Podsumowanie 13. kolejki Ekstraklasy

Trzynasta kolejka Ekstraklasy przyniosła mniej goli niż poprzednia, ale nie zabrakło emocji, dramaturgii i kilku zaskoczeń. Jeśli już ktoś wygrywał, to tylko gospodarze. Liderzy tabeli bronili swoich pozycji, a hit kolejki w Warszawie nie przyniósł rozstrzygnięcia. Dla nas najważniejsze były jednak wydarzenia w Lublinie, gdzie Motor rozbił Widzew aż 3:0, zadając pierwszy cios łodzianom pod wodzą Igora Jovićevića.

Termalica Nieciecza i Zagłębie Lubin podzieliły się punktami po remisie 1:1. Goście objęli prowadzenie po golu Leonardo Rochy, a dziesięć minut później Maciej Ambrosiewicz wyrównał z rzutu karnego. Gospodarzom nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, mimo że od 70. minuty grali z przewagą zawodnika – drugą żółtą kartkę obejrzał Luka Lucić. W Lublinie doszło do małej sensacji – Motor pewnie pokonał Widzew Łódź aż 3:0. Dublet Karola Czubaka i gol Michała Króla pogrążyły łodzian, którzy zagrali słabo i bez energii, zupełnie nie przypominając drużyny z poprzedniej kolejki. Dla Motoru to pierwsze czyste konto od sierpnia i mocny sygnał, że beniaminek potrafi grać z każdym.

Arka Gdynia po serii niepowodzeń odniosła niezwykle ważne zwycięstwo, pokonując Piasta Gliwice 2:1. Już w 1. minucie prowadzenie dla gospodarzy dał Dawid Kocyła, a w ósmej podwyższył Kamil Jakubczyk. Trenerski debiut Daniela Myśliwca na ławce Piasta nie mógł rozpocząć się gorzej. Gliwiczanie odpowiedzieli jedynie golem z rzutu karnego tuż przed końcem pierwszej połowy, którego zdobył Erik Jirka. W Szczecinie Pogoń kontynuuje powolny marsz w górę tabeli. „Portowcy” pokonali Cracovię 2:1, a show ponownie dali Kamil Grosicki i Paul Mukairu. Obaj wpisali się na listę strzelców, a jedyne trafienie dla „Pasów” zanotował Filip Stojilković. Na koniec dnia GKS ograł Koronę Kielce 1:0 po golu Sebastiana Milewskiego. To cenne trzy punkty dla gospodarzy, którzy po niełatwym początku sezonu złapali rytm i oddalili się punktowo od strefy spadkowej. Dla Korony to już trzeci mecz z rzędu bez zwycięstwa.

Raków Częstochowa wrócił na zwycięską ścieżkę po porażce z Cracovią, pokonując u siebie Lechię Gdańsk 2:1. Gole dla mistrzów Polski zdobyli Lamine Diaby-Fadiga i Tomasz Pieńko, natomiast honorowe trafienie dla gości zaliczył Tomas Bobcek. Lechia postawiła trudne warunki, ale nie zdołała urwać punktu faworytowi. Górnik wciąż nie zwalnia tempa – pokonał Jagiellonię Białystok 2:1. Choć to goście wyszli na prowadzenie po golu Jesusa Imaza, to już pięć minut później wyrównał Patrik Hellebrand. Drugie trafienie padło po samobójczym zagraniu Jose Pozo. Po dużych kontrowersjach „Jaga” wraca do Białegostoku bez punktów. Można by rzec – klasyczny klasyk. Więcej szumu w mediach niż faktycznej gry. Zarówno Legia, jak i Lech nie zaprezentowały wybitnego futbolu, co zakończyło się sprawiedliwym podziałem punktów.

Kolejkę zamknął remis w Radomiu – Radomiak i Wisła Płock zagrały 1:1. Dla gospodarzy trafił Maurides, a „Nafciarze” wyrównali po rzucie karnym Łukasza Sekulskiego. Obie drużyny miały szanse na komplet punktów, ale zabrakło wykończenia.

Wyniki 13. kolejki Ekstraklasy:

piątek, 24 października

Termalica Nieciecza – Zagłębie Lubin 1:1 (Ambrosiewicz k – Rocha)
Motor Lublin – Widzew Łódź 3:0 (Czubak x2, Król)

sobota, 25 października

Arka Gdynia – Piast Gliwice 2:1 (Kocyła, Jakubczyk – Jirka k)
Pogoń Szczecin – Cracovia 2:1 (Grosicki, Mukairu – Stojilković)
GKS Katowice – Korona Kielce 1:0 (Milewski) 

niedziela, 26 października

Raków Częstochowa – Lechia Gdańsk 2:1 (Diaby-Fadiga, Pieńko – Bobcek)
Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 2:1 (Hellebrand, Pozo s – Imaz)
Legia Warszawa – Lech Poznań 0:0

poniedziałek, 27 października

Radomiak Radom – Wisła Płock 1:1 (Maurides – Sekulski k)