Ligowi rywale pod lupą WTM! #6 Radomiak

6 lipca 2025, 20:46 | Autor:

Czas na szósty odcinek naszej serii, w której przyglądamy się rywalom łódzkiego Widzewa w nadchodzącym sezonie ligowym. Wczoraj byliśmy w Lublinie, od którego oddalony o sto kilometrów na wschód jest Radom, gdzie swoje mecze rozgrywa tamtejszy Radomiak.

O KLUBIE

Jako początek piłki nożnej w Radomiu uznaje się rok 1910, gdy swoją działalność rozpoczęło Radomskie Towarzystwo Sportowe. Początkowo obejmowało ono cztery sekcje: kolarską, łyżwiarską, tenisową oraz wcześniej wspomnianą – piłkarską. Ponad cztery dekady działalności nie przyniosły oczekiwanych efektów i Radom cały czas nie miał swojego reprezentanta w najwyższej klasie rozgrywkowej. Brak sukcesów, a przede wszystkim też problemy finansowe klubu spowodowały zawieszenie jego funkcjonowania w połowie lat sześćdziesiątych XX wieku.

W międzyczasie, dokładnie w 1945 roku, powstał inny radomski klub – KS „Bata”. Ówczesna nazwa utrzymała się jedynie przez trzy miesiące i zmieniono ją na KS „Radomiak”. Podobnie jak rywal zza miedzy, ten nowo powstały zespół nie był w stanie rywalizować z najlepszymi drużynami w kraju i występował głównie w niższych ligach. W 1967 roku doszło do fuzji dwóch lokalnych drużyn, w wyniku której powstał Radomski Klub Sportowy „Radomiak”. Efekt tego połączenia skutkował szybkim, ponieważ już w drugim sezonie, awansem na zaplecze Ekstraklasy. Tam radomianie nie zagrzali długo miejsca – i po roku ponownie byli zmuszeni rozgrywać mecze w ramach zmagań trzecioligowych – dopiero później zaczęło się stabilizować.

Za pierwszy największy sukces klubu uważa się historyczny awans do Ekstraklasy w sezonie 1983/1984. Przygoda „Zielonych” z piłkarską elitą nie trwała jednak długo i skończyła się rychłym spadkiem już w premierowej batalii. Kolejne długie lata nie pozwoliły Radomiakowi nawiązać do tego osiągnięcia, co więcej – klub poprzez złe prowadzenie popadł w finansowe tarapaty. Konsekwencją było ogłoszenie upadłości stowarzyszenia w 2008 roku i powołanie do życia spółki akcyjnej. „Zieloni” zaczęli drugą wspinaczkę do elity, a zakończyli ją w 2021 roku.

STADION

Przez wiele lat Radomiak rozgrywał swoje mecze na stadionie przy ul. Struga. Tak było do 2016 roku, kiedy to rozpoczęła się budowa nowego obiektu, częściowo usytuowanego w tym samym miejscu. Klub długo czekał na przeprowadzkę na nowy stadion, którego budowa wiązała się z problemami i opóźnieniami. Od poprzedniego sezonu klub z Radomia rozgrywa mecz na obiekcie wyposażonym w dwie trybuny i który zostanie rozbudowany już bez konieczności kolejnych przenosin zespołu.

Obecnie został wyłoniony wykonawca budowy dwóch brakujących trybun, wśród których jest sektor dla przyjezdnych. Na dwóch nowych trybunach zostanie zamontowane 5600 krzesełek. Docelowa pojemność stadionu ma wynosić ok. 14,5 tysiąca widzów pod dachem. Zakończenie prac jest przewidziane na koniec 2025 roku, aby Radomiak na rundę wiosenną mógł grać na pełnym, kompletnym stadionie.

KIBICE

Radomscy kibice są bardzo dobrze znani w Łodzi, głównie przez ich bardzo bliskie powiązania ze stołecznym klubem – Legią. Kibice zespołu z województwa mazowieckiego w minionym sezonie zapełnili całą klatkę gości.

