Pierwsza od roku stabilizacja w składzie nic nie dała
10 listopada 2025, 08:27 | Autor: RyanSobotnia porażka w Gdańsku idealnie udowadnia, że niektóre piłkarskie porzekadła nijak mają się do rzeczywistości. Po raz pierwszy od przeszło roku Widzew wybiegł na mecz w niezmienionym składzie i… przegrał!
Stabilizacja to w ostatnich miesiącach przy Piłsudskiego termin kompletnie obcy. Włodarze zmieniają trenerów czy dyrektorów, jak rękawiczki, a do tego latem sprowadzili siedemnastu nowych zawodników, żegnając identyczną liczbę. Okazuje się, że wielką chwiejność można odnaleźć także w wyborach personalnych kolejno Daniela Myśliwca, Patryka Czubaka, Zeljko Sopicia, ponownie Czubaka, a także Igora Jovićevicia. Żaden z nich przez rok nie wystawił w dwóch spotkaniach z rzędu tej samej jedenastki!
Aby odnaleźć ostatni taki przypadek, trzeba cofnąć się aż do listopada 2024 roku. Jest w tym sporo analogii do dzisiejszej sytuacji, ponieważ zaczęło się od starcia z Legią Warszawa w 14. kolejce, a kontynuowane było w następnym pojedynku, wówczas przeciwko Zagłębiu Lubin. Różnica polegała z kolei na tym, iż wtedy ten pierwszy mecz rozegrał się na wyjeździe, a Myśliwiec konsekwencją wykazał się w domowej potyczce. Drugi istotny szczegół to fakt, iż dało to łodzianom dużo lepszy efekt, ponieważ po stołecznej porażce „Miedziowi” zostali pokonani 2:0.
Tym razem było inaczej. Jovićević zaczął zawody z Lechią w takim samym zestawieniu, jak niedawny bój z legionistami, choć po ogłoszeniu jego decyzji mało kto kierował jakiekolwiek pretensje. Trener postawił – w opinii większości – na najlepsze możliwe nazwiska. Nikt nie spodziewał się, że w Trójmieście najmocniej zawiodą jedni z najlepszych piłkarzy w klasyku, czyli Angel Baena i Szymon Czyż. Wczoraj Hiszpan najpierw zmarnował 100% sytuację, nie mogąc wpakować piłki do pustej siatki z kilku metrów, a później stracił futbolówkę pod własnym polem karnym, co po chwili dało rywalom wyrównującego gola. O dziwo, chorwacki trener nie od razu stracił do niego cierpliwość, wcześniej przestawiając na lewą pomoc, co niczego pozytywnego nie wniosło. Czyż był natomiast zamieszany w oba trafienia lechistów, co mówi samo za siebie…
Nie popisali się także Dion Gallapeni, który od początku miał spore problemy w swojej strefie boiska z Camilo Meną, przez co długo musiał grać z bagażem w postaci żółtej kartki, czy Ricardo Visus, który przy decydującym trafieniu zostawił zbyt dużo miejsca Tomasowi Bobcekowi. Obaj obrońcy byli chwaleni po starciu z „Wojskowymi„, a teraz zawiedli. Szczęście odwróciło się też od Veljko Ilicia, choć za stracone bramki nie można się go czepiać.
Stwierdzić trzeba, że rozczarowująco spisał się również Fran Alvarez, ale to akurat nie jest specjalnym zaskoczeniem. Hiszpan od kilku meczów prezentuje się dużo słabiej – zmiana szkoleniowca wyraźnie nie pomogła mu poprzez edycję taktycznych zadań lub jest to po prostu zbieg okoliczności. Trudno nie zauważyć jednak, że odkąd zgubił wysoką formę, cały zespół spisuje się o wiele gorzej. Odkąd Alvarez wracał z Niecieczy w glorii i chwale, dzięki strzelonemu hat-trickowi jeszcze pod wodzą Czubaka, łodzianie pod wodzą Jovićevicia zdobyli tylko punkt na możliwych dziewięć i cudem przepchnęli awans w Pucharze Polski, głównie na skutek niezasłużonego prezentu w dogrywce od Rafała Gikiewicza.
