Młodzież stabilnie, ale Jagiellonia już blisko!
19 lutego 2025, 17:30 | Autor: RyanW miniony weekend kibice Widzewa mogli przeżyć deja vu z poprzednich kolejek. Ponownie sytuacja łodzian z pulą minut młodzieżowców została poprawiona, przy jednoczesnym pogorszeniu się spraw w klasyfikacji Pro Junior System. Konkurent naciska coraz mocniej.
Tym razem Daniel Myśliwiec postawił od pierwszego gwizdka na jednego zawodnika ze statusem młodzieżowca. Był nim Paweł Kwiatkowski, który w założeniu miał zapewne zostać na boisku do końca meczu, ale plany te pokrzyżowała czerwona kartka. Do jego sześćdziesięciu dwóch minut szkoleniowiec dołożył pięćdziesiąt osiem w wykonaniu dwójki zmienników: Nikodema Stachowicza oraz debiutującego w pierwszym zespole Daniela Gryzia. Szany nie dostali natomiast inni rezerwowi: Jakub Grzejszczak oraz Leon Madej.
W sumie cała trójka wypracowała we Wrocławiu sto dwadzieścia minut, co kolejny raz pozwoliło łodzianom nie tylko utrzymać, ale też powiększyć czasowy zapas. Na trzynaście kolejek przed końcem sezonu brakuje im jeszcze 839 minut, czyli średnio w każdym z tych spotkań 64,5 minuty.
Młodzieżowcy w Widzewie w Ekstraklasie 2024/2025 po 21. kolejce:
Kamil Cybulski – 1029 minut (18)
Marcel Krajewski – 871 minut (14)
Paweł Kwiatkowski – 121 minut (2)
Nikodem Stachowicz – 111 minut (3)
Daniel Gryzio – 29 minut (1)
(w nawiasie liczba występów)
Razem – 2161 minut
Do końca – 839 minut (średnio 64,5 min/mecz)
Spełnia się natomiast czarny scenariusz w Pro Junior System. Przedłużająca się nieobecność Marcela Krajewskiego i Kamila Cybulskiego sprawia, że widzewiacy punktują skromne lub wcale. Przeciwko Śląskowi zagrali zawodnicy, których dorobek jest póki co „w poczekalni” (najbliżej odblokowania jest Stachowicz – brakuje mu dwóch występów i 160 minut), więc znów licznik ani drgnął. Tymczasem w barwach Jagiellonii Białystok zagrał ponownie Sławomir Abramowicz, dzięki czemu dystans zmalał do 156 punktów, co oznacza, że najprawdopodobniej po najbliższych spotkaniu „Jaga” wskoczy na podium.
Warto podkreślić spory zysk Legii Warszawa, w której warunek czasowy osiągnął Maximilian Oyedele, odblokowując swoje liczby. Skutecznie siódmej pozycji broni Pogoń Szczecin, a Korona Kielce, Puszcze Niepołomice i Raków Częstochowa pozostają z zerem. Na czele jest niezmiennie Lech Poznań, sukcesywnie powiększający przewagą nad Zagłębiem Lubin.
Klasyfikacja PJS w Ekstraklasie 2024/2025 po 21. kolejce:
1. Lech Poznań – 6550 (+224)
2. Zagłębie Lubin – 5852 (+180)
3. Widzew Łódź – 2946
4. Jagiellonia Białystok – 2790 (+180)
5. Cracovia – 2210 (+90)
6. Radomiak Radom – 1800 (+90)
7. Pogoń Szczecin – 1495 (+181)
8. Piast Gliwice – 1488 (+90)
9. GKS Katowice – 1436 (+90)
10. Motor Lublin – 1386 (+45)
11. Legia Warszawa – 1342 (+470)
12. Śląsk Wrocław – 1115 (+90)
13. Lechia Gdańsk – 990 (+90)
14. Górnik Zabrze – 626 (+67)
15. Stal Mielec – 479
16. Korona Kielce – 0
      Puszcza Niepołomice – 0
      Raków Częstochowa – 0
(w nawiasie różnica punktowa względem poprzedniej kolejki)






                                        Górnik Zabrze                
                                        Wisła Płock                
                                        Jagiellonia Białystok                
                                        Cracovia                
                                        Lech Poznań                
                                        Korona Kielce                
                                        Raków Częstochowa                
                                        Radomiak Radom                
                                        Zagłębie Lubin                
                                        Legia Warszawa                
                                        Widzew Łódź                
                                        GKS Katowice                
                                        Pogoń Szczecin                
                                        Motor Lublin                
                                        Arka Gdynia                
                                        Lechia Gdańsk                
                                        Termalica Nieciecza                
                                        Piast Gliwice                
                                        Legia II Warszawa                
                                        Ząbkovia Ząbki                
                                        Warta Sieradz                
                                        ŁKS Łomża                
                                        Wigry Suwałki                
                                        Wisła II Płock                
                                        Świt Nowy Dwór Maz.                
                                        Broń Radom                
                                        Widzew II Łódź                
                                        Lechia Tomaszów Maz.                
                                        Olimpia Elbląg                
                                        KS CK Troszyn                
                                        GKS Bełchatów                
                                        Jagiellonia II Białystok                
                                        GKS Wikielec                
                                        KS Wasilków                
                                        Mławianka Mława                
                                        Znicz Biała Piska                
Jeśli Pan Dobrzycki chce przejąć Widzew niech to robi , tylko czy Tomasz mu to umożliwi , chcemy klubu stabilnego pod każdym względem z kompetencjami dyrektora sportowego , prezesa aż po sprzątaczkę , niech wreszcie będzie normalnie , żeby kolejny mój sąsiad nie pytał mnie ….. Mariusz co tam się u Was porobiło znowu
Pozdrawiam Widzewiaków
I oby to był… jedyny zły scenariusz, jaki się spełnia, który można było przewidzieć. Gdyby doszło bowiem do spełnienia się tego drugiego… najczarniejszego ze scenariuszy, grożącego realnie, o którym boję się nawet pomyśleć, to by była… prawdziwa katastrofa i wstyd na całą Polskę…