Dwa warianty rozbudowy „Serca Łodzi”

Na początku listopada klub poinformował o zawarciu umowy z JSK Architekci. Biuro to przygotowuje studium wykonalności dla rozbudowy „Serca Łodzi”, a swoją pracę na bieżąco konsultuje z władzami Widzewa. Rysują się dwa kierunki działań.

Jak wiadomo, szefowie RTS planują powiększyć pojemność trybun do ok. 30 tysięcy miejsc, zwiększając także liczbę lóż biznesowych. Rozrost bryły obiektu pozwoli także uzyskać dodatkowe powierzchnie komercyjne, których obecnie bardzo brakuje. Odpowiednio zagospodarowane dodatkowe metry kwadratowe przestrzeni pozwoliłyby na zwiększenie przychodów klubu głównie w dni niemeczowe, by stadion mógł zarabiać przez cały czas, a nie tylko wtedy, gdy odbywa się na nim impreza sportowa.

Architekt nt. stadionu: „Liczymy na wsparcie kibiców w tym obszarze”

Zwiększenie miejsc dla kibiców, mające oscylować w granicach 10-14 tysięcy nowych krzesełek, może odbyć się na dwa sposoby. O różnicach mówił prezes Michał Rydz. „Jesteśmy już po pierwszych warsztatach, na których przekazaliśmy swoje uwagi. Określiliśmy również dwa kluczowe kierunki, w których będziemy finalizować te projekty. One są o tyle ważne, że zakładają nieco inny układ rozbudowy trybun. Jeden przewiduje tak zwany układ płaski, czyli nadbudowę trybun pod skosem, natomiast drugi wariant zakłada model podobny to tego, co można zobaczyć na Stadionie Narodowym, czyli przedzielenie górnej i dolnej strefy VIP, również po drugiej stronie. Mocno to rozważamy” – powiedział o aktualnym stanie prac projektantów z Warszawy.

Jednym z czynników, które będą miały największy wpływ na wybór ostatecznej koncepcji, będą oczywiście pieniądze. „Teraz czas na kalkulacje, ponieważ za tym idą oczywiście konkretne koszty, natomiast mamy dwa kierunki, by powiększyć stadion. Punktem dyskusyjnym jest jeszcze trybuna A, ponieważ ma ona swoją specyfikę. Obecnie znajduje się tutaj dużo zaplecza gastronomicznego czy biznesowego, więc tu muszą zostać jeszcze podjęte pewne ustalenia” – zdradził Rydz.

Po wypracowaniu ostatecznego kształtu studium wykonalności, planowane jest wystąpienie do Urzędu Miasta Łodzi o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. „Myślę, że ta procedura potrwa przynajmniej do połowy przyszłego roku. Wtedy będziemy wiedzieli więcej. Potem ścieżka jest już dość prosta. Gdy uzyskamy decyzję o warunkach zabudowy, to sam proces projektowy potrwa nieco ponad rok” – mówił w niedawnym wywiadzie dla klubowej telewizji architekt Mariusz Rutz. Oznacza to, że prace budowalne mogłyby się rozpocząć w okolicach połowy 2028 roku.