I. Jovićević: „Moim marzeniem jest zdobywać z Widzewem trofea”
16 października 2025, 14:20 | Autor: RyanW środowy wieczór Igor Jovićević został ogłoszony nowym trenerem Widzewa Łódź, a dziś Chorwat spotkał się z dziennikarzami w sali konferencyjnej stadionu przy Piłsudskiego, by odpowiadać na ich pytania. Co mówił?
O powodach przyjęcia posady
„Na wstępie chciałbym podziękować Robertowi Dobrzyckiemu za zaproszenie mnie do tego projektu, za podzielenie się swoimi ambitnymi planami, jakie ma wobec klubu, czyli nawiązanie do historycznych sukcesów Widzewa. Dziękuję też Dariuszowi Adamczukowi i Mindaugasowi Nikoliciusowi za przedstawienie mi szczegółów na temat funkcjonowania klubu czy społeczności, jaka za nim stoi. Gdy poznałem cały obraz sytuacji, uznałem to za bardzo ciekawe wyzwanie. Jestem dumny mogąc być częścią waszej rodziny i zrobię wszystko, co potrafię, by Widzew osiągnął to, co w latach 90. Codziennie będziemy o to walczyć, bez żadnego zwątpienia, a każdy mecz będzie traktowany, jakby miał być naszym ostatnim. Dlatego tutaj jestem i to mogę obiecać”.
O szybkim debiucie
„Zaczynam grę od jutra, a właściwie od dzisiejszego treningu, więc nie mam czasu na optymalne przygotowanie drużyny do tego meczu. W sztabie są jednak osoby, które mają bardzo dużo jakości i jestem przekonany, że będziemy gotowi na to, by wygrać z Radomiakiem. Od pierwszego gwizdka będziemy o to walczyć, ale mecz trwa dziewięćdziesiąt minut, więc musimy to zrobić mądrze. Chcemy cały czas dominować na boisku i mieć kontrolę nad spotkaniem, chłonąć energię i pasję z trybun, przekuwając je w zwycięstwo”.
O celach przy Piłsudskiego
„Podczas spotkania, na którym przedstawiono mi wizję rozwoju klubu, poczułem dużą energię od właściciela i dyrektorów. Zobaczyłem ambicję i wiarę w ten zespół. Oczywiście, to wszystko wymaga czasu, ponieważ jest to proces, ale moim marzeniem jest zdobywać z Widzewem trofea. Zaczynam od dziś, bo chcę być częścią tego projektu. Miałem inne propozycje pracy, ale ta wydała mi się najbardziej atrakcyjna”.
O współpracownikach w sztabie
„Przychodzę tutaj z trzema współpracownikami, z którymi działaliśmy razem od wielu lat. Jeden z nich jest Hiszpanem i będzie odpowiadał za przygotowanie fizyczne, dwaj pozostali to asystenci pochodzący z Ukrainy. Dobrze się znamy, osiągnęliśmy wspólnie wiele sukcesów i niejednokrotnie pokazaliśmy też, że jesteśmy ludźmi potrafiącymi poradzić sobie w trudnych sytuacjach, chociażby pracując w trakcie działań wojennych na Ukrainie. Bycie tu jest dla nas motywacją, by dawać z siebie maksimum i zdobywać trofea”.
O dostępności reprezentantów w piątkowym spotkaniu
„Planuję porozmawiać z nimi podczas treningu i dowiedzieć się, jak się czują po zgrupowaniach swoich reprezentacji. Po tych indywidualnych rozmowach podejmiemy decyzję, jakie są nasze najlepsze opcje, jeśli chodzi o zestawienie składu na mecz z Radomiakiem. Oczywiście, takie sytuacje są normalne, to nic nowego w futbolu. Wielu trenerów mierzy się z takim samym wyzwaniem”.
O mocnych stronach Radomiaka
„Jesteśmy w trakcie analizy tej drużyny. To mocny zespół, mający ciekawie zestawiony środek pola i szybkich skrzydłowych. Grają pionowy futbol i choć nie mają dużego posiadania piłki, mają wypracowane mechanizmy pozwalające im kontrolować spotkania. Spodziewam się dobrego i trudnego meczu, ale liczę, że zakończymy go zwycięstwem”.
