – zauważył z przekąsem Daniel Świderski.
Martyna





Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Wisła Płock
Lech Poznań
Korona Kielce
Zagłębie Lubin
Raków Częstochowa
Pogoń Szczecin
Legia Warszawa
Widzew Łódź
Radomiak Radom
Arka Gdynia
Motor Lublin
GKS Katowice
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Ząbkovia Ząbki
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Broń Radom
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
GKS Bełchatów
KS CK Troszyn
Olimpia Elbląg
GKS Wikielec
Jagiellonia II Białystok
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska