J. Niedźwiedź: „Jesteśmy zadowoleni z tego okresu”
7 lutego 2022, 12:38 | Autor: Kamil
Jak w każdy poniedziałek, na antenie klubowej rozgłośni Widzew.FM gościł dzisiaj Janusz Niedźwiedź. W przededniu wylotu na zgrupowanie do Turcji, szkoleniowiec Widzewa Łódź podsumował nie tylko dwa sobotnie mecze kontrolne, ale również cały dotychczasowy okres przygotowań do rundy wiosennej. O czym powiedział?
Trener przyznał, że cieszy się z wyjazdu na obóz, gdzie zespół będzie ćwiczył w komfortowych warunkach. „Takie wyjazdy zagraniczne na poziomie I ligi nie są czymś wyjątkowym. To jest norma, która powinna być spełniona. Kluczowe jest oczywiście to, że będziemy mogli trenować na trawie, na co pozwala pogoda panująca w Turcji. Wreszcie będziemy mogli więc zejść ze sztucznego boiska i to jest największa wartość dodana tego obozu. Gdybyśmy mieli takie same warunki w Polsce, to nie musielibyśmy się posiłkować wyjazdem zagranicznym” – usłyszeliśmy.
Widzewiacy mają za sobą miesiąc pracy na Łodziance. Choć pogoda nie zawsze sprzyjała, opiekun drużyny jest zadowolony z przebiegu tego okresu. „Całościowo jesteśmy zadowoleni z tego okresu. Oczywiście to nie jest tak, że jesteśmy już w pełni przygotowani na ligę, bo okres szlifów jest dopiero przed nami. Właśnie takie są plany na zgrupowanie w Turcji. Natomiast z minionego czasu, kiedy pracowaliśmy ciężko, możemy być zadowoleni” – podkreślił na antenie.
Później temat zszedł na dwie sobotnie gry kontrolne. W drugiej z nich wystąpił Bartłomiej Pawłowski, który zdobył także obie bramki dla gospodarzy. Co ciekawe, w pierwszej połowie ustawiony został jednak nie na skrzydle, a na wahadle. Skąd taki pomysł? „Rozmawiałem z Bartkiem i on dobrze wie, jaki jest pomysł na niego. W tym meczu sytuacja trochę nas zmusiła do tego, żeby wyszedł na wahadle, ale w drugiej połowie zamienił się pozycjami z Karolem Danielakiem. Bartek ma sporo cech, które na wahadle dają mu wiele możliwości: lubi atakować, wbiega z głębi na pełnej prędkości. Ta pozycja otwiera mu wiele możliwości, a my chcemy mieć te możliwości w lidze. Jesienią rywalizację zamknął Paweł Zieliński, lecz doszli kolejni zawodnicy i to jest następne pole manewru, gdyby ktoś wypadł albo był w gorszej formie. Najważniejsze, aby nie zamykać się na żadną opcję” – stwierdził szkoleniowiec łodzian.
Na innej pozycji niż zwykle zagrał też Paweł Zieliński. On zajął miejsce w trójce obrońców, co wydarzyło się też już zresztą w pojedynku z Unionem Berlin. Czy to opcja również na ligę? „Brakowało nam stopera, ponieważ Daniel Tanżyna wypadł z drobnym urazem. Martin Kreuzriegler nie był zaś gotowy na występ w wymiarze dziewięćdziesięciu minut, dlatego postanowiliśmy przesunąć w to miejsce Pawła, zwłaszcza że na tej pozycji grał już z Unionem. W lidze będą momenty, gdy będziemy szukać odważniejszej gry. Chcemy być przygotowani, żeby móc sobie na to pozwolić. Ja uważam, że Paweł wypadł w sobotę świetnie na tej pozycji i w razie różnych pożarów będzie można brać go tam pod uwagę” – mówił trener Niedźwiedź.