OSTATNI SEZON

Radomiak od awansu do Ekstraklasy z roku na rok odnotowuje regres. W pierwszym sezonie zajęli siódme miejsce, rok później dziesiąte, następnie ledwo uchronili się przed spadkiem, zajmując piętnastą lokatę. W zeszłym sezonie można powiedzieć, że trend się nieco zmienił, bo radomianie zajęli miejsce dwunaste i zdobyli punkt więcej od Widzewa Łódź. Minioną kampanię „Zieloni” zaczęli z Bruno Baltazarem na stanowisku trenera. Z końcem roku nie został on co prawda zwolniony, a przechwycony przez francuski SM Caen z Ligue 2, którego właścicielem jest Kylian Mbappe. Jego przygoda we Francji długa nie trwała, bo po siedmiu porażkach z rzędu pożegnał się z klubem.

Jego miejsce w Radomiu zajął Joao Henriques, który poprowadził zespół wiosną. Zespół, który zimą przeszedł niemałą przebudowę. Radomiak pod rządami Portugalczyka nie jest może piłkarskim hegemonem, ale mieli niezłe mecze, a sam trener wydaje się, że ustabilizował sytuację w klubie i zagwarantował spokojne utrzymanie się w lidze.

W zimowym okienku z Radomiakiem pożegnało się aż dziesięciu piłkarzy, z czego połowa z odchodzących pełniła ważniejszą funkcję w zespole. W tej grupie są Leandro Rocha, który odchodził jako najlepszy snajper Ekstraklasy, Peglow, Luizao, Raphael Rossi czy Vagner Dias. Jednym z odchodzących był Jonathan Junior, który w Radomiaku spędził okrągły miesiąc. Za odchodzącą dziesiątkę do klubu sprowadzono dziesięciu nowych graczy, z czego dwóch na zasadzie wypożyczenia (Marco Burch i Saad Agouzoul).

KADRA

Nie mniej dzieje się w Radomiu tego lata. Co ciekawe poza wymienioną wyżej dwójką wypożyczonych z pozostałej ósemki w klubie nie ma już pięciu ze sprowadzonych zimą graczy. Chodzi o Dadaszowa, Perottiego, Barbosę, Pestkę i Jonthana Juniora, choć ten ostatni klub opuścił już w lutym. W dosyć kontrowersyjnych okolicznościach z zespołem pożegnał się Paulo Henrique. Zespół opuściła również ikona Radomiaka, czyli Damian Jakubik.

Odejście Henrique spowodowało wyrwę na lewej obronie, ponieważ Radomiak po odejściu Pestki nie miał żadnego piłkarza na tę pozycję. Szybko się z tym problemem rozprawiono, ściągając Brazylijczyka Joao Pedro. Zespół wzmocnił również angolski napastnik Depu i znany z występów w Radomiaku Filip Majchrowicz, który zastąpi wcześniej wypożyczonego z Legii Kikolskiego. Do tego do drużyny Joao Henriquesa sprowadzono francuskiego defensora z zaplecza LaLigi Jeremy’ego Blasco, a także skrzydłowego, reprezentanta Republiki Zielonego Przylądka. Szóstym transferem jest Alex Niziołek, czyli gracz kompletnie nie w stylu Radomiaka. 19-letni polski napastnik, który przez sześć ostatnich lat występował w młodzieżowych zespołach BVB. Młodzian ma rywalizować o skład z wcześniej wspomnianym Depu.

Niepewna jest przyszłość Capity. Angolczyk pokazał się z dobrej strony w minionym sezonie Ekstraklasy i według mediów wzbudza spore zainteresowanie klubów nie tylko z zagranicy, ale i z Polski. Radomiak oczekuje za niego – co niedziwne – sporej kwoty i jak dotąd żaden klub nie był w stanie spełnić wymagań radomian.

KIEDY Z WIDZEWEM?

Z Radomiakiem w „Sercu Łodzi” zmierzymy się w 12. kolejce PKO BP Ekstraklasy, czyli 17-19 października. Rewanż w Radomiu przypada na 29. kolejkę, która odbędzie się w terminie 17-19 kwietnia, a więc równo pół roku później.

PROGNOZA WTM

Dolna połowa tabeli.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x