Okiem trenera: TMRF zwycięski w niedzielnym sparingu
10 lutego 2015, 12:42 | Autor: karolinkaW niedzielę został rozegrany kolejny sparing, w którym nasza drużyna pokonała juniorów Metalowca Łódź 4:1. Poniżej relacja z tego meczu, okiem trenera TMRFu.
W sobotę trzech naszych kolegów z drużyny reprezentuje Widzew na turnieju w Radlinie. Widzewska drużyna zajmuje w nim III miejsce, a wypożyczony z TMRF bramkarz otrzymuje nagrodę indywidualną dla bramkarza turnieju.
My zaś w niedzielę rozgrywamy dziś kolejny sparing, tym razem z juniorami łódzkiego Metalowca. Mecz rozgrywamy w dość trudnych warunkach atmosferycznych, gdyż pół godziny przed jego rozpoczęciem w Łodzi rozpoczyna się śnieżyca, która na szczęście ustaje po 20 minutach.
Tak więc mecz przychodzi nam rozegrać w zimowej scenerii (co w sumie nie powinno nikogo dziwić, jeśli weźmiemy pod uwagę, że mamy luty ;)). Od początku staramy się prowadzić grę i konsekwentnie budować akcje. Cały czas brakuje nam jakości przy ich wykończeniu, przysłowiowej kroki nad „i”. Podobnie jak to miało miejsce podczas sparingu z Polonią Andrzejów pomimo optycznej przewagi, pierwsi tracimy bramkę. Metalowiec wykonuje rzut wolny w okolicach 35 metra, wrzutka w pole karne, przeciwnik wygrywa walkę o piłkę w polu karnym, początkowo ratuje nas słupek, ale dobitka to już formalność. Była to tak naprawdę ich pierwsza akcja i od razu gol. Do końca pierwszej połowy obraz gry nie ulega większej zmianie. Posiadamy przewagę, której nie potrafimy przełożyć na bramki i gdy już wszyscy powoli myślami byli przy zbliżającej się przerwie pada druga bramka w tym spotkaniu… tym razem już dla nas. Silny i mierzony strzał sprzed pola karnego i bramkarz musi wyjmować piłkę z siatki. Pierwsza połowa kończy się remisem 1-1.
Na drugą połowę wychodzimy z czterema zmianami. Obraz gry się nie zmienia. Za to wynik już tak, bo w przeciągu pierwszych 10 minut piłka dwukrotnie znajduje drogę do siatki przeciwnika. Wszystkie trzy bramki są do siebie bardzo podobne – podanie, przyjęcie/wysunięcie, strzał, nawet ich strzelcem był ten sam zawodnik. W międzyczasie dokonujemy kolejnych sześciu zmian. Spotkanie toczy się dalej bardzo podobnie, gra staje się jedynie bardziej szarpana i chaotyczna, na co na pewno miały wpływ warunki atmosferyczne. Drugą połowę kończymy podobnie jak pierwszą – bramką, a cały sparing wygrywamy 4-1.
Podsumowując. Mało chlubna seria dwóch porażek zostaje zakończona na dwóch i oby nigdy więcej nam się taka nie przytrafiła. Przebieg samego spotkania nie może zadowalać, gdyż brakuje nam jakości pod bramką przeciwnika i na tym będziemy musieli pracować. Teraz jeszcze zostało nam kilka cięższych treningów, po których wrócimy na boisko. Wówczas będziemy pracowali nad wyeliminowaniem naszych błędów oraz udoskonaleniem gry, zwłaszcza w ofensywie.
Na koniec chcemy pochwalić zawodników Metalowca. Sparing, sparingiem, ale jak zawsze staramy się grać twardo i po męsku. Chłopaki z Metalowca podejmują wyzwanie, nikt z nich nie odpuszcza, grają równie twardo i zdecydowanie od pierwszej do ostatniej minuty. Dziękujemy za sparing i życzymy powodzenia w lidze.





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Lech Poznań
Korona Kielce
Zagłębie Lubin
Widzew Łódź
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska