Futsal: Widzew gromi w Hali Parkowej!
14 lutego 2021, 17:25 | Autor: Kamil
Bardzo ważne zwycięstwo odnieśli dziś futsaliści Widzewa Łódź! W meczu o sześć punktów podopieczni Marcina Stanisławskiego bez większych problemów pokonali zespół We-Met Futsal Clubu Kamienica Królewska 7:0, dzięki czemu wyprzedzili swoich przeciwników w tabeli. Hat-trickiem popisał się Michał Marciniak!
Choć gospodarze przystąpili do tego spotkania osłabieni brakiem Radosława Kucińskiego i Wojciecha Łasaka, od pierwszych minut to oni zyskali dość wyraźną przewagę. Już po kilkudziesięciu sekundach w dobrej sytuacji znalazł się Robert Tamas, ale jego strzał obronił Piotr Kąkol. Niedługo później sam na sam z bramkarzem był Jan Dudek, lecz przegrał ten pojedynek. W kolejnych fragmentach gry zawody się wyrównały. W polu karnym łodzian doszło też do sporej kontrowersji, bo zdaniem gości jeden z ich zawodników sfaulowany został przez Dariusza Słowińskiego. Sędziowie przewinienia się jednak nie dopatrzyli.
Jako pierwsi do siatki trafili widzewiacy! W 8. minucie kapitalny lob Marciniaka dotarł wprost pod nogi Dudka, a ten atomowym strzałem pokonał golkipera przyjezdnych! Premierowy gol bardzo napędził czerwono-biało-czerwonych. Już po chwili uderzenie Tomasza Gąsiora z trudem obronił Kąkol, ale w kolejnej sytuacji musiał skapitulować. Stanisławski podał na skrzydło do Dudka, ten wyłożył piłkę Marciniakowi, a snajperowi nie pozostało nic innego, jak tylko wpakować ją do bramki! Ten fragment dominacji zakończył się jeszcze jedną szansą Dudka, który jednak po raz drugi tego dnia przegrał pojedynek z bramkarzem.
Widzewiacy cały czas spisywali się dużo lepiej od rywali i raz za razem tworzyli sobie kolejne okazje. Bliski powodzenia był Marciniak, który mógł wykorzystać nieporozumienie w defensywie przyjezdnych, jednak pomyłkę udało się naprawić Kąkolowi. W 15. minucie było jednak 3:0! Dwójkowa akcja Marciniaka oraz Gąsiora zakończyła się strzałem tego pierwszego, który podwoił swój dorobek! Zawodnik łodzian powinien też zaliczyć swoją drugą asystę, lecz z jego podania nie był w stanie skorzystać Damian Kopa. W samej końcówce niezłą okazję do strzelenia honorowego gola mieli jeszcze Maciej Młyński oraz z rzutu wolnego Bartosz Stencel, ale nie potrafili oni pokonać Słowińskiego. Pierwsza połowa zakończyła się zasłużonym prowadzeniem podopiecznych trenera Stanisławskiego 3:0.
Już nieco ponad minutę po starcie drugiej połowy Marciniak powinien skompletować swojego hat-tricka, ale po podaniu Stanisławskiego minimalnie chybił. W odpowiedzi, dla gości mógł trafić… Kąkol, który w kontrataku wyszedł z bramki, na szczęście uderzył obok słupka. Gorszy postanowił nie być… Słowiński, ale jego strzał z własnego pola karnego z trudem na róg sparował golkiper rywali. Czerwono-biało-czerwoni wciąż napierali – próbę Stanisławskiego ostatkiem sił obronił Kąkol, a Marciniak obił poprzeczkę. Swoje szanse mieli również gracze z Kamienicy Królewskiej, cały czas czujnie na posterunku stał jednak Słowiński.
Goście rzucili się do ataku, dzięki czemu spotkanie bardzo się otworzyło. Sytuację sam na sam z Młyńskim wygrał Słowiński, a po chwili Kąkol odbił atomowy strzał Marciniaka. Szansę na podwojenie swojego dorobku miał również Dudek, lecz zamiast uderzać postanowił podawać i zrobił to niecelnie. Po tej akcji na sięgnięcie po lotnego bramkarza zdecydowali się futsaliści z Kamienicy Królewskiej. Bardzo szybko mogli zostać za to ukarani, ale daleka próba Słowińskiego trafiła tylko w słupek. Po chwili będącego w dogodnej pozycji Michała Bondarenko sfaulował Stencel, dostał swoją drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska.
Przyjezdni przez najbliższe dwie minuty musieli grać w osłabieniu, z czego błyskawicznie skorzystali podopieczni trenera Stanisławskiego. A konkretniej Marciniak, który strzałem z ostrego kąta skompletował swojego hat-tricka w tym starciu! Po tym golu stało się jasne, że to czerwono-biało-czerwoni będą mogli cieszyć się w niedzielę z trzech punktów. Rywale kontynuowali jednak grę z lotnym bramkarzem, za co jeszcze dwukrotnie zostali ukarani! Najpierw do pustej bramki trafił Ferreira, a po chwili jego wyczyn powtórzył Gąsior. W ostatnich sekundach na patent z lotnym golkiperem zdecydowali się z kolei… gospodarze! I również na nim skorzystali, bo ładnym strzałem wynik ustalił Bondarenko. Ostatecznie Widzew wygrał więc 7:0, dzięki czemu wyprzedził swoich przeciwników w tabeli.
Widzew Łódź – We-Met Futsal Club Kamienica Królewska 7:0 (3:0)
8′ Dudek, 9′, 15′, 35′ Marciniak, 38′ Ferreira, 39′ Gąsior, 40′ Bondarenko
Widzew:
Słowiński – Dudek, Tamas, Gąsior, Marciniak
Rezerwowi: Dachina – Stanisławski, Bogus, Bondarenko, Ferreira, Kopa, Jełfimow
We-Met:
Kąkol – Hinca, Wenta, Marszałkowski, Choszcz
Rezerwowi: Belgrau – Regliński, Młyński, Domaschke, Stencel, Wojda, Janowicz
Żółte kartki: Hinca, Stencel, Choszcz
Czerwona kartka: Stencel (34. minuta, za drugą żółtą)
Sędziowie: Mariusz Gałczyk (Choroszcz), Arkadiusz Brysiewicz (Jurowce)




Jagiellonia Białystok
Górnik Zabrze
Cracovia
Wisła Płock
Korona Kielce
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Widzew Łódź
Legia Warszawa
Radomiak Radom
Raków Częstochowa
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
GKS Katowice
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Ząbkovia Ząbki
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Świt Nowy Dwór Maz.
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Broń Radom
Lechia Tomaszów Maz.
GKS Bełchatów
KS CK Troszyn
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Jagiellonia II Białystok
Znicz Biała Piska
Brawo Widzewek Futsal !!! Rośnie piękna mocna siła naszego klubu !!
Gratulacje dla całej ekipy !!!
A jakaś tabela to istnieje?
https://www.laczynaspilka.pl/rozgrywki/i-liga-plf,5004.html#
https://www.futsal-polska.pl/i-liga-grupa-i
Tabelę znajdziesz na oficjalnej stronie sekcji: https://widzewfutsal.com/i/tabela/1