Nikolicius stawia jasny cel: „Chcemy awansu do pucharów”
11 września 2025, 11:36 | Autor: RyanChoć w Widzewie znacząco podniesiono jakość drużyny, wydając latem na transfery ponad 7 milionów euro, nikt nie chciał głośno mówić o celach na koniec sezonu. Teraz się to zmieniło, o czym otwarcie powiedział dyrektor sportowy.
Z ust klubowych włodarzy konsekwentnie płynęły sygnały wyraźnie tonujące oczekiwania. Ani właściciel Robert Dobrzycki, ani prezes Michał Rydz w licznych wypowiedziach nie chcieli wprost zadeklarować, o co łodzianie mają walczyć w obecnym sezonie. Mówiono co najwyżej o tym, by zanotować progres i obiecywano, że wszyscy zrobią tyle, ile się da, by skończyć rozgrywki na jak najwyższym miejscu. Jakim konkretnie, nic nie śmiał wskazywać. Tłumaczono to przede wszystkim nieprzewidywalnością w sporcie oraz potrzebie czasu, by znacząco przebudowany zespół zaczął funkcjonować na optymalnym poziomie.
Teraz narracja przy Piłsudskiego się zmieniła. Złudzeń nie pozostawia Mindaugas Nikolicius, który udzielił wywiadu serwisowi Goal.pl. „Sprawa jest jasna: tak, chcemy zająć miejsce dające grę w pucharach. Czyli, w zależności od tego jak będzie w Pucharze Polski, musi to być czwarta-piąta pozycja” – powiedział odwżnie Litwin. Dodaje jednak, że cel ten nie będzie łatwy do zrealizowania. „Polska liga jest totalnie nieprzewidywalna. Możesz zgadywać, typować, ale na dziś nikt ci nie da żadnej gwarantowanej odpowiedzi kto zajmie pierwsze miejsce. Bo żaden klub nie ma wyraźnej przewagi nad innymi. Ani pod względem kadry, ani finansowej” – stwierdził popularny „Niko„.
Po siedmiu ligowych kolejkach widzewiacy są daleko od zakładanych lokat. Zajmują dopiero trzynaste miejsce, mając w dorobku siedem punktów, czyli średnio zdobywali dotąd jedno oczko na mecz. Aby finiszować na co najmniej piątym miejscu (da awans do europejskich pucharów, jeśli Puchar Polski zdobędzie ktoś z czołowej czwórki), należy punktować ze średnią ok 1,58 punktu na spotkanie. Tak wynika z analizy czterech poprzednich sezonów, w których rywalizowało ze sobą osiemnaście zespołów.
Średnia punktowa drużyn z 5. miejsca w Ekstraklasie:
2024/2025 – 1,59 pkt/mecz
2023/2024 – 1,56 pkt/mecz
2022/2023 – 1,56 pkt/mecz
2021/2022 – 1,59 pkt/mecz
Łącznie – 1,58 pkt/mecz
Zakładając jednak, że po pucharowe trofeum sięgnie ekipa spoza ekstraklasowej czołówki, aby awansować do „europucharów” trzeba będzie skończyć kampanię na czwartej pozycji. Tu poprzeczka idzie oczywiście w górę. Minione cztery sezony pokazują, że wymagana średnia może wynosić nawet 1,76 punktu na mecz, choć przed dwoma laty wystarczyło 1,62, a więc niewiele więcej niż w przypadku walki o piątą lokatę.
Średnia punktowa drużyn z 4. miejsca w Ekstraklasie:
2024/2025 – 1,71 pkt/mecz
2023/2024 – 1,62 pkt/mecz
2022/2023 – 1,76 pkt/mecz
2021/2022 – 1,68 pkt/mecz
Łącznie – 1,69 pkt/mecz
Tak czy inaczej, deklarację Nikoliciusa można przyjąć z niemałym zaskoczeniem. Z jednej strony zbudował on naprawdę silną kadrę, która na papierze pozwala umieszczać ją w gronie drużyn walczących o topowe miejsca w tabeli, ale z drugiej za piłkarzami z Łodzi jest już ponad 1/5 rozgrywek, a etap ten był pod względem punktowej skuteczności po prostu bardzo kiepski. Można więc docenić ambicję klubu, bo znalazł się on w sytuacji, w której o alibi nietrudno. Mimo słabego startu, przy Piłsudskiego wierzą w sukces, ale aby go osiągnąć, trzeba podnieść punktowanie o ok. 60%. Inaczej cele pozostaną mrzonkami.