Dużym wygranym ostatnich meczów jest Daniel Chwałowski, który latem przeniósł się do rezerw z czwartoligowego Orkana Buczek. Pomimo braku statusu młodzieżowca, pomocnik zapracował na miejsce w pierwszym zespole i poleci z nim na zgrupowanie. „Daniel nie grał na swojej pozycji, ustawiliśmy go na środku obrony z powodu naszej sytuacji kadrowej, a pomimo to zdobył nawet bramkę, dobrze odnajdując się przy stałym fragmencie gry. Dla wszystkich zawodników drugiego zespołu to ważne chwile, bo my trenujemy częściej nie tylko pod względem intensywności, ale również jakości piłkarskiej. Każdy musiał zaaklimatyzować się w tych nowych dla siebie założeniach. Od początku pracujemy, żeby poprawiać pewne rzeczy i z każdym kolejnym tygodniem wszystko wygląda coraz lepiej” – zauważył opiekun widzewiaków.
Sporym problemem może być zaś skuteczność napastników. Ani Bartosz Guzdek, ani Mattia Montini, nie trafili zimą do siatki nawet raz. „Daliśmy sygnał zawodnikom, że oczekujemy od nich zarówno dochodzenia do sytuacji, jak i zdobywania bramek. Tych goli jest mało i to jest fakt. Liczymy, że w Turcji przyjdzie moment, gdy napastnicy się w końcu odblokują. Nie chcę tu niczego usprawiedliwiać, ale musimy pamiętać, że na razie ćwiczyliśmy rzeczy głównie w grupowych działaniach, dopiero na zgrupowaniu przyjdzie czas na indywidualizację pracy. Wierzę, że dzięki temu oni wejdą na te odpowiednie tory i zaczną strzelać” – zakończył trener.





                                        Górnik Zabrze                
                                        Wisła Płock                
                                        Jagiellonia Białystok                
                                        Cracovia                
                                        Lech Poznań                
                                        Korona Kielce                
                                        Raków Częstochowa                
                                        Radomiak Radom                
                                        Zagłębie Lubin                
                                        Legia Warszawa                
                                        Widzew Łódź                
                                        GKS Katowice                
                                        Pogoń Szczecin                
                                        Motor Lublin                
                                        Arka Gdynia                
                                        Lechia Gdańsk                
                                        Termalica Nieciecza                
                                        Piast Gliwice                
                                        Legia II Warszawa                
                                        Ząbkovia Ząbki                
                                        Warta Sieradz                
                                        ŁKS Łomża                
                                        Wigry Suwałki                
                                        Wisła II Płock                
                                        Świt Nowy Dwór Maz.                
                                        Broń Radom                
                                        Widzew II Łódź                
                                        Lechia Tomaszów Maz.                
                                        Olimpia Elbląg                
                                        KS CK Troszyn                
                                        GKS Bełchatów                
                                        Jagiellonia II Białystok                
                                        GKS Wikielec                
                                        KS Wasilków                
                                        Mławianka Mława                
                                        Znicz Biała Piska                
Ufam Trenerowi, od bardzo dawna nie można bylo tak optymistycznie patrzeć na pracę trenera w Widzewie. Widać że Janusz ma dużo do powiedzenia i dużo bierze na siebie odpowiedzialności za drużynę… naprawdę fajnie to wygląda
Wiadomo, że taka jest rola trenera czyli eksperymentować, żeby być przygotowanym na kontuzje czy inne trudności. Jednak nie oszukujmy się Pawłowski czy Gołębiowski, to nigdy nie będą dobrzy wahadłowi, bo oni po prostu nie potrafią bronić. Pawłowski strzelił dwa gole z Wieczystą, ale miał też sporo groźnych strat w okolicach pola karnego. Zresztą sam przyznał, że dobrze czuje się przede wszystkim z przodu. Podobnie jest z Zielińskim w trójce obrońców przypomnijcie sobie drugą połowę z Unionem ile groźnych dośrodkowań przepuścił właśnie Zieliński. To nie jest typ obrońcy, który od razu atakuje rywala. On cofa się i czeka co zrobi przeciwnik… Czytaj więcej »