Okachi wraca do gry
5 lutego 2019, 09:55 | Autor: Ryan
Jeszcze zimą poprzedniego roku Princewill Okachi próbował wrócić do Widzewa. Wystąpił w sparingu z Nerem Poddębice, jednak nie przekonał do siebie Franciszka Smudy i musiał szukać zatrudnienia gdzie indziej.
Ostatecznie, pomocnik z Nigerii trafił do Pelikana Łowicz. Spędził w nim cała rundę wiosenną i rozegrał piętnaście meczów, w których zdobył jedną bramkę. Latem opuścił jednak łowiczan i spekulowało się, że wzmocni Lechię Tomaszów Mazowiecki. Tak się jednak nie stało, a Okachi jesienią pozostawał bez przynależności klubowej.
Wygląda na to, że już wkrótce piłkarz powinien jednak wrócić do gry. W sobotę 27-latek wystąpił w sparingu Olimpii Zambrów z Podlasiem Bielsk Podlaski. Na razie nie wiadomo, czy wzmocni on byłego ligowego rywala widzewiaków, bo o jego zatrudnienie zabiega też inny klub, IV-ligowy Oskar Przysucha. Przyszłość gracza powinna rozstrzygnąć się w najbliższym czasie.





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Co sie z tym chlopakiem stalo? Byl naszym wyrozniajacym sie zawodnikiem w ekstraklasie, a teraz ma sie kopac po czole w IV lidze?
Wieku i zdrowia nie oszukasz.
Bardziej zdrowia i zaangazowania. Okachi ma 27lat
na papierze
POCZĄTEK W WIDZEWIE MIAŁ DOBRY .ALE PÓŹNIEJ BEZ FORMY NIEZDYSCYPLINOWANY ODETCHNĄŁEM JAK JUŻ OPUŚCIŁ WIDZEW…
Ma w Łodzi rodzinę, którą stawia ponad karierę. Był czas, że mógł grać w wyższych ligach, ale nie chciał się oddalać od Łodzi i rodziny…to się stało.
Brawo! Rodzina jest najważniejsza
jako jeden z nielicznych nie opuścił Widzew gdy był na dnie i grał w IV LIDZE i wywalczył awans do III ligi – WIELKI SZACUN!!!!!
Dokładnie, nie uciekał z tonącego statku. Zawsze szacunek i same dobre chwile z e-klasy w pamięci.
Powodzenia Okachi !
Powodzenia!! Stan na nogi i pokaz ze to jeszcze nie koniec twojej kariery:) trzymam kcuki