O znajomości własnego zespołu
„Od kilku dni to analizuję, mając do dyspozycji platformy skautingowe. Kojarzę już wielu zawodników, takich jak Juljan Shehu, Angel Baena czy Fran Alvarez, ale najważniejsze będzie poznać ich lepiej, przede wszystkim jako ludzi. To nie będzie moja pierwsza styczność z polską piłką, ponieważ w Chorwacji jest ona transmitowana w telewizji. Doceniam Ekstraklasę, jest tu świetna atmosfera na stadionach i wielu trenerów dobrze ją zna. Poziom jest wysoki, dlatego zamierzy grać bardzo zespołowo. Można mieć w składzie wartościowe indywidualności, ale jeśli nie ma się drużyny walczącej jeden za drugiego, da się wygrywać poszczególne mecze, ale nie da się zdobywać trofeów. Z mojego doświadczenia wynika, że trzeba myśleć o tym na zasadzie <<My>>, a nie <<Ja>>”.
O rozmowie z Patrykiem Czubakiem
„Rozmawiałem z Patrykiem Czubakiem przez około dwadzieścia minut. Życzę mu wszystkiego dobrego w jego karierze, ma dopiero 32 lata, więc przed nim jeszcze wielka przyszłość. W piłce tak się nieraz dzieje, że trzeba odejść, to część tego biznesu. Nie możemy jednak zapomnieć o tym, co zrobił dla klubu – trzeba to docenić”.
O wizji gry
„Futbol to futbol. Muszę wykonać trochę codziennej pracy z piłkarzami, żeby poznać ich cechy piłkarskie i dopasować swoją wizję gry do ludzi, których posiadam. Chciałbym jednak, abyśmy byli stroną dominującą na boisku, również bez piłki. Współczesna piłka polega na fazach przejściowych, musimy więc dobrze bronić, dobrze atakować, stosować pressing w odpowiednim czasie. To trzeba wypracować. Futbol należy do piłkarzy i wszystko zależy od nich. Inteligentni zawodnicy szybko powinno to przyswoić”.
Albo mu teraz damy czas, obojętnie od wyników (a myślę, że w tym sezonie na więcej niż 8 miejsce nie ma co liczyć), albo można się zawijać.
Myślę, że jakiś młody, głodny sukcesu trener z 2 Bundesligi nie byłby gorszy, ale niech tworzy.
Będzie lipa, to Nico poleci wcześniej niż on.
Przecież to pan Adamczuk powiedział ze to.jego pomysl . Więc czemu ma Niko lecieć.?
Odpowiedzialność spoczywa na tym kto podjął taka decyzje .
Niko wykonał kawał świetnej roboty w okienku transferowym .
Czubaka mu narzucili w klubie . Więc najpierw warto sie dowiedzieć i słuchać co mówią w klubie A nie pisać takie głupoty.
Będzie lipa, to poleci Adamczuk.
Widać,że z niego jest tęgi fachowiec i jestem święcie przekonany o tym,że poprawi grę Widzewa.Kwestia tylko tego,czy będzie to na tyle szybko,żebyśmy załapali się do pierwszej piątki ligi.Od trzeciego miejsca dzieli nas tylko pięć punktów i liczę na to,że nowy trener tego dokona.Jego warsztat trenerski jest na topowym poziomie, więc dobre wyniki powinny przyjść bardzo szybko.
Głownie Pan Adamczuk wybierał trenera. Prędzej on poleci niż Pan Nico
To już 3ci wybór Nico, albo teraz się uda albo facet nie ma nosa do trenerów.
Był jeden Sopic. Tego wybrał Adamczuk a Czubaka narzucili Szymański z Ryddem. Mówił o tym wczoraj i było widać na ogłoszeniu tego że.nie jest zadowolony.
No trochę mam wątpliwości. Teraz czeka nas 6 meczów z czego 5 spokojnie powinno być do wygrania, bo oprócz Legii same słabsze ekipy.
I teraz zamiast punktować, to nowy trener będzie poznawał drużynę?
Oby nie. :|
A może będzie punktował poznając drużynę…
Przestańcie pieprzyć o jakiś trofeach i lidze miszczów mówię o zarządzie,Widzew to jedna wielka rozsypka,co jakiś czas wymieniajacy element tak zespołu się nie buduje.
