O lepszy debiut z „Warchołami”
17 października 2025, 14:32 | Autor: RyanPo raz drugi z rzędu spotkanie z Radomiakiem Radom będzie debiutem na trenerskiej ławce Widzewa. W lutym tego roku w takich okolicznościach zasiadał na niej Patryk Czubak, dziś przyszła kolej na Igora Jovićevicia. Oby z lepszym finałem!
Pierwszy w historii mecz Widzewa z Radomiakiem miał miejsce w 1949 roku, w ramach zmagań grupy północnej II ligi. W rozegranym 27 marca na stadionie ŁKS pojedynku padł remis 1:1. Rezultat sierpniowego rewanżu był dokładnie taki sam. Przed rozpoczęciem następnego sezonu Radomiak zmienił nazwę na Związkowiec, zmieniły się też wyniki. W obu starciach wygrali goście – zawodnicy z Łodzi bardzo imponująco, bo aż 5:2! W kolejnych dwóch latach odbyły się cztery potyczki w II lidze. Zarówno widzewiacy, jak i radomianie, tym razem pod nazwą Włókniarz, zwyciężyli po dwa razy. Przed sezonem 1953 obie drużyny spadły na trzeci poziom rozgrywkowy, gdzie rywalizowały czterokrotnie. W 1954 roku zespół z Radomia wygrał na wyjeździe 3:1. W rewanżu w Radomiu padł wynik 4:4.
Na następny mecz trzeba było poczekać do 7 października 1984 roku. Świeżo upieczony beniaminek I ligi, Radomiak, podejmował na własnym boisku prowadzonego przez słynnego Władysława Żmudę uczestnika Pucharu UEFA. Mecz z Widzewem, mającym w składzie kilku reprezentantów Polski, przyciągnął na trybuny tłumy, ale… na murawie różnicy poziomów nie było widać. Gospodarze nie odpuszczali i w 73. minucie otrzymali rzut karny, którego skutecznym egzekutorem okazał się Paweł Zawadzki. Radomianie niespodziewanie triumfowali, lecz w rewanżu już tak dobrze nie było – widzewiacy wygrali 3:1, po dwóch bramkach Dariusza Dziekanowskiego i jednej Włodzimierza Smolarka.
Kolejne cztery spotkania pomiędzy Widzewem a Radomiakiem odbyły się w II lidze, w sezonach 2004/2005 i 2005/2006. W tym pierwszym, w Radomiu padł bezbramkowy remis, zaś w Łodzi gospodarze zwyciężyli 3:0. Czerwono-biało-czerwoni zdobyli trzy „oczka” również we wrześniu 2005 roku, choć nie tak łatwo, bo tylko 3:2. W rewanżu obie drużyny podzieliły się punktami, ale znów po bardzo dobrym widowisku, zakończonym wynikiem 2:2.
Następny dwumecz to sezon 2018/2019. Na wyjeździe podopieczni Radosława Mroczkowskiego po bardzo trudnym pojedynku wygrali 1:0, z kolei w Łodzi nie obejrzeliśmy ani jednego trafienia. Szansę na zdobycie dla swojej drużyny trzech punktów miał Daniel Mąka, lecz kilka minut po pierwszym gwizdku arbitra nie wykorzystał rzutu karnego. Obie ekipy ponownie zmierzyły się w sezonie 2020/2021. W pierwszym meczu, w Pruszkowie, widzewiacy prowadzili do przerwy 1:0, by później kompletnie się rozsypać i finalnie ulec rywalom 1:4. W rewanżu było 1:1.
Kiepski trend utrzymywał się na poziomie Ekstraklasy. W pierwszym meczu sezonu 2022/2023 Widzew miażdżył rywala, przeprowadzał ataki, dośrodkowywał, strzelał i wpychał przeciwnika w jego pole karne, ale zdobył tylko jednego gola. Z kolei goście wykreowali w całym spotkaniu cztery akcje bramkowe, trzykrotnie trafiając do siatki. Kolejny raz okazało się, że w futbolu lepszy jest ten, kto ma więcej goli, a nie kto zostawił po sobie lepsze wrażenie wizualne. W majowym rewanżu wynik był identyczny, z tą różnicą, że Radomiak był drużyną lepszą i zasłużenie pokonał gości z Łodzi, którzy zagrali bez kilku podstawowych zawodników.
W poprzedniej kampanii rywalizacja znów zaczęła się od bardzo bolesnej wpadki. Wydawało się, że po wyjazdowym zwycięstwie z Lechem Poznań piłkarze Daniela Myśliwca pokonają również „Warchołów”, tymczasem w śnieżnych grudniowych warunkach zostali brutalnie wypunktowani i przegrali przed własną widownią aż 0:3! Złą serię udało się przerwać dopiero w ostatnim pojedynku minionych rozgrywek. Choć to radomianie pierwsi trafili do siatki, widzewiacy pokazali charakter i po golach Frana Alvareza, Jordiego Sancheza i Dominika Kuna odwrócili losy spotkania. Świetną zmianę dał wówczas Antoni Klimek, który na boisko wszedł jako zmiennik, a mecz skończył z dwiema asystami.
