Relacja z boiska: Widzew – Lechia Gdańsk 4:1 (2:1)
6 października 2013, 20:11 | Autor: JuraMecz z Lechią poprzedziły dwa ważne wydarzenia – spotkanie z autorem książki „Wielki Widzew”, Markiem Wawrzynowskim i I Zlot Byłych Piłkarzy Widzewa. O obu tych imprezach napiszemy osobno. Co prawda początek spotkania należał do widzewiaków, ale była to tylko optyczna przewaga, z której niewiele wynikało. Składnych akcji było jak na lekarstwo a pierwszy celny strzał na bramkę Zbigniewa Małkowskiego łodzianie oddali dopiero w 45 minucie. Z czasem przewagę zaczęła osiągać grająca z kontrataku Lechia. W paru przypadkach Widzew może mówić o szczęściu, że nie stracił gola. Niestety do czasu. W 39 minucie grający chyba najsłabszy mecz w barwach Widzewa Jakub Bartkowski dał się ograć wbiegającemu w pole karne Patrykowi Tuszyńskiemu a słabo sędziujący Marcin Borski wskazał na rzut karny. Jedenastkę na gola – choć Maciej Mielcarz był bliski odbicia piłki – zamienił Marcin Pietrowski. Podrażnieni widzewiacy rzucili się do odrabiania strat i efektem tego był rzut wolny w 45 minucie meczu. Perfekcyjne dośrodkowanie Veljko Batrovicia na bramkę strzałem głową zamienił Povilas Leimonas. Była to niemal kopia akcji z meczu z Podbeskidziem. Sygnał do dalszych ataków dał kolegom wykonawca rzutu wolnego, który pobiegł po piłkę, żeby jak najszybciej ustawić ją gdańszczanom na środku boiska. Łodzianie nie zwolnili tempa i przyniosło to skutek już w doliczonym czasie gry. Z rzutu rożnego wprost na głowę Kevina Lafrance’a dośrodkował Mariusz Rybicki i sędzia zakończył pierwszą połowę meczu.
Drugą połowę Widzew rozpoczął równie mocnym akcentem, co zakończył pierwszą. W przerwie parę cierpkich słów musiał od Rafała Pawlaka usłyszeć Bartkowski, bo najpierw przerwał akcję Lechii, a potem rozpoczął kontratak. Alen Melunović idealnie zagrał w tempo do Eduardsa Visnakovsa, który mocnym strzałem podwyższył wynik spotkania na 3:1. W 54 minucie Adam Duda powinien strzelić bramkę kontaktową, ale przestrzelił podobnie jak Batrović w meczu z Ruchem. W 60 minucie Widzew odpowiedział mocnym strzałem w krótki róg E. Visnakovsa, po którym Małkowski wybił piłkę na rzut rożny. Pod koniec meczu, przedłużonego przez sędziego o 4 minuty, kibice zaczęli pytać „Probierz – czy 3:1 zabolało?”, ale piosenka szybko stała się nieaktualna, ponieważ w 94 minucie Alex ustalił wynik spotkania na 4:1.
Bramki:
0:1 Pietrowski 39′ (karny)
1:1 Leimonas 45′
2:1 Lafrance 45’+6
3:1 E. Visnakovs 49′
4:1 Alex 90’+4
Widzew: Mielcarz 6 – Kaczmarek 6, Perez 8, Lafrance 7, Bartkowski 4 – Nowak 5, Leimonas 7, Rybicki 7 (89 Alex 7), Batrović 7 (61 A. Visnakovs 7) – Melunović 6 (73 Okachi 7), E. Visnakovs 7
Lechia: Małkowski – Janicki (64 Smuczyński), Madera, Bieniuk, Deleu – Wiśniewski (74 Kostrzewa), Dawidowicz, Pietrowski, Tuszyński, Grzelczak (46 Buzała) – Duda
Żółte kartki: Lafrance 35, Perez 41, Bartkowski 66 – Grzelczak 45 (wszyscy faule)
Sędziował: Marcin Borski (Warszawa)
Widzów: 7500





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska