Ł. Kosakiewicz: „W Widzewie stworzyła się fajna drużyna”

Długo wyczekiwany nowy prawy obrońca w Widzewie w końcu jest. Łukasz Kosakiewicz w ostatnim dniu lipca podpisał umowę z łódzkim klubem i zabiera się do pracy. Jak podkreśla, drzemią w nim spore pokłady zaangażowania.

Nowy widzewiak schodzi dwa poziomy niżej, ale do Ekstraklasy zamierza wrócić w ciągu najbliższych dwóch lat. „Przyszedłem z Ekstraklasy do II ligi, ale nie myślę o tym. Wnoszę do zespołu chęć pracy, by pomóc odbudować wielką markę, jaką jest Widzew Łódź. Plan jest taki, żeby w tym sezonie awansować do I ligi, a dalej, miejmy nadzieję, powalczyć o powrót do Ekstraklasy” – stwierdził Kosakiewicz.

Były zawodnik Korony Kielce podkreśla, że trafił do silnego zespołu. „Stworzyła się tutaj naprawdę fajna drużyna. Oprócz mnie do Widzewa przyszedł na przykład Marcin Robak, a to duża postać. Wszyscy jesteśmy nastawieni na ciężką pracę, teraz trzeba to tyko scalić i myślę, że efekty będą widoczne” – mówił podczas czwartkowego briefingu prasowego na Łodziance.

Popularny „Kosa” mówił o tym, co skłoniło go do przyjścia do łódzkiego klubu. „Całokształt. Marka, jaką jest Widzew, stadion, kibice, a także forma, w jakiej odbudowuje się klub, jaki jest na to plan. Zamierzam odnieść w Łodzi jak największy sukces, ale najpierw zrobić wszystko, by wywalczyć jak najszybciej awans” – powiedział Kosakiewicz.

Łukasz Kosakiewicz czeka na debiut w barwach łódzkiej drużyny. Teoretycznie będzie on mógł nastąpić już w najbliższą sobotę, ponieważ obrońca został już zgłoszony do rozgrywek II ligi.