Podsumowanie 1/16 finału Pucharu Polski

31 października 2025, 09:44 | Autor:

1/16 finału Pucharu Polski nie przyniosła większych niespodzianek – wszyscy faworyci awansowali do kolejnej rundy. W większości spotkań zwyciężali przedstawiciele Ekstraklasy, ale nie zabrakło emocji, pięknych bramek i ciekawych historii. Kilka ekip z niższych lig postawiło się wyżej notowanym rywalom, jednak to drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej potwierdziły swoją dominację.

W Goczałkowicach bez historii – Polonia Bytom rozbiła rezerwy miejscowego LKS aż 7:0. Bytomianie rozpoczęli od mocnego uderzenia i już po kilkunastu minutach prowadzili różnicą trzech bramek. Strzelanie rozpoczął Tomasz Gajda, który później dołożył drugie trafienie. Samobójcze uderzenie Nikolasa Wróblewskiego, a następnie gole Kacpra Terleckiego i Antoniego Burkiewicza dobiły rywala. W końcówce wynik ustalili Patryk Stefański i Kamil Wojtyra. Polonia była zdecydowanie lepszym zespołem w każdym elemencie gry. Olimpia przez długi czas skutecznie broniła się przed naporem Śląska, jednak wrocławianie dopięli swego. Po jednym z nielicznych błędów defensywy gospodarzy do siatki trafił Damian Warchoł, dając gościom awans do 1/8 finału.

W Łodzi GKS Katowice ograł ŁKS 2:1. Arkadiusz Jędrych otworzył wynik skutecznie egzekwując rzut karny, a w drugiej połowie Ilia Szkurin podwyższył prowadzenie. W końcówce gospodarze zdobyli kontaktowego gola po samobójczym trafieniu obrońcy GieKSyJędrycha, lecz na wyrównanie zabrakło czasu. Katowiczanie kontrolowali przebieg meczu i zasłużenie awansowali. Świt objął prowadzenie już na początku meczu po trafieniu Dawida Korta, jednak gospodarze szybko zareagowali. Valerijs Sabala wyrównał jeszcze przed przerwą, a po zmianie stron Bartłomiej Eizenchart dał Chojniczance prowadzenie. Wynik ustalił ponownie Sabala, tym razem z rzutu karnego, przypieczętowując pewny awans gospodarzy.

Zawisza potrzebowała trochę czasu, by złamać defensywę drużyna z Wikielca. Po przerwie gospodarze ruszyli z impetem – gole Jakuba Bojasa, Mikołaja Staniaka i Filipa Kozłowskiego przesądziły o pewnym zwycięstwie bydgoszczan. Korona nie miała żadnych problemów w Pruszkowie. Dublet strzelił Slobodan Rubezić, a po godzinie gry wynik ustalił Władimir Nikołow z rzutu karnego. Znicz kończył mecz w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Filipa Składowskiego. Piast bez problemów poradził sobie w Opolu. Gole Adriana Dalmau i niefortunne samobójcze trafienie jednego z zawodników Odry (Cassio) dały gliwiczanom pewny awans.

Avia Świdnik to kolejny zespół, który zameldował się w 1/8 finału rozgrywek STS Pucharu Polski. W środowe popołudnie piłkarze Avii wyeliminowali Flotę Świnoujście, wygrywając 3:0. O losach meczu gospodarze przesądzili już w pierwszej połowie – w ciągu pół godziny zdobyli trzy bramki. Wynik otworzył Dominik Pisarek, podwyższył Michał Zuber, a rezultat ustalił były widzewiakMarcin Pigiel.

Wisła Kraków wyeliminowała Hutnika w krakowskich derbach po pięknym golu Kacpra Dudy. Pomocnik „Białej Gwiazdy” trafił z rzutu wolnego, pokonując Damiana Hoyo-Kowalskiego efektownym strzałem w okienko. Tym razem to Widzew wyszedł zwycięsko z pucharowej rywalizacji, choć jego występ był mierny i długo nie zapowiadał sukcesu. Przez ponad sto minut gry łodzianie nie potrafili oddać celnego strzału – aż w 112. minucie Bartłomiej Pawłowski popisał się mocnym uderzeniem z rzutu wolnego, które po fatalnej interwencji Rafała Gikiewicza znalazło drogę do siatki. Ten jeden moment wystarczył, by Widzew awansował do 1/8 finału STS Pucharu Polski, a były bramkarz łodzian wrócił do Łodzi w bardzo przykrych okolicznościach.