No i kur.wa w końcu jest konkretnie i po męsku!
Nie wchodzimy do pucharów – Rydz, Szymański i Czubak out! (o ile ten ostatni nie wcześniej).
skład na Arke wg Czubaka
Kikolski
Krajewski
Żyro
Volanakis
Gallapeni
Czyż
Hanuosek
Cybulski
Alvarez
Baena
Pawłowski
Masz coś z głową to idź do lekarza.
Chlopie przecież to ironia była
Jeżeli to była ironia, to niskich lotów. Może M.. coś tam uważa się za orła, ale jak posadzisz go w oknie to nie pofrunie, a jeżeli już, to tylko w dół. Ironia, która roztrzaska się o bruk nie jest ironią, jest totalną katastrofą.
A nie piłkarze od których 90 % zalezą wyniki ????????
Mówisz o tych piłkarzach, z którymi podpisano 3 czy 4 letnie kontrakty????
Czyli piłkarze nie odpowiadają bo mają długie kontrakty ,odpowiadają tylko prezes wiceprezes i trener ??? A kto biega po tym boisku jak nie piłkarze ? Kto strzela lub nie strzela goli??? Kto marnuje sytuacje,kto łapie czerwone kartki,kto popełnia indywidualne błędy ??? Komu sie bardziej chce biegać z nieraz mniej itp itd
Niko, poszukaj proszę naprawdę dobrego trenera – wtedy może uda się nam zawalczyć o puchary. Z obecnym praktykantem ciężko mi to sobie wyobrazić. Ostatnio wystawił Zyrę zamiast Andreu, a Krajewski grał chyba tylko dlatego, że nie było nikogo innego. Teraz oczekuję zmian: w bramce nowy golkiper, w ataku nowy napastnik, w środku Andreu, a zamiast Krajewskiego – nasz Wiking. Inaczej sam nie wiem, co dalej z moim ukochanym Widzewem…
Z powodu kontuzji kostki nie grał on od kwietnia.
Zeqiri po sesjach indywidualnych rozpoczął treningi z resztą nowego zespołu. Widać, że do optymalnej dyspozycji jeszcze wiele mu brakuje.
„[…] Właśnie z powodu zaległości fizycznych Zeqiri ma być ostrożnie wprowadzany do zespołu. We wtorek snajper pracował na Łodziance indywidualnie, a dziś dołączył już do nowych kolegów. Ma za sobą pierwsze gole w treningowej gierce, ale jego dyspozycja daleka jest jeszcze od optymalnej i w niedzielę zapewne usiądzie najwyżej na ławce rezerwowych”
Na Zaqiriego jeszcze nie ma co liczyć. W ataku zapewne zagra Ba lub/i Pawłowski.
odpowiedż już w niedzielę , jeżeli wyjdą Żyro , Czyż i Pawłowski bo napstnicy nie przygotowani , nie znają schematów , a Czubak może taki numer odwalić będziemy czekać do kolejnej przerwy i trenera zmieniać
, oby nie w strefie spadkowej
Musi wyjść Peter, Visus, Selahi i oczywiście Ba. Inaczej będzie to casus Myśliwca i zmarnowanego sezonu
Pelna zgoda, Zyro lawka za duzo bykow
Jeszcze musi grać Selahi,a nie Czyż, który jest ulubieńcem trenera Czubaka.Straciliśmy już mnóstwo punktów i tylko trener z naprawdę dobrym warsztatem mógłby wprowadzić nas do europejskich pucharów.
W końcu jakiś konkret, a nie pitu pitu, że chcemy sie dobrze pokazać w lidze. Zarabia ktoś 100 koła peelenów miesięcznie, to ma grać pod presja i o coś.
Ale żeby grać to trzeba mieć trenera i jakiś koncept gry – a zawodnicy mogą zarabiać nawet 300 koła – bez dobrego trenera o wyniki może być trudno
Fajnie, super, ale trener WHERE??
Startujemy w sezonie F1 licząc na czołowe lokaty i wsadzając do bolidu za miliony dolarów gościa bez prawa jazdy który do tej pory jeździł motorynką. To nie jest plan tylko liczenie na cud.
jeżdził motorynką , a i tak w Olsztynie punkty karne dostał i karte motorową zabrali teraz jeżdzi rowerem
Ciężkie zadanie przed trenerem Czubakiem.
Możliwe do zrealizowania byleby tylko czarni nie przeszkadzali.
Powodzenia.
Powiem tak. Droga będzie kreta i wyboista lecz puchary do zrobienia. Najprościej przez Puchar Polski! Jeśli taka Wisła mogła to czemu nie my? Tylko martwi brak trenera.
Jeszcze tylko TRENER z prawdziwego zdarzenia, porządny sztab od przygotowania motorycznego oraz psycholog, które zmieni mental tych piłkarzy.
Nie wyobrażam sobie, aby praktykant bez papierów prowadził zespół, na które zostały wydane miliony euro.
Już inteligentnie podszedł do sprawy… mając tylu asystentów…
Wiadomo za młodu myśli się h***m a nie mózgiem.
właściwie to nikt sobie nie wyobraża , łącznie z ludżmi kompletnie nie związanych z Widzewem , a jednak można gdy się ma kolegów w zarządzie
Utrzymajcie sie chociaż
Żeby myśleć o pucharach, trzeba myśleć o zawodowcu na ławce trenerskiej a nie o gówniarzu bez doświadczenia.
Stilic dobrze poukładał skład,tylko miał pecha że nie miał napastnika i stopera,za stopera który popełniał babole co mecz.
Wszystko jest, wystarczy zmiana stopera i powrót do wcześniejszych graczy.
Widzew powinien zacząć poszukiwania trenera z prawdziwego zdarzenia. To samo tyczy się prezesa i vice prezesa. Czubak powinien być wyłącznie asystentem. Pozostała dwójka out! W trakcie meczu z Arką powinniśmy my kibice dać temu wyraz. DOŚĆ tej amatorszczyzny. TYLKO WIDZEW.
A może tak kibice zajęli by się kibicowaniem, a rządzenie zostawili fachowcom? Amatorszczyzna to są te race na meczach i kary płacone przez klub. Jak się tak dalej będziecie sadzili to w końcu i Dobrzyckiego wkurzycie, pójdzie sobie i znowu w IV lidze będziecie kibicowali, wtedy już bez rozbuchanych żądań:) Trochę lodu na te rozpalone głowy i cierpliwości. Dodam, że pierwszy raz na meczu Widzewa byłem 02.06.1984 roku (i byłem już pełnoletni), trochę historię klubu znam. Pielęgnujcie to co macie i nie przesadzajcie z żądaniami.
Byłem jako dziecko z tatą na meczu z ManCity w ’77 więc nie robi na mnie wrażenia twój pierwszy mecz ’84, to po pierwsze. Po drugie poczytaj komentarze choćby pod tym tekstem. 3/4 ludzi jest wkurzonych faktem, że Czubak jest 1 trenerem. Jego kumpel szymański go mianował na to stanowisko a rydz poparł. Cała trójka wynocha z Widzewa. My jako kibice mamy prawo być wściekli na to, co się w wyprawia w Naszym ukochanym klubie i mamy prawo o tym poinformować właściciela. Tak samo było wiosną na meczu z Jagą, kiedy pojawiły się transparenty sugerujące Stamirowskiemu nieco przyspieszyć negocjacje z… Czytaj więcej »
Nie atakuje ale moje 5 groszy. Ile to 3/4 ludzi którzy chcą zmiany? 300 może 400, nie więcej niż tysiąc to na bank. Więc są ludzie, znaczy znaczna większość, którzy kibicują ale nie żądają zmiany, przynajmniej nie teraz. Czy to był dobry wybór, czas pokaże. Ale najgorsze teraz, to zmiana trenera bo ani to dobrze nie świadczy o włodarzach ani o profesjonalizmie klubu (jako informacja dla kolejnych trenerów). Odnośnie wyboru trenera. Z tego co pamiętam rola Niko jako dyrektora, to wybór zawodników do szerokiej kadry jak i wybór trenera. Bo to jego głowa poleci a nie prezesów, jak Czubak nie… Czytaj więcej »
Zwyczajowo w powiedzeniu daje się 3 grosze, ale to szczegół. A tak w ogóle to chyba nie przeczytałeś uważnie mojego komentarza. 3/4 wkurzonych wyborem Czubaka na 1 trenera jest piszących komentarze pod tym tekstem. Ankieta w której pytano czy wybór Czubaka na 1 była przeprowadzona przed aferą weselną, gdzie sporo ludzi odpowiedziało że nie są pewni i czas pokaże. Po aferze weselnej wiele osób zmieniło zdanie na natychmiastowe zwolnienie go, co można było przeczytać w komentarzach pod nowszymi tekstami. Do wglądu w archiwum jeśli chciałbyś poczytać.
Dzięki za poprawienie 3 groszy. Konstruktywna opinia zawsze mile widziana.
Najważniejsze by na boisku drużyna zaczęła pokazywać na co ich stać. A tymczasem niech zarząd rządzi, a my kibice kibicujmy! Do zobaczenia na stadionie
3/4 wkurzonych kibiców z tego forum ma mniejszą decyzyjność niż jeden dyrektor sportowy. Podobnie zresztą jak kompetencje do oceny przydatności Czubaka. Nie jesteście w środku w klubie, nie macie wystarczającej wiedzy, więc nie porywajcie się z motyką na słońce, by po jednym meczu i jednym weslu żądać zmiany trenera. Więcej powagi raptusy.
Jestem rocznik 1970 kibicuję Widzewowi od 6 roku życia. Więc wielu fachowców rządzących klubem widziałem. Ale jeśli ty prawisz o pozostawieniu rządzenia „fachowcom” pokroju Rydza i Szymańskiego to jak cię traktować poważnie?
Traktuj sobie jak chcesz. Właścicielem klubu jest RD, swoje pieniądze wykłada na klub i sam sobie dobiera współpracowników. Jak ktoś chce rządzić Widzewem niech wykupi udziały i do boju :) Widzę niczego nie zrozumieliście z mojego poprzedniego komentarza. Moja intencją było uchronienie Widzewa przed takimi właśnie ,,fachowcami” jak wy żeby klub nie skończył jak już kilka razy wcześniej na przestrzeni lat. Dlatego tylko odwołałem się do historii. Łatwo się ,,rządzi” nie ryzykując swojej kasy i anonimowo. Pewnie i tak nic nie zrozumiecie.
Tak jak pisałem, mimo że nasze transfery są super I kadra z 5mln euro wzrosła do 28 to tylko gonitwa konkurencji. Jeszcze dwa trzy sezony temu byśmy byli mocni. Obecnie kluby bardzo się wzmocniły. Transfery wsxystkich na około 40 mln euro, gdzie normalnie było około 10. Niektóre kluby sprowadzały po nawet 8-12 zawodnikow. Tak więc, póki co znów nam uciekają. RD wydał 7 mln, ale żeby ich dogonić kadrowo trzeba by wydać 17 mln euro. Strach pomyśleć co by było z poprzednim wlascicielem dawał 2 mln ZLOTY rocznie. Spadek z hukiem. Nawet taki lks nie ma co awansować bo jest… Czytaj więcej »
Już tak nie przesadzaj że stracone puchary. 5pkt do czwartego miejsca można odrobić. Głowa do góry i więcej optymizmu
A wziąłeś pod uwagę zaległe mecze tych druzyn.
W punkt. Gdyby te drużyny wygrały zaległe mecze to jesteśmy w strefie ale spadkowej. Z drugiej strony do 4 miejsca brakuje 5 punktów. Mimo wszystko ryzykujemy stawiając na Czubaka.Dzisiejsza wypowiedź Niko jak dla mnie to przygotowanie gruntu do pożegnania z Czubakiem, bo wystarczy że przegra ze dwa mecze to będzie podstawa do pożegnania bo cele który określił Niko będą zwyczajnie mrzonką…
Raczej nie realne choć za pewne zima dojdzie z 2 nowych zawodników.
U siebie zwycięstwa, na wyjazdach minimum remis.
Marsz w górę tabeli powinien się rozpocząć już od meczu z Arką. Pewna wygrana i 3 punkty muszą być. Ściągać rurki i pokazać kohhonesy.
Panie Niko ale jak chce Pan to zrobić, z kim …
Trener asystent bez licencji, asystenci asystentow bez doświadczenia i osiągnięć. Analityk pracujący z młodzieżowcami. Jak ????
Lepiej mieć stado baranów i lwa , niż same lwy i barana . Takie powiedzenie. Dobry trener ustawi ułoży słabszych zawodnikow…Urban, Zieliński, Vuko…
Skład Czubaka na Lecha to dramat gra też chaotyczna ekipę mamy zajebista tylko fachowca potrzeba co to poukłada..
Obejrzyj mecz jeszcze raz. Gdyby baena wykorzystał setkę, gdyby Alvarez strzelił 20 cm w lewo i Żyro nie przeszkadzał Kikolskiemu to byśmy wygrali. Więcej optymizmu…
Gdyby, gdyby, gdyby…
Trzeba wygrać i zdobyć PP. To najprostszy sposób na puchary.
Najprostszy powiadasz… Droga do pucharów, gdzie margines błędu równa się zero.
Nikuś nie bàdž śmieszny zobacz na którym miejscu jest Widzew!
Tylko żeby Czubak wystawił do składu Cypryjczyka i Albanczyka
Żeby na koniec sezonu mieć wynik 1,7 pkt. na mecz, w pozostałych do rozegrania 27 meczach trzeba zdobyć 51 pkt. (średnio 1,9 pkt. na mecz). Czyli minimum 12 zwycięstw (jeśli nic nie przegramy) i maksimum 10 porażek (jeśli wszystkie pozostałe 17 meczy wygramy). Bardziej realistycznie: 15 zwycięstw, 6 remisów, 6 porażek. Ambitnie, ale przy takiej kadrze trzeba w końcu zacząć wymagać wyników.
Czyli jest realne. I tego się trzymajmy
Trener musi mieć jaja,a piłkarze respekt przed nim. Czubak powinien się uczyć . Obym się mylił.
No to do kolejnej przerwy na repe trzeba zdobyć z 10 PTK i na to liczę :)
Problemem Widzewa jest to, że Rada Drużyny składa się głównie zawodników, którzy realnie patrząc są za słabi na pierwszą 11. Pytanie czy młody i niedoświadczony trener sobie z tym poradzi… Sopić próbował to i tak go odstrzelili, a efekt jest taki, że Andreou i Selahi wylądowali na ławce rezerowej, a teraz wyląduje też Zeqiri, bo muszą grać Polacy wg naszego trenera
To dziwny przypadek, fakt. Zawodnicy których zaraz nie będzie i nie są wzmocnieniem już. I oni mają decydować o wielu rzeczach. Poza tym zagra Zyro badz Bartek bo Czubak musiałby stworzyć nowego kapitana, a niedługo to i dwóch.
W meczu z Arką, Zaqiri na pewno wyląduje na ławce, o to możesz być spokojny. XD;
Jak przestaną nas okradać z PZPN to cel do zrealizowania
No nie wiem czy Legi i Lech nie mają znacznej przewagi finansowej nad innymi jak mają ja prawie 2-3 razy wiekszą
Poprawcie literówki – nic na nikt i „odwżnie” Pzdr
To proponuję następujące zmiany aby cel osiągnąć:
1. Zmienić trenera. Jeżeli mamy zawodnikow z wyższej ligowej półki, to nie może ich trenowac ktoś bez licencji, autorytetu, doświadczenia, sukcesów.
2. Po rozegranym meczu dzień wolnego i tyle. Reszta dni to trening, w tym dwa razy w dygodniu, po dwa dziennie. Nie każdy trening musi być przecież typowo siłowy, biegowy. Trzeba doskonalić elementy taktyczne, stałe fragmenty itd. Zawodnik powinien być w klubie 8 godzin dziennie. Za to pobiera wynagrodzenie, zapewne wyższe niż w wielu polskich klubach.
Grałeś kiedyś w piłkę trochę poważniej niż na orliku z kolegami? Sądzę, że nie bo byś takich bredni nie wypisywał.
Poczytaj sobie trochę o tym, jak gwiazdy polskiej ekstraklasy, gdy już ją opuszczą opisują treningi w zachodnich ligach. Dobrym przykładem są treningi w Niemczech i opowieści Rafała Gikiewicza.
Taa. To sobie obczaj ile w Premier League zawodnicy spędzają w klubie. Oprócz klasycznego treningu jest cała masa rzeczy które robią wspólnie. Od lekcji angielskiego przez odnowę biologiczną po zajęcia z taktyki. Wszystko przeplatane wspólnymi posiłkami. Są wkręceni w piłkę nożną 24h na dobę. Wspólnie oglądają często mecze. Wiem bo pracowałem w Wolverampton
Nie tylko my w tej lidze wydajemy na transfery podobne pieniądze,do tego inne zespoły są już zgrane ,potrzeba kilku takich okienek plus zgrania ,by zacząć myśleć o czymś więcej