Na koniec podsumowania sobotniego rozczarowania warto podkreślić, że Lechia przystąpiła do spotkania mocno osłabiona. W drużynie gospodarzy szalał wirus żołądkowy, kilku podstawowych piłkarzy nie mogło zagrać lub usiadło na ławce rezerwowych, ograniczając się do roli widzów. Trener John Carver dokonał tylko jednej zmiany, w 111. minucie gry. Więcej nie mógł, ale w sumie… nie musiał.






Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Cracovia
Zagłębie Lubin
Lech Poznań
Korona Kielce
Arka Gdynia
Legia Warszawa
Widzew Łódź
GKS Katowice
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
Ząbkovia Ząbki
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Broń Radom
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Patrząc tylko na dzisiejsze wyniki, tej drużynie brakuje liderów i charakteru. Be,jajeczna zbieranina piłkarzyków. Nie pamiętam kiedy ostatnio strzelaliśmy bramki w końcówce jak dawniej. Wiecznie w tym sezonie tracimy je w ostatnim kwadransie i poddajemy się bez walki do końca. Dwa i trzy lata temu to my zdobywalismy bramki w ostatnim kwadransiw. O bramjach w doliczonym czasie tylko wspomne w kielcach milos, katowicach, cracovii, poznaniu i w lodzi z pogonia, slaskiem hansen, z legia wlasnie. Przecież mybdzisiaj mając wynik remisowy wvwawie jak nieciecza, bronilibysmy się wykopując na oślep. A oni atakowali i wygrali z Legia.
Żeby strzelać w końcówce trzeba mieć siły, a my jej nie mamy. Drużyna nie jest przygotowana pod względem fizycznym a jak są przerwy i można by było nad tym popracować to jadą do Grecji… Ciekawe gdzie teraz będą odpoczywać… Po drugie , żeby strzelać w końcówce a nie tracić trzeba mieć też charakter (najlepiej zwycięzcy) a my mamy lalusiów z wymalowaną porażką na twarzy…. Niko bajdurzył coś , że każdy nowy piłkarz wybierany był też pod kątem charakterologicznym…. no to widzimy że trafił w stu procentach… Trzeba przyznać że Niko okazał się większym kozakiem niż Wichniarek…. Szkoda, że nie zobaczymy… Czytaj więcej »
Niby może tak być, że są źle przygotowani, ale w końcówkach mają zrywy, 2 razy grali dogrywki, do tego masz 5 zmian do przeprowadzenia, to połowa zawodników z pola, wchodzący też nie mają siły?
dokładnie, wchodzący nie mają siły albo zajmują się wiązaniem butów bo przez 1.5 godziny nie mieli na to czasu
to trzeba mieć jaja żeby atakować w końcówce, u nas jest bezjajeczny szrot z zagranicy
Nieciecza potrafi ograć legie na wyjeździe. My nastepne 25 lat będziemy tam jeździć po lanie. Korona, piast i inni częściej z nią wygrywają niż my. Wisla plock 4 razy w tym 21 wieku. NIECIECZA 12 MECZOW 5 ZWYCIĘSTW. A my jesteśmy przegrywami, że jak już var, sedziowie nam nie przeszkadza, to być może była to pier….sznurówka. Co jeszcze musi się stać w tym klubie , gdzie nigdy nie może być normalnie, wisi jakieś fatum , aby nie być posmiewiskiem. Co jeszcze się wydarzy, że nie wygramy meczu z tak słaba legia.
