M. Michalski: „Gol dla Sokoła był dla nas szokiem”
19 czerwca 2018, 09:52 | Autor: Ryan
Mateusz Michalski bez wątpienia był jedną z najjaśniejszych postaci w zespole Widzewa w całej rundzie wiosennej. Lider łodzian nie bał się wziąć na swoje barki wielkiej odpowiedzialności także w Ostródzie. Nie zawahał się ani chwili przy wykonywaniu rzutu karnego i doprowadził do remisu.
Zdaniem Michalskiego stracona bramka była bardzo bolesnym ciosem dla jego drużyny. „Dobrze weszliśmy w mecz, stwarzaliśmy sobie sytuacje. Mieliśmy jasne założenia od trenera od początku tygodnia, by utrzymywać się przy piłce. I nagle dostaliśmy strzał, którego nikt się nie spodziewał. Nie wiadomo, skąd wziął się zawodnik Sokoła i Maciek Humerski dostał uderzenie w krótki róg. Ten gol był dla nas szokiem” – przyznał skrzydłowy Widzewa.
Nie bez znaczenia były wskazówki, jakie zespół dostał w przerwie od Radosława Mroczkowskiego. „Zmieniliśmy trochę sposób gry tak, by na bokach było więcej miejsca dla mnie czy dla Marcina Pigiela. Chcieliśmy też grać więcej piłek w pole karne, bo mieliśmy dwóch dobrych napastników. W ten sposób udało się Danielowi Świderskiemu strzelić gola na 2:1. Chwała mu za to!” – gratulował koledze Michalski.
Swoją rolę w Ostródzie odegrało także morale. „Mamy bardzo charakterny zespół. Mimo tego, że przegrywaliśmy, wierzyliśmy w szatni w to, że jesteśmy w stanie wyjść na drugą połowę i zrobić swoje. Wiedzieliśmy, że wciąż jest szansa na to, by było to nasze ostatnie 45 minut w tej lidze. Udało się i jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi” – przyznał widzewiak.
W 48. minucie pomocnik RTS musiał ustawić piłkę na 11. metrze, ale wywiązał się z wykonania rzutu karnego bezbłędnie. „Noga nie zadrżała, ale przez ten początek meczu tętno było mocno podwyższone. Byłem wyznaczony do strzelania rzutu karnego, więc podszedłem i wpadło. Szybko doprowadziliśmy do stanu 1:1 i jeszcze mocniej uwierzyliśmy w wywalczenie zwycięstwa w tym meczu” – opowiadał po meczu z Sokołem.
Do 27 czerwca zawodnicy Widzewa będą przebywać na urlopach. Czasu na przygotowania do nowego sezonu będzie bardzo mało, a cel równie ambitny. „Teraz przed nami trochę świętowania i odpoczynku, a po powrocie z urlopów zaczynamy ciężką pracę. To będzie nowe wyzwanie, ale będziemy walczyć o I ligę!” – odważnie zapowiedział Mateusz Michalski.





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Panowie dajcie już tabelke drugiej ligi. Trzecia to już historia :))
Dokładnie. Zapomnieć jak najszybciej o tej lidze