Myśliwiec znów na zwiadach. Przyniósł szczęście Ruchowi
4 maja 2024, 10:58 | Autor: RyanDaniel Myśliwiec już niejednokrotnie udowadniał, że należy do grona mocno zapracowanych trenerów. Opiekun Widzewa często pojawia się na polskich stadionach, by z bliska przyglądać się zespołom, z którymi przyjdzie mu się mierzyć.
Tak było również w piątek, przy okazji spotkania 31. kolejki Ekstraklasy pomiędzy Ruchem Chorzów a Lechem Poznań. Co prawda, z tymi pierwszymi łodzianie całkiem niedawno już rywalizowali, zwyciężając na jego terenie 3:2, ale drugie starcie z „Kolejorzem” dopiero przed nimi. Nietrudno więc domyśleć się, że to właśnie piłkarzy ze stolicy Wielkopolski miał zamiar podpatrywać Myśliwiec. Musiał wyciągnąć ciekawe wnioski, np. jak poszczególni zawodnicy reagują w momentach kryzysowych.
Mecz na Stadionie Śląskim za bardzo się bowiem lechitom nie udał. Drużyna Mariusza Rumaka, która zajmuje drugie miejsce w tabeli, musiała wygrać z będącymi jedną nogą w I lidze gospodarzami, by zachować realne szanse na dogonienie Jagiellonii Białystok w wyścigu o mistrzowski tytuł. Tymczasem poznaniacy jako pierwsi stracili gola i choć błyskawicznie wyrównali, nie potrafili osiągnąć przewagi. Na domiar złego, w 84. minucie stracili drugiego gola i ostatecznie przegrali 1:2. Po końcowym gwizdku nieliczna grupa fanów Lecha wulgaryzmami skomentowała postawę swoich zawodników. „Wyp…lać” – krzyczeli kibice gości, gdy gracze przyszli podziękować im za doping i obecność na trybunach mimo zamkniętego sektora dla przyjezdnych.
Smutek „Kolejorza” to jednocześnie radość Ruchu, który zwyciężył już drugi raz z rzędu z kandydatem na mistrza Polski. Tydzień wcześniej chorzowianie sensacyjnie wywieźli komplet punktów z Wrocławia, a teraz znów triumfowali – w obu przypadkach z Juliuszem Letniowskim w podstawowym składzie. Ich sympatycy mogą jednak żałować, że forma przyszła tak późno. Mimo piątkowego triumfu, „Niebiescy” i tak mogą w tej kolejce przypieczętować swój spadek. Stanie się tak, jeżeli:
– w niedzielę Warta Poznań pokona Widzew Łódź
– Radomiak Radom nie przegra w niedzielę w Warszawie
– Puszcza Niepołomice wygra w poniedziałek w Szczecinie
Jeśli choć jeden z trzech powyższych warunków nie zostanie spełniony, podopieczni Janusza Niedźwiedzia zachowają szanse na utrzymanie przynajmniej do następnego weekendu.
Wracając do Lecha, czerwono-biało-czerwoni podejmą go w przedostatniej kolejce sezonu. Będzie to więc ich ostatni domowy mecz przed wakacyjną przerwą. Zawody zaplanowano na niedzielę, 19 maja, na godz. 17:30.






Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Zagłębie Lubin
Legia Warszawa
Widzew Łódź
GKS Katowice
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska
Jeśli Ruch Chorzów spadnie (a wszystko na to wskazuje), to Juliusz Letniowski powinien natychmiast wrócić do Widzewa. Takich zawodników potrzeba w Widzewie (był „kreatorem gry”).
Majowe słoneczko jednak robi swoje :)
JEMU SIE KONTRAK KONCZY A NA JEGO POZYCJI GRA O KLASE LEPSZY ALVAREZ…
Przez długi czas jak był jeszcze w Widzewie byłem jego fanem, ale z każdym kolejnym meczem moje zdanie o nim się zmieniało.
Wczoraj w meczu z Lechem tylko mnie utwierdził, że lepiej jak jest poza Widzewem.
Weź coś na głowę zimnego przyłóż… może pomoże.
Poza tym… Jemu się chyba kontrakt kończy a ruchowi bardziej się w 1 przyda
Nie wiem na jakich podstawach tak uważasz do Alwareza to daleka droga
Szkoda, że nikt ci mózgu nie wykreowal
Ja mu życzę kreowania gry z dala od naszego stadionu. Za słaby jest na obecny skład
Ocena formy Letniowskiego to pewnie jeden z powodów wizyty w Chorzowie, poza obserwacją Lecha czy ew. kto by z Ruchu pasował do Widzewa. Ale ciężko byłoby mu teraz rywalizować w II linii…
Miłosz Kozak i Michał Feliks ciekawi zawodnicy takimi się trzeba interesować. Kozak z nami reż zagrał nieźle.
Julkowi z czerwcem kończy się kontrakt i na tym powinno się skończyć. Nie takiego kreatora gry nam trzeba
Nie pij więcej bo nie wiesz co mówisz wWidzewie ma kto kierować grą,czasy Letniowskiego minęły w Widzewie i niech zostanie w Ruchu póki może grać…
Głowa to Cię jednak mocno boli.
Sorry za określenie ale Letniowski jest słaby jak łks
Chyba w Poznaniu był wynik 3-1 dla Widzewa a nie 3-2.
3-1, nie 3-2….
Zwiadowca niech popracuje…nad angielskim
Pilnuj Bobka bo przegrywy z kaliskiego znowu dały dupy.