Zgadzam się w 100%. Oni jakiś kompleks mają, że jaka by słaba ta Legia nie była, to i tak nie są w stanie jej pokonać, a inne kluby nie mają z tym problemu. Być może ciąży im klasyk, otoczka meczu, oczekiwania kibiców, może za bardzo się spinają, za bardzo chcą, może L też mobilizuje się bardziej na nas niż na Niecieczę, czy Płock, ale mimo tego tak słabą Legię powinni pokonać i oczekuję, że ktoś w klubie znajdzie przyczynę i recepturę. Zdenerwowała mnie wypowiedź trenera, że skoro jesteśmy zawiedzeni remisem z Legią to idziemy w dobrą stronę, kiedy L na… Czytaj więcej »
Wiadomo, że jak jakaś drużyna jest wycięta przez wirusa (kiedyś Korona przez Covid, teraz Lechia przez jelitowke), to już przegraliśmy…
różnica polega na tym, że Korona przyjechała faktycznie z wieloma wyrwami w składzie a Lechia wyszła praktycznie podstawą. Co nie zmienia faktu, że gra była skandaliczna, jak zresztą w całej tej rundzie
Oho . Czyż slabo Visus slabo ten zamieszany w strate goli inny to zle zrobił… I ani słowa o pupilu . To juz wiem kto zostanie według was piłkarzem meczu . Kiedy pomnik dla nieomylnego kapitana ?
Strzelamy gola i zamiast spokoju, utrzymanie piłki to robi się nerwówka, kłucimy się.
Nie stanowimy już kolektywu.
Co mecz to indywidualny błąd po którym tracimy bramkę.
To że się kłócą,świadczy że są kwasy w drużynie. Jeśli oni nie potrafią tego rozwiązać we własnym gronie powinien interweniować trener a w ostateczności właściciel.Pytanie czego dotyczy problem . Taka sytuacja napędza przeciwników, który to widzą tak jak Bobcek i skrzętnie z tego korzystają. Potwierdza się przysłowie: Zgoda buduje,niezgoda rujnuje.
Po prostu trzeba mieć piłkarzy a nie amatorów zbieranych na siłę po Europie ci obecni to po prostu o słabych możliwościach czysto piłkarskich i nie ma co pudrować smutnej rzeczywistości.Polowa to nie nadaje się na osiąganie żadnych sukcesów Niech nikt nie myśli o pucharach a raczej o utrzymaniu się w lidze chyba że ktoś jest marzycielem .Lepiej modlić się należy za właściciela że chce mi się to dziadostwo finansować. Jeżeli nie znajdą jakieś gruntowne zmiany to nic z tej drużyny nie będzie
Kiedy zyro siadzie na lawie. Kiedy visus z cypryjczkiem dodtana szanse gry w srodku przynajmniej 6 meczy. Kiedy Viking zagra na swojej pozycji. Itd itd.
Chciałbym, aby podczas meczu z Koroną pojawiła się taka oprawa.
KIBICE WSPANIALI, tylko zespół c___y. + nawiązanie do Marszałka Piłsudskiego w koszulce Widzewa czy coś. To byłby piękny manifest, tego co tu się dzieje.
Ci co na kadrę pojechali, powinni wrócić i wziąć się do roboty.
Mamy 4 spotkania w tym 3 wyjazdy. Obawiam się, że dostaniemy bęcki do Piasta, Pogoni i jak wywalczymy remis z Zagłębiem, to będzie cud.
Takie są realia.
Jedyne co mnie pociesza, że legła, amika i bazarowi też mają problemy.
Legia – paździerz co dostaje bęcki już nawet od Niecieczy. Nie licząc jakichś 20 minut nasi się przed nimi bronią okopani w 16tce szczęśliwie wywalczając 1pkt. Lech – wiezie nas rezerwami. Motor – gładki wpie%dol. Zagłębie – przepchnięte w męczarniach 2x po 1:0, raz tylko dzięki Gikiemu. Arka, Radomiak – wygrane, ale styl był jaki był. Gdynianie dłuższymi fragmentami prowadzili grę, zresztą to była istna kopanina z obu stron. Górnik – w pełni zasłużona porażka. Jaga, Lechia – frajerstwa sezonu. Nieciecza – zgnieceni w pierwszej połowie przez potężny Bruk-Bet gdzie już w pierwszych 45 minutach mogło być po zawodach. Po… Czytaj więcej »
Nic dodac nic ujac. Osobiscie to bym naprawde porozmawial z tymi piz……mi. My kibice. 5 ZMIAN I TRACA BRAMKE W KONCOWCE….lechia bez zmian i nas cisnie.
