Futsaliści przed szansą na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo

Drużyna futsalistów Widzewa Łódź w minionej kolejce odniosła głośne zwycięstwo z Legią Warszawa. Jutro podopieczni Marcina Stanisławskiego zawalczą o kolejne ligowe punkty. Tym razem łodzianie udadzą się na wyjazd, a celem eskapady będą Gliwice, gdzie mecze rozgrywa tamtejsza Sośnica.

Obecny sezon łodzian w Futsal Ekstraklasie może wzbudzać u kibiców duże nadzieje, bowiem gra czerwono-biało-czerwonych wygląda obiecująco. Może póki co nie przekłada się to na bezpośredni bilans spotkań, ponieważ jest on bardzo wyrównany (3-1-3), ale gdy patrzymy w tabelę, możemy być zadowoleni. Widzewiacy zajmują w niej bowiem siódme miejsce, a taka pozycja na koniec sezonu daje możliwość gry w fazie play-off, co z pewnością jest jednym z celów sekcji na trwające rozgrywki. W dążeniu do sukcesu z pewnością niezbędne będzie regularne zwyciężanie, dlatego na razie, zwłaszcza po zaledwie siedmiu kolejkach, nie można niczego przesądzać.

Otuchy drużynie i kibicom z pewnością dodają zwycięstwa w ważnych spotkaniach. Takim bez wątpienia było to rozegrane w niedzielę. Wówczas podopieczni trenera Stanisławskiego pokonali u siebie warszawską Legię 6:3. Można pokusić się o stwierdzenie, że hala przy ul. Małachowskiego staje się swego rodzaju twierdzą, gdyż od ostatnich trzech spotkań żadna z ekip nie jest w stanie pokonać tam drużyny Widzewa, a nawet wywieść choćby jednego punktu. Medal ma jednak dwie strony i nie inaczej jest w przypadku widzewiaków. Ci jak na razie słabo spisują się na wyjazdach, a to właśnie w delegacji RTS powalczy o kolejną punktową zdobycz.

Okazja do przełamania się jest jednak niemal idealna. Wyjazdowym rywalem Widzewa będzie Sośnica Gliwice. Beniaminek zaczął ten sezon bardzo słabo i po siedmiu meczach nie ma jeszcze ani jednego zwycięstwa, a jedyne dwa oczka udało się zdobyć wskutek podziału punktów. Podopieczni trenera Łukasza Kujawy mają także duży problem ze zdobywaniem goli. Osiem trafień na siedem spotkań to najsłabszy wynik w lidze. Nie najgorzej funkcjonuje z kolei gra defensywna – Sośnica straciła 26 bramek, czyli… jedną mniej od Widzewa. Jutro pokonać Dariusza Słowińskiego będą chcieli tacy zawodnicy jak Tomasz Szczurek, Michał Tkacz czy Marcin Kiełpiński – cała trójka ma na koncie po dwa trafienia, co składa się na 3/4 dorobku całej drużyny. Widzew będzie zatem faworytem tego starcia, ale ten sezon pokazał już, że nikogo nie wolno lekceważyć.

Mecz pomiędzy Sośnicą Gliwice a Widzewem Łódź odbędzie się jutro w hali przy ul. Władysława Sikorskiego 130 w Gliwicach. Pierwszą syrenę rywalizacji usłyszymy o godz. 17:00. Przebieg spotkania będzie można śledzić za pośrednictwem płatnego serwisu WP Pilot. O najważniejszych wydarzeniach zawodów będziemy informować na żywo na naszym Twitterze.