Drągowski czeka na ruch łodzian, a środowisko plotkuje o Turku
29 grudnia 2025, 20:10 | Autor: MarcelOd kilku dni wiele mówi się na temat potencjalnych przenosin Bartłomieja Drągowskiego do Widzewa. Priorytetem łodzian ma być jednak inny bramkarz, którego nazwisko padło póki co tylko w kuluarach. Nie wiadomo, czy chodzi właśnie o niego.
Drągowski od jakiegoś czasu nie dostaje regularnych minut na boisku w Panathinaikosie i otrzymał zgodę na odejście z greckiego klubu. W kręgu zainteresowanych ma być m.in. Widzew, a ostatnio media donosiły nawet, że dla reprezentanta Polski łódzki klub ma być obecnie priorytetowym kierunkiem. W sprawie ewentualnego transferu doszło już do konkretnych rozmów, ale w klubie mają zwlekać z podjęciem działań, ponieważ ma liście życzeń ma znajdować się kilka innych kandydatur. Zdaniem Meczyków, jedynką na niej jest inny bramkarz i dopiero fiasko negocjacji z jego obozem mogłoby otworzyć drogę do finalizacji rozmów z wychowankiem Jagiellonii Białystok.
Drągowski zdecydowany na Widzew. Zajmie miejsce Kikolskiego?
Nazwisko golkipera, którym widzewiacy mieliby być najmocniej zainteresowani, na razie nie padło. W środowisku coraz częściej przewija się natomiast postać Irfana Cana Egribayata, łączonego już z przenosinami do innych polskich klubów. Trzy dni temu pisano, że 27-latek trafi do Legii Warszawa, a teraz jako jego nowy zespół wskazywany jest Lech Poznań. Agent Egribayata miał go proponować także szefom RTS, więc niewykluczone, że chodzi właśnie o niego, ale nie ma co do tego żadnej pewności. Obecnie jest on związany z Fenerbahce Stambuł, ale bez większych szans na grę w ekipie wicemistrza Turcji. W tym sezonie wszedł między słupki tylko sześciokrotnie, po trzy razy w lidze i eliminacjach Ligi Mistrzów. Portal Transfermarkt wycenia go na 2 miliony euro.
Wracając do Drągowskiego, stał się on ostatnio obiektem sporego zainteresowania greckich mediów. Tamtejsze serwisy zasugerowały nawet, że Polak nie ma zapału do gry i myśli o przedwczesnym zakończeniu kariery. Przedstawiciel zawodnika, Mariusz Kulesza, skomentował to na łamach portalu Sdna.gr. „Nikt nic takiego nie powiedział, a zwłaszcza Bartek, który nie rozmawia z dziennikarzami. Nie kłamcie. Nic nie jest prawdą. Jestem zaskoczony, że takie plotki się pojawiają. Nie ma takiego problemu. To wszystko jest niegodne komentarza. Drągowski ma 28 lat i wciąż ma przyszłość w piłce nożnej. Nikomu by czegoś takiego nie powiedział. Będzie nadal grał w piłkę, jest jeszcze młody. Problem w tym, że chce dostawać minuty, żeby pojechać na Mistrzostwa Świata z Reprezentacją Polski” – mówił Kulesza.
Można zatem wywnioskować, że były bramkarz Bartłomiej Drągowski o emeryturze na ten moment nie myśli, co samo w sobie jest kuriozalną plotką. Ważny dla niego będzie wyjazd na mundial w 2026 roku, o ile Polacy się na niego dostaną. W tym celu niezbędna będzie regularna gra. Czy w Widzewie, powinno okazać się najpóźniej do końca przyszłego tygodnia – usłyszeliśmy nieoficjalnie.
Foto: Fenerbahce Stambuł






Wisła Płock
Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Raków Częstochowa
Zagłębie Lubin
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Piast Gliwice
Widzew Łódź
GKS Katowice
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza 
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Niech biorą Bartka. PESEL podobny , jeden i drugi grzeje ławę a trochę polskości w szatni się przyda.
Osobiście nadal wolę Dragala. Jakoś straciłem ufnosc do obcokrajowców bramkarzy. Swoją drogą będą jaja jak przebijemy nasze kluby, co nie jest czymś trudnym…możemy podbierać co lepszych grajków interesujących inne kluby. I nie będzie już problemem śmieszne 5 tys więcej pensji…