Przestań marudzic tylko marudzisz.Na całe szczęście nie ty decydujesz jak sie buduje klub
CZubak, Myśliwiec, Niedźwiedź, Smółka, Dobi, Kaczmarek, Paszulewicz, Muchiński, Cecherz też mieli swoje marzenia. Chyba już wiem, czemu polska piłka wygląda jak wygląda…
Dobrze, że Adamczuk ogłosił, że to on jest główną osobą decyzyjną, ale w takiej sytuacji powinien zostać prezesem i być później rozliczanym z tych decyzji. Bo obecny prezes sam przecież powiedział, że się nie zna
Jak Ty mi zaimponowałeś tym My, bo ostatnio to u nas był zlepek indywidualności, życzę sukcesów, a w przyszłym sezonie czekamy na zespoły z czołówki europejskiej bo ten sezon już chyba przepadł…
Nast[ny który o czasie coś majaczy ,zawsze wymówka jest czas a czas mija i nadal jest potrzebny czas :)
Najpierw myślę – szybko! Chaotycznie! Dziwnie! Ale ludzie, na chłodno. Czy żaden z Was nie wpadł na pomysł że Pan Robert specjalnie nic nie mówił o planowanych zmianach? Może właśnie dlatego żeby nie robić jeszcze większego rozgłosu? I tak o Widzewie w tej chwili wszyscy „znafcy” jojczą. Może był temat Nawałki czy kogoś innego z Polski ale nie wypalił? Może właśnie przez te 9 dni szukali kogoś kto faktycznie ma jakieś CV? Tego nikt z nas nie wie. Oczywiście, można było zrobić to wcześniej, lepiej itp itd powiedzą malkontenci. Sam nie wiem i do wczorajszego wieczoru Pan Igor był dla… Czytaj więcej »
Jakby powiedzial o zmianach to kogo by widzieli wiadomo ze Kolendowicza bo przeciez zaciąg z Pogoni to i on pasuje
Powodzenia Trenerze! Dawaj Widzew! Jutro po 3 punkty!
Chyba pierwszy nasz trener który mówi ze musi poznać zawodników żeby dostosować ich do swojej wizji gry .
U reszty to zawodnik musiał sie dostosować do tercji i innych głupot które sobie wbili do głowy wielcy stratedzy . To odróżnia fachowców od dylematów. Ze reagują i działają na zaistniały stan rzeczy a nie sie trzymają swojego jak pijany płotu. Trzeba byc elastycznym .
Powodzenia trenerze . Papiery Pan ma. Doświadczenie też. Mam.nadzieje ze starczy cierpliwości w gabinetach . Ten sezon na zgranie i jeszcze kilka transferow . W następnym gaz od poczatku .
Zmiana trenera była konieczna. Czubakowi życzę wszystkiego dobrego przede wszystkim zdrowia i niech nabiera doświadczenia, które zaowocuje w przyszłości. Wczoraj oglądałem wywiad z Szymańskim i niestety wychodzi na to, że ten którego najwięcej winy w aferze weselnej wciąż pracuje w klubie. Szymański nie pozostawił złudzeń, że Rydz nie tylko wiedział o planach weselnych, ale i wszystko odbyło się za jego zgodą, dopóki nie wybuchła afera. To kolejna sytuacja, która obnażyła prawdziwą twarz Rydza. Prezesie (jeszcze i oby już niedługo) po co była ta cała szopka z prywatnym samolotem, wezwaniem Czubaka do kraju, wezwaniem Czubaka na dywanik. Po co była ta… Czytaj więcej »
Trener z doświadczeniem w dużych klubach i z pracą pod presją. Wyniki udokumentowane zdobytymi trofeami. Doświadczenie w grze w LM oraz LE. I może przede wszystkim znajomość pracy z kadrą złożoną z zawodników o wielu narodowościach.
Dla mnie dobry wybór tylko szkoda, że tak późno. Zmarnowaliśmy czas na eksperymenty z kolegą viceprezesa Szymańskiego. Protektora już nie ma to i Czubaka szybko pożegnano.
Nie wróżę mu sukcesów w Widzewie kolejny gość z dupy wzięty zakończy jak jego poprzednicy
Myślę, że paragwajskiego nie przebikismy.
Trener zrobil na mnie super wrazenie. Odpowiedzi bardzo wywazone i madre chocby zestawiajac to z Sopiciem. Jutro lejemy Radomiaka 3;0 i rozpoczynamy marsz w gore tabeli!
Patryk Czubak nie miał licencji,wiec od razu było wiadomo, że może być tylko tymczasowy. Zobaczymy, co zdoła osiągniąć nowy trener (a Patryk Czubak mógłby zostać jego asystentem). Tak po prawdzie, to ja widizałem w Widzewie jako trenera Aleksandra Vukovicia albo Adama Nawałkę.
jak zaczyna od „projektu: to juz mam odruch wymiotny:-(
Dostosowac taktyke do poziomu Pilkarzy a nie pilkarzy do taktyki.Bedziemy mieli z niego pozytek.Zobaczycie.My nie jestesmy Barcelona niestety mimo wszystko Nasi pilkarze maja swoje ograniczenia dlatego graja w Widzewie.pzdr
Najważniejsze aby w tych dwóch meczach zdobyć 6 pkt i mamy kontakt z czołówką.