Czerwono-biało-czerwonym udało się pójść za ciosem – wygrali i tak, jak w czterech wcześniejszych konfrontacjach, strzelili trzy gole. Wynik sierpniowego meczu otworzył Alvarez, a podwyższył go z rzutu karnego Imad Rondić. Goście zdołali trafić „do szatni” za sprawą Leonardo Rochy, ale po przerwie dystans znów powiększył Mateusz Żyro. Skończyło się na wyniku 3:2, bo bramkę zdobył jeszcze Zie Ouattara. Bardzo blisko trzeciego triumfu z rzędu byli ostatniego dnia lutego roku. Spotkanie w Radomiu było pierwszym z trzech, w jakich drużynę tymczasowo prowadził Patryk Czubak. W 14. minucie swojego premierowego gola strzelił Juljan Shehu, ale trzy punkty uciekły w jednej z ostatnich akcji, gdy błąd popełnił Rafał Gikiewicz. Skorzystał z niego Renat Dadashov, ratując gospodarzom remis.
Po serii nieudanych spotkań przeciwko Radomiakowi, trend w ostatnich starciach zaczął się odwracać na korzyść widzewiaków. Co prawda nie wygrali w ostatniej konfrontacji, ale byli o włos i miejmy nadzieję, dziś nic nie stanie na przeszkodzie, by pokonali swojego rywala. Co ciekawe, ponownie mecz z tym zespołem będzie debiutem nowego szkoleniowca!
Historia ligowych meczów Widzewa z Radomiakiem:
1. 27.03.1949, Widzew Łódź – Radomiak Radom 1:1 (Wiernik – Poszytek)
2. 07.08.1949, Radomiak Radom – Widzew Łódź 1:1 (? – Jankowski)
3. 19.03.1950, Widzew Łódź – Związkowiec Radom 0:1 (Więcaszek)
4. 30.07.1950, Związkowiec Radom – Widzew Łódź 2:5 (? – Pawlikowski x2, Bajan x2, Różycki)
5. 03.06.1951, Widzew Łódź – Włókniarz Radom 3:1 (Różycki, Pawlikowski, Wiernik – Poszytek)
6. 01.07.1951, Włókniarz Radom – Widzew Łódź 1:0 (?)
7. 27.04.1952, Włókniarz Radom – Widzew Łódź 0:1 (Wiernik)
8. 09.08.1952, Widzew Łódź – Włókniarz Radom 1:2 (Sieradzki – Szymański x2)
9. 1953, Widzew Łódź – Włókniarz Radom 3:0 (?)
10. 1953, Włókniarz Radom – Widzew Łódź 1:1 (?)
11. 1954, Widzew Łódź – Włókniarz Radom 1:3 (?)
12. 1954, Włókniarz Radom – Widzew Łódź 4:4 (?)
13. 07.10.1984, Radomiak Radom – Widzew Łódź 1:0 (Zawadzki)
14. 23.05.1985, Widzew Łódź – Radomiak Radom 3:1 (Dziekanowski x2, Smolarek – Skonieczny)
15. 25.08.2004, Radomiak Radom – Widzew Łódź 0:0
16. 09.04.2005, Widzew Łódź – Radomiak Radom 3:0 (Klepczyński, Szwed, Szeliga)
17. 11.09.2005, Radomiak Radom – Widzew Łódź 2:3 (Vileniskis, Terlecki – Świerblewski x2, Grzelak)
18. 22.04.2006, Widzew Łódź – Radomiak Radom 2:2 (Kuzera, Iwan – Wachowicz, Kalu)
19. 06.10.2018, Radomiak Radom – Widzew Łódź 0:1 (Kristo)
20. 24.04.2019, Widzew Łódź – Radomiak Radom 0:0
21. 29.08.2020, Radomiak Radom – Widzew Łódź 4:1 (Angielski, Podliński, Lenadro, Kozak – Robak)
22. 26.02.2021, Widzew Łódź – Radomiak Radom 1:1 (Mucha – Angielski)
23. 06.11.2022, Widzew Łódź – Radomiak Radom 1:3 (Sanchez – Grzybek, Semedo, Machado)
24. 21.05.2023, Radomiak Radom – Widzew Łódź 3:1 (Castaneda, Abramowicz, Semedo – Terpiłowski)
25. 02.12.2023, Widzew Łódź – Radomiak Radom 0:3 (L. Semedo, E. Semedo, Wolski)
26. 25.05.2024, Radomiak Radom – Widzew Łódź 1:3 (Machado – Alvarez, Sanchez, Kun)
27. 23.08.2024, Widzew Łódź – Radomiak Radom 3:2 (Alvarez, Rondić, Żyro – Rocha, Ouattara)
28. 28.02.2025, Radomiak Radom – Widzew Łódź 1:1 (Dadashov – Shehu)
Bilans: 10 zwycięstw Widzewa, 9 remisów, 9 zwycięstw Radomiaka. Bramki: 44:41 dla Widzewa
Zobaczymy czy falstart Wawrzyniaka czy może coś drgnęło.
Chcesz oceniać trenera po jednym dniu w klubie?
No ta jemu to trzeba czasu minimum z pół roku :) Ale Czubakowi jakoś nikt nie dawał czasu tylko zaraz po meczu z Lechem był płacz i lament
Czubak cały czas był w klubie zaangażowany w proces treningowy zespołu, który znał, a Jovicević jeszcze nie zdążył nawet dobrze powąchać ścian budynku klubowego.
Facet pracuje dopiero 1 dzień a ty oczekujesz już rezultatów? Dzisiejszy wynik idzie na konto Czubaka. Oby 3 pkt!
Czyli tak samo na konto Czubak szła wygrana z Lechią bo Sopic był za krótko trenerem
Na konto Czubaka szło wiele rzeczy, tylko umiejętności trenerskie nie szły w parze.
jaki falstart , bez wględu na wynik wpływ trenera na gre po jednym treningu może być jedynie mentalny
Do boju. Dzisiaj musi być wygrana i marsz w górę tabeli.
Jak powiedział ŚP Franciszek Smuda „Ch* grają, op*limy ich”