Cztery gole padły w Niepołomicach, gdzie Puszcza mierzyła się z Lechią. Po regulaminowym czasie gry był remis 1:1, więc konieczna była dogrywka. W niej skuteczniejsi okazali się gdańszczanie – najpierw objęli prowadzenie po rzucie karnym, a wynik ustalili w doliczonym czasie gry. Dla Puszczy trafił Christopher Simon, dla LechiiMaksym Diaczuk, Tomas Bobcek (z karnego) i Aleksandar Ćirković. Na koniec środowych zmagań w STS Pucharze Polski udział w kolejnej rundzie wywalczył Raków Częstochowa. Drużyna prowadzona przez Marka Papszuna zagrała skutecznie i bezbłędnie w obronie. Dublet zdobył Jonatan Brunes, a wynik w drugiej połowie ustalił Lamine Diaby-Fadiga.

W Słupsku pachniało sensacją, bo Gryf postawił „Kolejorzowi” trudne warunki. Dla gospodarzy trafił Damian Wojda, a dla Lecha – Filip Jagiełło i Joel Pereira. W końcówce Mateusz Skrzypczak skierował piłkę do własnej bramki, ale gol nie został uznany z powodu spalonego.

Jagiellonia jako pierwsza trafiła do siatki po golu Cezarego Polaka, ale chwilę później wyrównanie padło po samobójczym zagraniu Alejandro Pozo. Długo utrzymywał się remis, aż w 70. minucie Sergio Lozano wyprowadził białostoczan na prowadzenie, by pięć minut później skompletować dublet. W końcówce Miedź złapała kontakt po trafieniu Marcela Mansfelda, lecz na odwrócenie losów spotkania zabrakło już czasu. Jagiellonia awansowała po emocjonującym widowisku. Już w pierwszej minucie Arka objęła prowadzenie po strzale Edu Espiaua, lecz zespół Michala Gasparika zdołał odwrócić losy meczu. Gole Lukasa Ambrosa i Kryspina Szcześniaka dały Górnikowi Zabrze awans do kolejnej rundy.

Hit 1/16 finału STS Pucharu Polski nie zawiódł oczekiwań. W emocjonującym starciu w Warszawie Pogoń Szczecin po dogrywce wyeliminowała Legię, zwyciężając 2:1. „Portowcy” objęli prowadzenie po trafieniu Kamila Grosickiego, lecz Legia zdołała wyrównać po uderzeniu Kamila Piątkowskiego. Gdy wydawało się, że o awansie zdecydują rzuty karne, w 117. minucie Mateusz Przyborek zaskoczył Gabriela Kobylaka i zapewnił Pogoni miejsce w 1/8 finału.

Wyniki 1/16 Pucharu Polski:

wtorek, 28 października

LKS II Goczałkowice Zdrój – Polonia Bytom 0:7 (Gajda 2, Wróblewski s, Terlecki, Burkiewicz, Stefański, Wojtyra)
Olimpia Grudziądz – Śląsk Wrocław 0:1 (Warchoł)
ŁKS Łódź – GKS Katowice 1:2 (Jędrych s – Jędrych k, Szkurin)
Chojniczanka Chojnice – Świt Szczecin 3:1 (Sabala x2, Eizenchart – Kort)
Zawisza Bydgoszcz – GKS Wikielec 3:0 (Bojas, Staniak, Kozłowski)
Znicz Pruszków – Korona Kielce 0:3 (Rubezić x2, Nikołow)
Odra Opole – Piast Gliwice 0:2 (Dalmau, Cassio s)

środa, 29 października

Avia Świdnik – Flota Świnoujście 3:0 (Pisarek, Zuber, Pigiel)
Hutnik Kraków – Wisła Kraków 0:1 (Duda)
Widzew Łódź – Zagłębie Lubin 1:0 pd. (Pawłowski)
Puszcza Niepołomice – Lechia Gdańsk 1:3 pd. (Simon – Diaczuk, Bobcek k, Ćirković)
Raków Częstochowa – Cracovia 3:0 (Brunes x2, Diaby-Fadiga)

czwartek, 30 października

Gryf Słupsk – Lech Poznań 1:2 (Wojda – Jagiełło, Pereira)
Miedź Legnica – Jagiellonia Białystok 2:3 (Pozo s, Mansfeld – Polak, Lozano x2)
Arka Gdynia – Górnik Zabrze 1:2 (Espiau – Ambros, Szcześniak)
Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 1:2 pd. (Piątkowski – Grosicki, Przyborek)

Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
EPJ
2 dni temu

fajnie byłoby trafić na zespół z jak najniższej ligi czyli w teorii słabszego rywala bo z naszą formą w tym sezonie jest fatalnie, jakby udało się awansować dalej po (optymistycznie zakładając) wzmocnieniu i zgraniu zespołu po przerwie zimowej, moglibyśmy walczyć o coś więcej

PoniatowskiII
2 dni temu

Niestety legła z pogonią poległa i znając życie przyjedzie do nas i się przełamie…

MslashM
Odpowiedź do  PoniatowskiII
2 dni temu

Taki mój post nie opulkowany wcześniej więc podpinam się do wypowiedzi kolegi Poniatowskii
….

Teraz co gorsza przyjdzie nam zagrać z ległą w kryzysie dodatkowo przegrała z Pogonią w PP tak więc Widzew jako trampolina do wychodzenia z kryzysu, bagna itp w sam raz dla ległej na niedzielne popoludnie

Last edited 2 dni temu by MslashM
Piotr_57
Odpowiedź do  PoniatowskiII
2 dni temu

Legia przyjedzie się przełamać, albo Legia przyjedzie całkowicie załamana, rozregulowana i zagra gorzej od nas. Który scenariusz się ziści? Przed meczem jest 50 na 50. Równie dobrze Widzew może się przełamać i zmieni styl ze „stojanowa” lub „chodzonego” na zap….. od pierwszej do ostatniej minuty.

Bezimienny
2 dni temu

Legenda głosi, że gwiazdorski tercet Alvarez – Shehu – Selahi/Czyż wygra kiedykolwiek walkę o środek pola i że zaczną zgarniać drugie piłki częściej od rywali. No cóż, może z Chojniczanką, Zawiszą albo Avią w następnej rundzie? Bo niestety, ale na orliku w Bytomiu ta sztuka już by ich przerosła, o zmaganiach ligowych nie wspominając. :-)

Reminio
2 dni temu

I nadchodzi czarny okres legiuni. Szymonek nie mogl pomoc jak rok temu, kiedy ich uratowal od wyprzedazy i wiekszego zadluzenia. Pucharami uratowali sezon i nabili troche kasy , by przetrwac. Zreszta za bardzxo nic z nia nie zrobili, dlug wewnetrzny goni dlug ogolny. Bez pucharow a na to sie zanosi bedzie degradacja sportowa, organizacyjna i wizerunkowa.
Ale jak to w pilce bywa greaja z nami…a na kim sie najlepiej odkuc, przelamac zla passe…Jestesmy od zawsze w tym specjalistami.
Oby nie byl to znow klasyk….czyli klasyczny wpier…!

Mario
2 dni temu

Z taką grą jak z Zagłębiem to my daleko nie zajedziemy ani w lidze ani w PP

seba
2 dni temu

ale mieliśmy farta . legia niech sie nie martwi nasi chłopcy juz czekają jak sie odbijac od dna to najlepiej na widzewie

ZAWSZE TYLKO WIDZEW
2 dni temu

Dobrze że legia grała 120 minut, pobiegali sobie tyle co my.

Grzesiek
2 dni temu

I to odpadnięcie ległej, z którą w niedzielę zagramy w ligowym klasyku, będzie miało wreszcie swoje reperkusje w postaci zwolnienia jednak trenera Iordanescu, który już wcześniej podał się do dymisji, lecz ta nie została przyjęta. Porażka z „Portowcami” widać przebrała miarkę i przelała czarę goryczy po ostatnich ich niepowodzeniach. Wszystko wskazuje więc na to, że Legia przyjedzie do Łodzi bez swojego szkoleniowca, a w meczu z Widzewem ma poprowadzić ją… Inaki Astiz tymczasowy jego następca. Tak przynajmniej jeszcze nieoficjalnie podaje „PS”… Ciekawe, czy w związku z tym będzie Widzewowi łatwiej ograć ją, wykorzystując jej słabość, bo nie muszę chyba dodawać,… Czytaj więcej »

urek
2 dni temu

Bierzmy Avie i wio do ćwierćfinałów

Matus
Odpowiedź do  urek
2 dni temu

Avia Zawisza Chojniczanka Polonia Bytom

Widzu
2 dni temu

Słuchajcie a może tak scenariusz extra? Teraz trafiamy na Chojniczankę a sraków gra z lechem i odpada ten pierwszy, w kolejnych rozgrywkach pyry trafiają na Jagę i dostają łomot, a my spokojnie walczymy o puchar na narodowym z Białymstokiem, który i tak zdobywa majstra więc wynik nie znaczenia bo i tak gramy w Europie :D Mało realne ale fajnie by było :D

Stef
Odpowiedź do  Widzu
1 dzień temu

No losowania marzenie, więc pewnie się nie ziści ale kibicuję takiemu rozdaniu. Tak z ciekawości poczytałem historie Chojniczanki i największą frekwencję miała w pucharach 82 lub 83 z Widzewem, wtedy na stadionie max 3 tyś ludzi a oglądało kilkanaście tysięcy, czyli pół miasta. nie mam pojęcia jak to zrobili ale Widzew ledwo 2.1 wygrał :)

Henio wróć
2 dni temu

A niejaki Mateusz „żel we włosach” Borek wczoraj się przywitał na transmisji…Dobry wieczór, serce Warszawy, Łazienkowska 3, lol

adam63
Odpowiedź do  Henio wróć
2 dni temu

no i już się tak nie przywita

16
0
Would love your thoughts, please comment.x