myślisz że rozmowa coś tu pomoże? oni i nie chcą i nie potrafią, nawet jakby bardzo chcieli, to dalej nie będą potrafili… szrot za miliony
A moze za bardzo nie chca…
i nie chcą (się wysilać) i nie potrafią (grać w piłkę)
o cholera ale pocieszenie
Bezjajeczny szrot znowu odpuścił mecz? Szok
Wiadomo że piłka nożna to gra błędów. Ale ja widzę taki pozytyw w tym wszystkim ze tracimy gole po indywidualnych błędach a na to żaden trener nie poradzi. Zobaczcie jak ten sezon wygląda wszyscy ci co wydali dużo kasy zbierają bęcki
to żaden argument. Niech trener lepiej dobiera piłkarzy do składu a dyrektor sportowy robi lepsze transfery a nie ściagają szrot któremu piłka odskakuje
Co za bzdury.
dokładnie, argument w stylu „operacja się udało, tylko pacjent zmarł”
Kolejny post po przegranym meczu w którym nie ma ani jednego złego słowa o drewnie ze środka obrony. Mamy dwóch dobrych stoperów (oceny specjalistów i komentatorów) a z uporem maniaka wystawiamy Żyrę. Dlaczego Peter nie gra na swojej pozycji? Środek pola też spuścił z tonu. Fornal może i nie ma liczb (oto mamy pretensje) ale komu się chce pójść za akcją w Jego tempie? Gdy jest przy polu karnym przeciwnika nie ma zbytnio komu dograć. W okienku zimowym konieczne jest sprowadzenie środkowych pomocników bo nie ma kto kreować gry a po nim wiara, że wiosna będzie lepsza niż poprzednie. Jak… Czytaj więcej »
Dobrze napisane, w punkt. Brakuje dwoch środkowych pomocników kreaujacych grę i defensywnego pomocnika z warunkami fizycznymi i nieustępliwego. A także obrońców bocznych wybieganych. Dla mnid Zyro też zbyt wolny i sztywny w grze. Skrzydłowi, napastnik Bergier i Visus z Andreu i Ilicem zostają. Tak według mnie to powinno wygladać. Ten chlopak Bergier pokazuje jak powinno sie traktować grę w piłkę i kibicow razem z Fornalczykiem. Tych dwóch pokazuje zaangażowanie.
A może brakuje prawego i stoper musi grać tam gdzie teraz, nic nie jest zero jedynkowe, szczególnie w piłce;) Legia jest wybitnym przykładem;) luz będzie dobrze
no właśnie, zaangażowanie pokazują polskie chłopaki, nie zagraniczny szrot
Od lat pragnęliśmy walki z odwiecznym rywalem (legią) i mamy to! Walka o ligowego frajera roku nabiera kolorytu! Idziemy łeb w łeb. Ale jest szansa gramy z Koroną która jest w kryzysie i ostatnìo słabo jej idzie. Ale przyjeżdża do Łodzi więc jest szansa że się odbuduje!
Nie wiem co tu musi się stać żeby Widzew wreszcie wyglądał jak drużyna? Gdzie się podział charakter? Gdzie jest ambicja? Na to nie da się patrzeć. Żal Pana Dobrzyckiego. Chłop zainwestował w marzenia a tu tylko upokorzenie. Tutaj trzeba serio usiąść i pomyśleć co dalej.
może rozmowa motywacyjna z kibicami na treningu? Jak nie grają z chęci to niech chociaż grają ze strachu xD
PS. to żart oczywiście
Patrząc na tą niedotrenowaną zbieraninę bez ambicji, cud że jeszcze nie jesteśmy w strefie spadkowej.
