Podsumowanie 15. kolejki Ekstraklasy
10 listopada 2025, 13:12 | Autor: AlanPiętnasta kolejka Ekstraklasy przyniosła kilka sensacji, grad bramek i solidną dawkę emocji. Po raz pierwszy od wielu tygodni Górnik Zabrze musiał uznać wyższość rywala, a Zagłębie Lubin udowodniło, że potrafi zatrzymać nawet lidera. W Warszawie zawrzało – Legia znów rozczarowała, przegrywając z beniaminkiem z Niecieczy, a w Gdyni Arka zafundowała swoim kibicom prawdziwe święto, gromiąc Lecha Poznań po hat-tricku Edu Espiaua.
Radomianie w efektownym stylu rozpoczęli kolejkę, rozbijając Cracovię 3:0. Zespół trenera Goncalo Feio zdominował rywala od pierwszych minut – bramki zdobyli Capita Capemba, Jan Grzesik i Roberto Alves. „Pasy” wyglądały na bezradne wobec szybkich ataków gospodarzy, którzy zaprezentowali jedną z najlepszych ofensywnych gier w sezonie.Lider poległ w Lubinie. Zagłębie rozegrało bardzo dojrzałe spotkanie i całkowicie zneutralizowało ofensywne atuty Górnika. Do siatki trafiali Leonardo Rocha i młody Filip Kocaba, a zabrzanie po raz pierwszy od dłuższego czasu wyglądali bezradnie. Ich przewaga w tabeli stopniała, a walka o fotel lidera znów nabiera rumieńców.
Spotkanie w Gdańsku rozpoczęło się obiecująco dla Widzewa. Po składnej akcji do siatki trafił Sebastian Bergier, dając łodzianom prowadzenie. Niestety, scenariusz był podobny jak w kilku poprzednich meczach – po zdobyciu gola drużyna Igora Jovićevića cofnęła się zbyt głęboko. Lechia wykorzystała to już dziewięć minut później, wyrównując po strzale Tomasa Bobcka. W doliczonym czasie gry ten sam zawodnik zadał decydujący cios – po dośrodkowaniu z bocznego sektora uderzył głową, dając gospodarzom zwycięstwo. W Lublinie padł remis, który nikogo nie zadowolił. Motor prowadził po golu Fabio Ronaldo, lecz Wisła wyrównała po przerwie za sprawą Andriasa Edmundssona. Chociaż gospodarze przeważali to los nie był dla nich łaskawy nie uznając dwóch bramek i przestrzeliwując rzut karny.
To był przełomowy mecz dla Piasta. Gliwiczanie odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie i jednocześnie pierwsze pod wodzą Daniela Myśliwca. Dla gości trafiali Igor Drapiński, Lucas Klemenz (samobój) i Erik Jirka. W samej końcówce Klemenz odkupił winy, zdobywając kontaktową bramkę już do właściwej siatki, lecz na odwrócenie losów meczu było za późno.
Raków rozpoczął od mocnego uderzenia – gole Adriano Amorima i Jonasa Brunesa ustawiły spotkanie już w pierwszej połowie. Korona odpowiedziała trafieniem Dawida Błanika, które mogło przywrócić emocje, ale po przerwie dominacja gości była bezdyskusyjna. W doliczonym czasie gry wynik ustalili Patryk Makuch i Lamine Diaby-Fadiga, potwierdzając całkowitą kontrolę Rakowa nad wydarzeniami na boisku. Kryzys w Legii trwa. Warszawianie ponownie zawiedli swoich kibiców, przegrywając z beniaminkiem z Niecieczy. Po golu Krzysztofa Kubicy goście objęli prowadzenie, lecz w drugiej połowie Ermal Krasniqi doprowadził do remisu. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, w doliczonym czasie gry Andrzej Trubeha zaskoczył Kacpera Tobiasza i zapewnił Termalice sensacyjne zwycięstwo.
Gol Dimitrisa Rallisa już na początku spotkania rozdrażnił „Portowców”, którzy całkowicie przejęli inicjatywę. Kamil Grosicki szybko wyrównał, a Pogoń niemal do końca szturmowała bramkę gości – oddała aż 35 strzałów. Jednak los bywa przewrotny: w doliczonym czasie gry kontratak Jagiellonii zakończył się golem Oskara Pietuszewskiego, który zapewnił białostoczanom cenne zwycięstwo. W Gdyni eksplozja radości! Edu Espiau został niekwestionowanym bohaterem spotkania, kompletując hat-tricka i prowadząc Arkę do imponującego zwycięstwa nad Lechem. Poznaniacy odpowiedzieli jedynie trafieniem Pablo Rodrigueza, ale ich gra po raz kolejny rozczarowała. Zespół z Gdyni wreszcie złapał wiatr w żagle, a kibice przy Olimpijskiej znów wierzą, że utrzymanie w Ekstraklasie jest możliwe.
Wyniki 15. kolejki Ekstraklasy:
piątek, 7 listopada
Radomiak Radom – Cracovia 3:0 (Capita, Grzesik, Alves)
Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 2:0 (Rocha, Kocaba)
sobota, 8 listopada
Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 2:1 (Bobcek x2 – Bergier)
Motor Lublin – Wisła Płock 1:1 (Ronaldo – Edmundsson)
GKS Katowice – Piast Gliwice 1:3 (Klemenz – Drapiński, Klemenz s, Jirka)
niedziela, 9 listopada
Korona Kielce – Raków Częstochowa 1:4 (Błanik – Amorim, Brunes, Makuch, Diaby-Fadiga)
Legia Warszawa – Termalica Nieciecza 1:2 (Krasniqi – Kubica, Trubeha)
Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 1:2 (Grosicki – Rallis, Pietuszewski)
Arka Gdynia – Lech Poznań 3:1 (Espiau x3 – Rodriguez)






Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Cracovia
Zagłębie Lubin
Lech Poznań
Korona Kielce
Arka Gdynia
Legia Warszawa
Widzew Łódź
GKS Katowice
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
Ząbkovia Ząbki
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Broń Radom
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Żyro i Alvarez na ławkę lub na sprzedaż, nic nie wnoszą ostatnio, są obciążeniem.
Alvarez jakąś firmę z ciuchami rozwija, pewnie nie ma czasu na takie bzdety jak treningi
Obrona posypana i kontuzjowana, s Ty obrońcę chcesz sprzedać?
Wjechaliśmy na autostrade do 1 ligi niestety
Jak widać, w tej kolejce fryzjerzy ostrzej wzięli się do roboty. Ale to zrozumiałe, przecież przed kadrą trzeba wyżej karczycho wygolić…
Podsumowanie jest jedno czas kupić piłkarzom igłę i nici bo od tego dymania przez wszystkich to już mają luźne zwieracze