Nowa umowa Shehu jeszcze w tym miesiącu?
4 sierpnia 2025, 08:29 | Autor: RyanW poprzednim sezonie Juljan Shehu wyrósł na lidera drużyny Widzewa, a na początku obecnego ugruntowuje swoją rolę. Nic dziwnego, że kibice wyczekują informacji o przedłużeniu umowy z albańskim pomocnikiem. Może dojść do tego jeszcze w tym miesiącu.
Gdy wiosną tego roku 26-latek zaczął pokazywać swoją bardziej ofensywną twarz, zaliczając cztery trafienia, wielu uznało to za najlepszy jego okres podczas dotychczasowego pobytu przy Piłsudskiego. Pierwsze kolejki obecnych rozgrywek każą sądzić, że może być jeszcze lepiej. Widzewiak ma już na koncie zwycięską bramkę w inauguracyjnym spotkaniu z Zagłębiem Lubin i świetny występ przeciwko GKS Katowice, w którym zaliczył ważną asystę przy otwierającym wyniku golu. Sam również powinien figurować na liście strzelców, ale jego radość z początku drugiej połowy została niesłusznie zabrana przez decyzję sędziów VAR, który przy jego strzale dopatrzyli się zagrania ręką.
W obu domowych starciach, w głosowaniu organizowanym przez klubowe media Shehu wybierany był przez kibiców najlepszym piłkarzem zespołu. Niespecjalnie udał mu się tylko mecz w Białymstoku, choć nie można też powiedzieć, że był to występ słaby. Fani wciąż widzą w nim kluczową postać w taktyce Zeljko Sopicia, dlatego mają nadzieję, że zawodnik podpisze nowy kontrakt, ponieważ obecny obowiązuje tylko do końca obecnej kampanii. To efekt rozegrania wymaganej liczby minut i aktywacji w kwietniu specjalnej klauzuli, zawartej przy poprzednim porozumieniu, którego finalizację bardzo wspierał poprzedni trener – Daniel Myśliwiec.
Jak już kilkukrotnie pisaliśmy, oficjalna witryna nie informowała o tym fakcie, ponieważ już wtedy rozpoczęto starania zmierzające do zawarcia kolejnej umowy. Później sprawa jednak ucichła, co można było różnie odczytywać. Być może odłożono ten temat na później, by skoncentrować się na bardzo intensywnym letnim oknie transferowym, ale równie dobrze w negocjacjach mogły pojawić się trudności. Z jednej strony można mówić o pewnym „długu wdzięczności” wobec Widzewa ze strony gracza, którego nie skreślono po ciężkiej kontuzji kolana, ale z drugiej należy pamiętać, że Shehu podpisywał umowę w czasach, gdy w Łodzi były znacznie skromniejsze możliwości finansowe. Dziś Albańczyk może czuć dyskomfort związany z faktem, że nowi piłkarze zarabiają o wiele więcej od niego, nie mając aż tak dużego wpływu na grę drużyny. Podobnie było w przypadku Frana Alvareza, z którym niedawno udało się dojść do porozumienia, oferując mu solidną podwyżkę.
Pytany kilka tygodni temu o swoją przyszłość Shehu, wolał unikać spekulacji. „Rozmawiamy z klubem o mojej przyszłości. Mam jeszcze rok kontraktu w Widzewie, więc to nie jest też tak, że moja umowa kończy się już teraz. Jestem skupiony na Widzewie. Na każdym treningu i w każdym meczu robię wszystko, by pomóc klubowi, natomiast nie zaprzątam sobie głowy nowym kontraktem” – mówił po spotkaniu z Zagłębiem. O wypowiedź w tej samej sprawie poproszony został teraz także dyrektor sportowy Mindaugas Nikolicius, który potwierdził prowadzenie negocjacji. Dodał też, że liczy na zamknięcie tego tematu jeszcze w tym miesiącu. „Cały czas jesteśmy w trakcie rozmów. Mam nadzieję, że w sierpniu podpiszemy nowy kontakt – taki jest mój plan” – powiedział w rozmowie z Interią.
Dobra forma Juljana Shehu, regularne powołania do reprezentacji narodowej oraz kończąca się za jedenaście miesięcy umowa sprawiają, że w jego kierunku zerka coraz więcej klubów. Już zimą pisało się o zainteresowaniu ze strony hiszpańskiego Levante, a podczas spotkania z Jagiellonią z trybun oglądał go skaut jednego z włoskich klubów – dowiedział się WTM. Pozostaje trzymać kciuki za skuteczność Nikoliciusa, bo strata pomocnika byłaby naprawdę bolesna!
Kilkakrotnie.
Nie ma się nad czym zastanawiać, tu trzeba podpisywać!
Dajcie mu dzisiaj tę umowę, bo za miesiąc nie będzie Widzewa na niego stać ;)
Jednak coś w tym jest. Za chwilę znów dostanie powołanie do reprezentacji. W tym roku Albania zagra 5 meczów, ostatni z Anglią. Jeżeli tam po raz kolejny błyśnie, jego wartość wystrzeli w kosmos, a wzrok na niego skierują giganci. Wiadomo, że chcielibyśmy bardzo żeby został w Widzewie, ale prawda jest taka, że zasługuje na grę w najlepszych klubach. To jak on ostatnio gra jest niesamowite.
Juljan to jest Nasza chluba, Nasza nadzieja !
I teraz powiem coś, co pewnie okrasicie dziesiątkami minusów, bo napiszę coś co jest niepoprawne politycznie w kręgach kibolskich. Mam nadzieję, że tu jednak więcej zagląda kibiców ( nie kiboli) którzy myślą, widzą i mają dużo w sobie empatii. Tak chciałbym postrzegać kibiców Widzewa.
Otóż Juljana kochamy za to co robi dla Nas. Jest skromny, pracowity i ma duży talent. Wyszedł bez szwanku z ciężkiej kontuzji, co zdarza się rzadko.
Jest muzułmaninem i to praktykującym. Nie przeszkadza Wam to, prawda ? Jest Nasz, widzewski, swój chłop.
A ile znawców z tej strony go skreślała kiedyś to fiu fiu
Shehu podpisze i nie zdziwię się jeśli będzie miał najwyższy kontakt w drużynie. W pełni na to zasługuje.
Przypomnę wiecznym krytykom, że jeszcze nie tak dawno skreślili Shehu żegnając się z nim bez żalu. A dziś?
A gdyby nie Myśliwiec Shehu nie byłoby dziś w Widzewie.
A gdyby Myśliwiec był nadal trenerem Widzewa… pewnie nie gralibyśmy dziś w eklapie, ot taki paradoks…
Sugerujesz, że gdyby Myśliwiec miał takich piłkarzy jak teraz ma Sopic to nie gralibyśmy dziś w ekstraklasie?
On by nie miał takich piłkarzy bo większość by skreślił i zablokował transfer.
Pięknie się rozwinął. Mając Frana i Julka w składzie można powalczyć z każdym.
To dzięki grze Selahiego. Julek poszedł do przodu a drugi Alban zabezpiecza tyły
Koniecznie
Od początku w niego wierzyłem. Shehu i Fran to dwójka która rzeczywiście wyszła transferowo Wichniarkowi. Można po nim cisnąć bo wyszukiwał po przychodniach rech. Ale tutaj mu się udało strzelić w 10!
Dr Alban :)
kozak piłkarz, do tego taki mocny powrót po tak ciężkiej kontuzji, szacun!