Huragan Morąg – Widzew Łódź 1:1 (0:0)
16 września 2017, 13:02 | Autor: Ryan
Przerwana seria zwycięstw Franciszka Smudy! Drużyna Widzewa zremisowała na wyjeździe z Huraganem Morąg 1:1 i po sześciu wygranych z rzędu musi zadowolić się tylko punktem. Prowadzenie dla łodzian uzyskał Daniel Świderski, a wyrównał Joao Criciuma. Mecz obfitował w wiele ofensywnych akcji!
Trener Franciszek Smuda, po nieudanym eksperymencie w pierwszej połowie meczu z Olimpią Zambrów, wrócił do swojego koronnego zestawienia. W wyjściowej jedenastce znów znaleźli się Maciej Kazimierowicz oraz Daniel Świderski, a na ławkę powędrowali Damian Kostkowski oraz Aleksander Kwiek. Wśród rezerwowych znalazł się także nowy piłkarz Widzewa, Daniel Gołębiewski.
Oba zespoły zaczęły spotkanie ze sporą ostrożnością, nie chcąc stracić bramki w początkowej fazie meczu. Wysoko grający gospodarze mieli jedną dobrą okazję, gdy sprytnie zagrali za linię obrony widzewiaków. Szybko z bramki wyszedł jednak Patryk Wolański, zażegnując niebezpieczeństwo. Podopieczni Smudy przebudzili po się po kwadransie. Aktywny na prawym skrzydle był Mateusz Michalski, a po jednym z jego zagrań odrobinę do piłki spóźnił się Świderski. Napastnik miał wcześniej także dobrą okazję, stworzoną przez Mateusza Lawrenca, ale zamiast strzelać z dystansu górą, kopnął piłkę po ziemi i bramkarz Huraganu naprawił swoją pomyłkę.
Końcowe fragmenty pierwszej połowy to powrót piłki w środkową strefę boiska i więcej fauli niż składnej gry w piłkę. Przyjezdni mogli żałować nieskuteczności Świderskiego, bo Widzew miał możliwości ku temu, by na przerwę zejść z korzystnym rezultatem. Bramek jednak nie było.
Po przerwie spodziewaliśmy się poprawy gry gości i jeszcze większego zaangażowania w poszukiwanie pierwszego gola, tymczasem na bardziej zdeterminowanych i odważnych wyglądali gracze z Morąga. Dość powiedzieć, że w 46. minucie trener Czesław Żukowski posłał na boisko aż trzech nowych piłkarzy! Efekt mógł przyjść bardzo szybko, bo trzy minuty później dobrze z po ziemi uderzył najskuteczniejszy w tym sezonie Joao Criciuma, ale dobrze na linii spisał się Wolański. Chwilę później widzewiacy wyprowadzili szybką akcję lewą stroną. Podanie od Michała Millera w pole karne, na wolne pole, dostał Świderski i strzałem prawą nogą w długi róg otworzył wynik!
Po objęciu prowadzenia łodzianie nie zamierzali się cofać. W 64. minucie świetną akcją popisał się Adam Radwański. Młody pomocnik jednym zwodem oszukał dwóch rywali i huknął lewą nogą z 25. metra. Piłka odbiła się jednak od poprzeczki! Pięć minut później najlepszą okazję do strzelenia bramki mieli gracze z Morąga. Stratę w dobrze wyglądającej kontrze zanotował wprowadzony chwilę wcześniej Gołębiewski, po szybkim rozegraniu do piłki dopadł Paweł Galik i strzelił w nogi Wolańskiego. Poprawiający po koledze Criciuma trafił… w stojącego na linii bramkowej Karola Żwira i wciąż było 0:1!
Na boisku zaczęło dziać się coraz więcej. Szansę na podwyższenie wyniku miał Daniel Mąka, ale będąc w dobrej pozycji spudłował. Niewykorzystana okazja zemściła się w 79. minucie. Z piłką minął się Marcin Kozłowski, przejął ją tuż przed polem karnym Criciuma, minął zwodem Radosława Sylwestrzaka i strzelił nie do obrony! Po zmianie wyniku obie drużyny zaczęły grać na podwyższonych obrotach – gospodarze chcieli iść za ciosem, a goście odzyskać prowadzenie. Atak za atak!
W 82. minucie Widzew wyszedł z szybką kontrą, na indywidualną akcję zdecydował się Radwański, ale przegrał starcie z Lawrencem, który skutecznie skrócił kąt, interweniując na przedpolu. Blisko uszczęśliwienia łódzkiej publiczności był ponownie Mąka, jednak jego niezłe uderzenie z rzutu wolnego ponad murem świetnie wybronił Lawrenc! W doliczonym czasie gry swoją piłkę meczową miał też rezerwowy Piotr Karłowicz. Napastnik bez trudu wyprzedził Sylwestrzaka i znalazł się sam przed wychodzącym z bramki Wolańskim. Kibice Huraganu zerwali się z krzesełek, ale piłka o włos minęła słupek!
Po chwili sędzia skończył zawody, które zgodnie z przypuszczeniami okazały się bardzo wymagającym sprawdzianem. Widzewiacy przywiozą z trudnego terenu tylko punkt. Trzeba go szanować, bo z przebiegu gry remis był chyba sprawiedliwym wynikiem. W piątek okazja do poprawy nastrojów. Do Łodzi przyjedzie Ursus Warszawa.
Huragan Morąg – Widzew Łódź 1:1 (0:0)
79′ Criciuma – 52′ Świderski
Huragan:
Lawrenc – Bogdanowicz, Szawara, Maciążek, Mroczkowski – Grabowski (46′ Biedrzycki), Michałowski (46′ Bogdański), Galik, Żwir (71′ Parizotto) – Criciuma, Bartkowski (46′ Karłowicz)
Rezerwowi: Dzikowski – Łysiak, Kruczkowski
Widzew:
Wolański – Kozłowski, Sylwestrzak, Zieleniecki, Pigiel – Michalski, Kazimierowicz (80′ Niedziela), Radwański (86′ Falon), Mąka – Miller, Świderski (63′ Gołębiewski)
Rezerwowi: Humerski – Rakowski, Kostkowski, Kwiek
Żółte kartki: Maciążek, Karłowicz – Miller, Kozłowski
Sędzia: Wojciech Hodowicz (Warszawa)
Widzów:





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Zagłębie Lubin
Legia Warszawa
Widzew Łódź
GKS Katowice
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska