KS Wasilków – Widzew II Łódź 2:3 (0:1)
27 września 2025, 18:20 | Autor: Michał
Niezwykle cenne trzy punkty zdobyły dziś rezerwy Widzewa Łódź. Do przerwy łodzianie prowadzili na wyjeździe z KS Wasilków 1:0, ale po chwili rozluźnienia w drugiej połowie trzeba było gonić wynik. Na szczęście widzewiacy szukali kolejnych bramek i ostatecznie wygrali ten niełatwy mecz 3:2.
W pierwszych minutach obie drużyny badały się wzajemnie, choć częściej na połowie miejscowych przebywali widzewiacy. Nie działo się zbyt wiele poza kilkoma dośrodkowaniami. W 5. minucie gospodarze mieli pierwszą okazję – uderzał Kacper Ptasiński, lecz piłka trafiła w boczną siatkę. W 8. minucie to łodzianie otworzyli wynik. Wówczas nastąpiło spore zamieszanie na stronie gospodarzy – piłka trafiła do bramkarza, ale ten nie poradził sobie z przyjęciem. Następnie futbolówka trafiła pod nogi Marcina Kozłowskiego, który mocnym strzałem otworzył wynik. Po zdobyciu gola trochę więcej z gry mieli gospodarze – jeden z nich uderzał w siatkę, później padło też kilka groźniejszych dośrodkowań, ale wynik się nie zmienił. W 20. minucie dobrym wyjściem popisał się Krzywański, który powstrzymał biegnącego w kierunku bramki Aleksieja Watkiewicza.
W 25. minucie ekipa z Wasilkowa miała kapitalną okazję do wyrównania. W dużym zamieszaniu w polu karnym ręką zagrywał Tanżyna i sędzia wskazał na wapno. Do próby podszedł Mikołaj Wasilewski, który fatalnie podciął piłkę i Krzywański jedynie odprowadził ją wzrokiem. W kolejnych minutach obie ekipy szukały swoich szans. W 32. minucie nad bramką uderzał Nawrocki, a po chwili z jeszcze bliższej odległości przestrzelił Klukowski. Dwie minuty później okazję miał z kolei Wasilewski, lecz ponownie nie udało mu się zaskoczyć Krzywańskiego. W 39. minucie pluć w brodę mógł sobie Nawrocki, który po jednym z rzutów rożnych nabiegał na piłkę, ale fatalnie skiksował. W ostatnich minutach jedną szansę miał jeszcze Wasilewski, ale wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
Do drugiej polowy widzewiacy przystąpili bez roszad w składzie. Po zmianie stron pierwszą dobrą okazję stworzyli sobie gospodarze. Po ziemi uderzał Ptasiński, jednak piłka minimalnie minęła słupek. Choć nic na to nie wskazywało, w kolejnych minutach chwila dekoncentracji po stronie Widzewa sprawiła, że wynik spotkania odwrócił się o 180 stopni. W 52. minucie po akcji z lewego skrzydła, z bliska akcję golem zakończył Ptasiński. Już w kolejnej akcji z okolic szesnastki strzelił Watkiewicz i kibice gospodarzy wpadli w szał radości po wyjściu na prowadzenie. W tym fragmencie łodzianie byli rozbici i szybko mogło się zrobić 3:1, bo tuż obok słupka piłkę posłał Bayer. W 57. minucie trener Czaplarski zarządził pierwszą zmianę w składzie. Murawę opuścił Igor Busz, a jego miejscu pojawił się Kamil Cybulski.
W kolejnych minutach gra się wyrównała. W 65. minucie niecelnie uderzył Cybulski, a kilka minut później po stronie gospodarzy bliski szczęścia był Ptasiński. Na murawie pojawili się również Daniel Gryzio i Leon Madej, a w 68. minucie Widzew wyrównał rezultat meczu! Po akcji lewym skrzydłem znakomicie przymierzył Klukowski, który nie dał szans miejscowemu golkiperowi. Cztery minuty później to czerwono-biało-czerwoni objęli prowadzenie! Znów ważną rolę odegrał Klukowski, który zagrał w pole, a tam piłkę przeciął Gryzio i dał gościom prowadzenie! Później do sytuacji dochodzili jeszcze Cybulski i Gryzio, ale gole nie padały. W ostatnich minutach regulaminowego czasu i w doliczonych minutach atakowali goście, którzy próbowali wyciągnąć choć jeden punkt.
To na szczęście gospodarzom się nie udało i łodzianie wygrali na wyjeździe z KS Wasilków 3:2. W następnej kolejce RTS zmierzy się u siebie z rezerwami Jagiellonii.
KS Wasilków – Widzew II Łódź 2:3 (0:1)
52′ Ptasiński, 53′ Watkiewicz – 7′ Kozłowski, 68′ Klukowski, 72′ Gryzio
Wasilków:
Gostomski – Kruszewski, Bayer (90′ Kuźmicki), Ptasiński, Mazurek, Wasilewski (73′ Boateng), Watkiewicz, Fronc, Wysocki, Dawidowicz, Skibko (60′ Milewski)
Rezerwowi: Żydaczek – Niedźwiecki, Bernacki, Dudziński, Kul
Trener: Michał Hryszko
Widzew II:
Krzywański – Żytek, Tanżyna, Najderek – Kozłowski, Przybułek (67′ Madej), Nawrocki, Juśkiewicz (74′ Pokorski) – Michalski (67′ Gryzio), Busz(57′ Cybulski) – Klukowski (74′ Andrzejkiewicz)
Rezerwowi: Józwik – Przybylski, Kazimierowicz, Kopko
Trener: Michał Czaplarski
Żółte kartki: Busz, Tanżyna, Kozłowski, Cybulski, Andrzejkiewicz
Sędzia: Dariusz Harko (Dorohusk-osada)





Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Cracovia
Zagłębie Lubin
Lech Poznań
Korona Kielce
Arka Gdynia
Legia Warszawa
Widzew Łódź
GKS Katowice
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
Ząbkovia Ząbki
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Broń Radom
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
https://www.youtube.com/watch?v=zJzpph4PTJA
RODE-MED LIVE: KS WASILKÓW WIDZEW II ŁÓDŹ
w pierwszym składzie jest chyba zarówno Dżordż Busz Senior i Dżordź Dablju Busz
Czaplarski chłopie podaj ty się do dymisji ,miej honor przecież to nie ma sensu
Matus na trenera
Dobrze że w składzie mieliśmy Klukowskiego nie umniejszając momentami niezłej gry całej drużyny. Świetny strzał i świetne podanie Klukowskiego zdecydowały o wygranej.
Zaczeli trochę grać jak zdjął dwóch hamulcowych Michalskiego i Przybułka . Taktyka Czaplarskiego to laga i do przodu , tak dłużej nie da się grać , Wasilków gniótł nas niemiłosiernie . Jedyni Krzywański , Żytek i Najderek na poziomie .
To da fachowcy radem z Czubakiem. Obydwoje dostali druzyny bo Widzewiacy.
a Czubak to jaki Widzewiak???
3 lata w Widzewie…z pólroczna przerwa..
Gra Michalskiego jest naprawdę słaba i denerwująca. Kompletnie niepotrzebny piłkarz.
To grają tak jak pierwszy zespół….
No nareszcie wymęczone zwycięstwo !
Talenty , które miały podbić ekstraklasa według ekspertów stąd…Nawet się nie mieszczą do 1 składu rezerw.
:)))))))) ostatnio w lidze minus śmiali się, że drużyna która pierwsza prxegra z Piastem będzie frajerem sezonu. Bałem się o nas że to my xostanuemy. Ale została termalica…tak więc nasze zwycięstwo z nimi było z punktu jakości przeciwnika niczym specjalnym.
sprawa jest prosta Czubak wraca do 2 ki za Czaplaeskiego a do drużyny z Ex nowy trwneiro i może wypali.??
Ledwie wymęczone zwycięstwo z badziewiakami, którzy pierwszą bramkę podarowali nam w prezencie, a trzecią stracili po własnym rzucie rożnym. A karnego tak wykonywali, że nawet kibice gospodarzy wybuchli śmiechem.
Widziałeś wyniki tych badziewiaków? U siebie ograli między innymi rezerwy Legii, które chcą grać o awans do drugiej ligi. Zejdź na ziemię.
Zastanawiam się gdzie byłyby rezerwy,gdyby nie wzmocnienia zespołu zawodnikami jedynki, pokroju Klukowskiego. Druga i trzecia bramka to jego zasluga