W minioną sobotę nie doszło do żadnych rozmów zawodników z przedstawicielami mediów. Nikt nie odważył się stanąć przed kamerami. „Pomeczowe wypowiedzi bez udziału piłkarzy z herbem Widzewa na piersi. Żaden nie zdecydował się wyjść do dziennikarzy” – napisał portal Widzewtomy.net. – Sam czułem po tym golu, że Widzewa już nie ma. Widziałem, że kłócą się sami ze sobą. To był nasz moment. Mecz był przerwany przez race, ale koniec końców to nam pomogło. Odpoczęliśmy trochę i w końcówce dalej graliśmy swoje – ujawnił po ostatnim gwizdku napastnik Lechii, Tomáš Bobček. „Panienki obrażone? Aż przypomina się Borkowy cytat o presji…”; „Popłakały się sieroty… Czytaj więcej »
ich „gra” mówi wszysto, po co mają kłapać dziobami?
Podejrzewam że moja wypowiedź nie będzie miała wielu zwolenników, ale upieram się że obecnie najlepszym trenerem dla naszej drużyny byłby Daniel Myśliwiec. To dobry trener i obecnie mógłby mieć zawodników jakich by potrzebował…Wierzę w niego…
Lepszy od Niedźwiedzia ale za bardzo schematyczny. Tak jak Niedźwiedzia szybko rozpracowano tak samo f16 . Ciągle te same zagrywki , to na siłę rozgrywanie tiki takę na własnym polu, ile przez to bramek straciliśmy? Stawianie na zawodników totalnie bez formy ( Gong i inni ) itp.
a może zamiast co miesiąc nowego trenera, to kupić porządnych piłkarzy wreszcie?
My to my jakoś przeżyjemy, ponarzekamy i wrócimy do siebie. Współczuję Panu Dobrzyckiemu, tyle kasy władował, nerwów ile to kosztuje. Jakbym był na miejscu Pana Dobrzyckiego to bym chyba nerwicy dostał. Puściłbym zakamuflowaną informacje, że dopóki nie będzie zwycięstw nie będzie kasy na pensje. Tylko wiadomo prawo i zapisy kontraktowe, zaraz protesty by były. Coraz więcej mam takiego przeczucia, że zawodnicy też od siebie dokładają, aby było tak jak jest. Każdy kasę bierze i wszyscy zadowoleni, a jak przyjdzie porażka to gadanina o tym jak to z siebie jesteśmy zadowoleni, a po za tym to przecież jeszcze są wnioski, które… Czytaj więcej »
Ciekawe czy w firmie Panattoni też tak wszyscy rżną Pana Dobrzyckiego na kasę?
fajnie ze stabilizacja ale nie tego składu i ustawienia z zyro na stoperku i kapitana nie moze sie udac , fornal musi grac jak grosici a srodek do wymiany .Alvarez powinien odpocząć lider z niego niestety słaby po tylu meczach to juz stary hanusek by odpalił co nasi liderzy w srodku dostali minut .Alvarez jego stałe fragmenty gry masakra sztab tego nie widzi zuty za autów czyza tez liche tez tego nie widza w komputerkach .
Najlepsza to jest stabilizacja obrony z Żyrą w pierwszym składzie, to przekłada się na stabilizację punktową w lidze. W ambitnym klubie tacy „piłkarscy impotenci” nie mieli by miejsca.
Przepraszam : nie mieliby.
Ta sama „11” to sa stare metody. Teraz patrzac na parametry piłkarzy, rotacje sa niezbedne. Te rotacje stosował P. Czubak, przez wielu z Was nazywany asystentem. Przyszedł Adamczuk i chciał sie pokazac, wiec zatrudnił mistrza… Ktory zdobył mistrzostwo z hegemonem ( ludogorec 14x mistrzem kraju rok po roku)… plus hegemon szachtar donieck. Wyniki Czubaka : Arka 2:0 Gornik ( lider obecnie) 2:3 na wyjezdzie… Do 81min. 2:2 Temalica – pp wyjazd 3:2 ( jeden mecz z ekstrklasa – ciezki pp) Rakow 0:1 ( Akere gol – spalony na 1:0) bramka w ostatniej akcji meczu… Pech Termalica – 4:2.. Wyjazd. Show… Czytaj więcej »