Remis nikomu nic nie da
4 kwietnia 2025, 10:04 | Autor: Ryan
Trzydzieści trzy ligowe starcia mają za sobą drużyny Widzewa i Lechii. Co ciekawe, najczęściej padał w nich remis, co dziś nikogo nie urządza. Łodzianie chcą iść za ciosem, budując serię zwycięstw, a goście muszą uciekać przed strefą spadkową.
Historyczna pierwsza potyczka przypadła na jesień roku 1947, gdy oba zespoły walczyły w eliminacjach o miejsce w nowo powstającej lidze. W Gdańsku padł remis, a w Łodzi dość pewnie wygrali gospodarze, choć sportowego awansu i tak wówczas nie wywalczyli. Udało im się to tylko dzięki późniejszej reformie rozgrywek i powiększeniu liczby uczestników, ale po zaledwie roku pożegnali się z elitą. Kolejny raz z gdańszczanami sprawdzili się w sezonie 1950, w II lidze, jednak Lechia występowała wówczas jako Budowlani. A następnie losy obu drużyn rozdzielone zostały na aż dwadzieścia dwa lata.
Łódzko-gdańska rywalizacja powróciła na trzy sezony, gdy Widzew i Lechia grały na drugim poziomie. Później, czerwono-biało-czerwoni na swych przeciwników z północy czekać musieli aż do ich awansu na najwyższy szczebel. Stało się to w 1984 roku, ale kolejne mecze między zainteresowanymi stronami były ubogie w bramki – w ośmiu spotkaniach padło ich tylko pięć. Czterokrotnie byliśmy też świadkami remisu 0:0. Potem biało-zieloni znów spadli z I ligi, choć niedługo taki sam los spotkał ekipę z Łodzi, na szczęście tylko na krótkie kilkanaście miesięcy.
Nie licząc jednego dwumeczu w sezonie 2005/2006 (i efektownego zwycięstwa 4:0 u siebie), w XXI wieku bardziej regularne spotkania zaczęły się dopiero w 2011 roku. Chyba najmocniej w historii zapisało się to z października 2013 roku, kiedy to gospodarze rozbili faworyzowanych gdańszczan 4:1, swój popis na trybunach zaprezentowali również kibice. Był to zarazem ostatni triumf nad ekipą z Trójmiasta.
Szansa na kolejny triumf nadarzyła się z chwilą powrotu widzewiaków do elity. Najpierw spotkano się przy Piłsudskiego i był to jednocześnie pierwszy domowy mecz RTS w Ekstraklasie po ośmiu latach przerwy. Już w 5. minucie Lechia objęła prowadzenie po strzale z dystansu Macieja Gajosa. Wyrównał z rzutu karnego Bartłomiej Pawłowski, lecz jeszcze przed przerwą do siatki trafił Łukasz Zwoliński. Widzewiacy ponownie doprowadzili do remisu za sprawą bramki Jordiego Sancheza, jednak goście w 85. minucie zadali decydujący cios. Zrobił to technicznym, efektownym uderzeniem Flavio Paixao. W rewanżu, jaki odbył się 10 lutego ubiegłego roku w Gdańsku padł bezbramkowy remis.
Sezon 2022/2023 zakończył się dla gdańszczan bardzo nieudanie, bo skończyli w strefie spadkowej. Po roku nieobecności wrócili na najwyższy poziom rozgrywkowy, więc znów rywalizują z Widzewem. W jesiennym pojedynku nie zdołali jednak sięgnąć po komplet oczek na własnym stadionie. We wrześniowym meczu padł remis 1:1, a oba gole strzelono z rzutów karnych. Dla Lechii trafił Rifet Kapić, a wyrównał Imad Rondić.
Podział punktów to najczęstsze rozstrzygnięcie ligowych batalii łódzko-gdańskich. Tym razem remis nikogo za bardzo nie urządza, ponieważ widzewiacy chcą kontynuować serię zwycięstw, z kolei dzisiejsi goście są mocno zagrożeni powrotem do I ligi, a i gospodarze pewni w 100% utrzymania być nie mogą. Dłużej na triumf czekają czerwono-biało-czerwoni, którzy ostatni raz odnieśli go w 2013 roku.
Historia ligowych meczów Widzewa z Lechią:
1. 05.10.1947, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 1:1 (? – J. Wachnik)
2. 26.10.1947, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 2:0 (Cichocki, Gbyl)
3. 21.05.1950, Widzew Łódź – Budowlani Gdańsk 1:2 (K. Wiernik – ?)
4. 10.09.1950, Budowlani Gdańsk – Widzew Łódź 2:3 (? – K. Wiernik, Pawlikowski x2)
5. 24.09.1972, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 1:1 (Świderek – ?)
6. 06.05.1973, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 3:0
7. 15.09.1973, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 1:0
8. 14.04.1974, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 1:1 (Kubicki – ?)
9. 28.09.1974, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 2:1 (Stępniak x2 – ?)
10. 03.05.1975, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 1:1 (? – Gapiński)
11. 20.10.1984, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 0:0
12. 05.06.1985, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 0:0
13. 20.10.1985, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 1:0 (Świątek)
14. 20.04.1986, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 1:1 (Nowicki – Smolarek)
15. 23.08.1986, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 0:1 (Leszczyk)
16. 28.03.1987, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 1:0 (Iwanicki)
17. 31.10.1987, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 0:0
18. 04.06.1988, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 0:0
19. 26.08.1990, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 1:1 (Cecherz – ?)
20. 06.04.1991, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 0:0
21. 13.08.2005, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 2:1 (Janus, Biskup – Grzelak)
22. 29.03.2006, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 4:0 (Grzelak, Wawrzyniak x2, Szeliga)
23. 20.10.2010, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 3:1 (Lukjanovs, Buzała, Wiśniewski – Kuklis)
24. 25.05.2011, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 1:0 (Grzelczak)
25. 05.11.2011, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 0:0
26. 28.04.2012, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 0:1 (Traore)
27. 16.11.2012, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 2:0 (Traore, Ricardinho)
28. 20.05.2013, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 0:1 (Ł. Broź – Duda, Machaj)
29. 06.10.2013, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 4:1 (Leimonas, Lafrance, E. Visnakovs, Alex Bruno – Pietrowski)
30. 15.03.2014, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 2:0 (Vranjes x2)
31. 31.07.2022, Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 2:3 (Pawłowski, Sanchez – Gajos, Zwoliński, Paixao)
32. 10.02.2023, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 0:0
33. 27.09.2024, Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 1:1 (Kapić – Rondić)
Bilans: 9 zwycięstw Widzewa, 14 remisów, 10 zwycięstw Lechii. Bramki: 32:32





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Raków Częstochowa
Zagłębie Lubin
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Piast Gliwice
Widzew Łódź
GKS Katowice
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
W połowie lat dziewięćdziesiątych wygraliśmy 7:1, a tu nie ma tego na liście…
Bo bilans Lechii/Olimpii nie jest nigdzie zaliczany do bilansu Lechii. To oddzielne kluby.
Wtedy była chyba Lechia/Olimpia
Zgadza się. U nich, o ile się nie mylę, trenerem był wówczas Hubert Kostka.
To chyba byla Olimpia-Lechia? No ale tez powinno sie liczyc w sumie
Bo oni wtedy grali na papierach Olimpii Poznań i chyba liczy się to do bilansu Olimpii. A u siebie było w tamtym sezonie 1-0
Że też Lecha nie liczą do bilansu Wronek…
A inna drużyna z Poznania na jakich papierach gra? I tak już problemu ze statystykami nie ma??
Trafiamy tą całą Lechię 2-3 do 0 i DO WIDZEWA!
Jak remis nic nie da? Da przecież nie zbliza sie do nas i kolejka mniej do konca.
„gdańszaczami”
Jak co roku w zestawieniu brakuje sezonu 95/96 gdzie wygraliśmy w Gdańsku 7-1. Skoro nie uznajemy Lechii/Olimpii Gdańsk, to jak jest historia pojedynków łódzko-poznańsko-wronieckich? O ile pamiętam Lechia i Olimpia dokonały fuzji, co innego kupić sobie licencję innego klubu i przybrać swoje imię…
Dzisiaj z Lechią gramy na luzie ,tak jak wtedy kiedy sie podłożyliśmy żeby Bełchatów spadł
Na pewno sport na pierwszym miejscu, tutaj trzeba robić spore zmiany w krótkim okresie i one zaczęły się już wydarzać. I są pozytywne, idą w dobrym kierunku. […] Show też jest logiczny, ale najważniejszy jest wynik sportowy. To musi być wyważone. Jeśli będzie ktoś z nazwiskiem, a będzie wciąż miał jakość, to nie będziemy się tego bać. Show i marketing musi być, ale najważniejszy jest sport – dodał Dobrzycki.
Na przestrzeni ostatnich dni z przeprowadzką na Józefa Piłsudskiego 138 łączono Ivana Rakiticia i Ivana Perišicia. Dość szybko jednak wykluczono możliwość transferu zasłużonych reprezentantów Chorwacji.
Przestańcie te pierdoły powtarzać po jakichś niedorobionych dziennikarzach. Niby po co oni w Widzewie?? Goście u schyłku kariery, drodzy w utrzymaniu i o Widzewie pewnie nigdy nie słyszeli to nie Grosicki czy Podolski.
Jak to nikomu nic nie da .? Nonsens.Przegrana to zbliżenie strefy śmierci do 7 pkt. Remis to prawdopodobnie 9 pkt przewagi. Jeszcze sporo trudnych gier przed nami.