Futsal: Wysoka porażka z Pniewami

3 listopada 2025, 15:43 | Autor:

Kolejny mecz w ramach Fogo Futsal Ekstraklasy rozegrali wczoraj futsaliści Widzewa Łódź. Niestety, nie udało im się wywalczyć choćby punktu i ulegli ekipie Red Dragons Pniewy aż 2:7, choć do przerwy wynik był wyrównany.

Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla gospodarzy. W siódmej minucie z autu piłkę do Daviego Moreno dogrywał Dima Rybicki. Gdy wydawało się, że pniewianie opanowali sytuację, fatalnie w defensywie zachowali się Victor Delgado, jak i Guilherme Gomes. Ten pierwszy między nogami golkipera skierował piłkę do własnej bramki. Radość widzewiaków trwała jednak pięć minut. Pierw w 10. minucie spotkania po rzucie wolnym do siatki trafił Mateusz Kostecki, a dwie minuty później na prowadzenie gości wyprowadził Victor Delgado, który mocnym uderzeniem zza pola karnego pokonał Dariusza Słowińskiego. 

Do wyrównania zawodnicy Widzewa doprowadzili na dwie minuty przed końcem pierwszej części gry. Piłkę na połowie gości przechwycił Jefferson Ortiz i dograł do Moreno. Ten bez zastanowienia uderzył z pierwszej piłki i pokonał Gomesa. Remis trwał jednak kilkadziesiąt sekund. Od bramki piłkę wrzucił Gomes, Błaszyk zwiódł Ortiza i wyszedł sam na sam ze Słowińskim. Uderzenie było lekkie i precyzyjnie i do przerwy to goście prowadzili, lecz różnicą tylko jednej bramki.

Druga odsłona gry to dominacja „Czerwonych Smoków”, choć Widzew częściej atakował i szukał okazji do wyrównania. Goście bronili się jednak skutecznie, a w bramce świetnie spisywał się Guilherme. W 25. minucie Aleksander Kozak podwyższył prowadzenie, uderzając na raty po rzucie rożnym. Trzy minuty później kolejną stratę zanotował Ortiz, Błaszyk wyłożył futsalówkę do Ramireza i były widzewiak trafił na 5:2 dla gości.

Widzewiacy nie mieli już nic do stracenia, więc trener Marcin Stanisławski zdecydował się na wycofanie bramkarza, narażając się na kontry ze strony pniewian. Goście dwie z nich wykorzystali – pierw drugiego gola w meczu zdobył Kostecki, a wynik starcia po kolejnej akcji ustalił Krajewski. 

Ostatecznie Widzew uległ Red Dragons 2:7 i wciąż pozostaje w strefie spadkowej tabeli Fogo Futsal Ekstraklasy. Kolejne spotkanie widzewiacy rozegrają w czwartek, a ich rywalem będzie FC Toruń. Mecz rozpocznie się w Toruniu o godzinie 20:30.

Widzew Łódź – Red Dragons Pniewy 2:7 (2:3)
7′ Delgado (s), 18′ Moreno – 10′, 34′ Kostecki, 12′ Delgado, 19′ Błaszyk, 25′ Kozak, 28′ Ramirez, 36′ Krajewski

Widzew:
Słowiński – Ortiz, Rybicki, Baco, Moreno

Rezerwowi: Dąbrowski – Grabowski, Pióro, Ortuno, Medoń, Marton, Milczarek, Jaśkiewicz, Ruben Sanchez

Trener: Marcin Stanisławski

Red Dragons:
Gomes – Kozak, Błaszyk, Rodriguez, Delgado

Rezerwowi: Charrier – Krajewski, Kostecki, Siuda, Stankowiak, Ramirez, Gładyszewski

Trener: Łukasz Frajtag

Żółte kartki: Ruben Sanchez – Krajewski, Rodriguez

foto: https://www.facebook.com/FutsalWidzew

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Piotro
1 dzień temu

Druga połowa to był niestety dramat.

zenek
Odpowiedź do  Piotro
23 godzin temu

Dramat a może horror albo thiler ?

2
0
Would love your thoughts, please comment.x