Humerski znów chce wracać. Widzew jest na tak

Wczoraj WTM informował o możliwym powrocie do Widzewa jego byłego zawodnika. Celowo nie podawaliśmy jego personaliów, ani nie zdradzaliśmy, na jakiej występuje pozycji, by niepotrzebny rozgłos nie przyczynił się do zniweczenia tych planów. Dziś przestało być to tajemnicą – po artykule „Expressu Ilustrowanego”.

W rundzie wiosennej przy Piłsudskiego 138 występować ma 31-letni Maciej Humerski, który jest wychowankiem łódzkiego klubu. Co ważne, ma on łączyć dwie funkcje – zawodnika oraz trenera bramkarzy. Tak samo, jak planowano zrobić to w przypadku Macieja Mielcarza.

Humerski macierzysty klub opuścił w 2003 roku, bez debiutu w pierwszej drużynie. Od tamtej pory reprezentował barwy m.in. Włókniarza Konstantynów Łódzki, Piasta Gliwice czy przez siedem i pół roku Dolcanu Ząbki. Po upadku podwarszawskiego klubu rozwiązał kontrakt i gotów był do powrotu do Widzewa. Nie udało mu się jednak tego zrealizować i rundę wiosenną poprzedniego sezonu spędził w Zawiszy Rzgów. Jesienią był podstawowym bramkarzem II-ligowej Olimpii Zambrów.

Popularny „Humer”, który na każdym kroku podkreśla, że darzy RTS olbrzymim uczuciem, zimą znów zaoferował swoje usługi. Tym razem spotkało się to z aprobatą Przemysława Cecherza. Sęk w tym, że doświadczony bramkarz ma ważną umowę z Olimpią. Sam piłkarz zapewnia, że klub nie powinien mu robić problemów z odejściem, ale po nagłośnieniu sprawy, ta może się skomplikować.