Rezerwy przed czwartoligowymi derbami

Dzień po meczu pierwszej drużyny, swoje ligowe spotkanie rozegra drugi zespół Widzewa Łódź. Po zeszłotygodniowej wpadce w Wolborzu, czerwono-biało-czerwonych czeka mecz z kolejnym beniaminkiem. Waga tego spotkania będzie jednak dużo wyższa, gdyż widzewiacy zmierzą się u siebie z drugim w stawce ŁKS III Łódź.

W trwających rozgrywkach drużyna Krzysztofa Chrobaka wciąż szuka stabilizacji w kontekście osiąganych wyników. Mimo dużej optycznej przewagi w praktycznie wszystkich meczach, łodzianie pogubili punkty w starciach z takimi ekipami jak: Skalnik Sulejów, KS Kutno czy Ceramika Opoczno. Bolesny był także mecz z zeszłej soboty, bowiem w Wolborzu RTS podzielił się punktami z tamtejszym Szczerbcem, który zajmuje lokatę w strefie spadkowej. Wpadki wpłynęły wyraźnie na pozycję w tabeli. Po ośmiu kolejkach Widzew zajmuje 4. miejsce z dorobkiem 15 oczek, a to oznacza pięciopunktową stratę do liderującego Sokoła Aleksandrów Łódzki. 

Aby wrócić na właściwe tory i znów bić się o pozycję lidera, drużyna musi wrócić do seryjnego zwyciężania, jak w poprzednim sezonie. Widzewiacy muszą być również skuteczniejsi pod bramką rywala, bowiem przewaga w meczu często nie przekłada się na ilość zdobytych bramek. Kibice śledzący poczynania „dwójki” z pewnością powiedzą również, że poprawy wymaga gra w defensywie i eliminacja błędów własnych. W ośmiu meczach łodzianie stracili bowiem już 10 bramek, czyli więcej niż miało to miejsce jesienią poprzedniej kampanii. Przed ekipą trenera Chrobaka jeszcze trzy mecze z beniaminkami, choć ten wydaje się najtrudniejszy. Nie bez powodu mówi się, że derby rządzą się swoimi prawami, a i najbliższy rywal RTS będzie chciał wykorzystać swoje atuty.

ŁKS III Łódź to drużyna stworzona cztery lata temu, dlatego ciężko mówić o historii rywalizacji z rezerwami Widzewa. Ełkaesiacy w cztery lata szybko pokonali drogę od B klasy do czwartej ligi, w której grają w tym sezonie po raz pierwszy. Mimo, że w kadrze widnieją głównie nazwiska z roczników U-17 i U-19 zespół całkiem nieźle zaczął tegoroczną rywalizację. Rywale, których pokonał ŁKS wprawdzie nie rzucają na kolana, ale zwycięstwa choćby z Omegą Kleszczów, Wartą Działoszyn, Szczerbcem Wolbórz czy Zjednoczonymi Stryków sprawiły, że jak na razie podopieczni Mariusza Zasady zajmują drugie miejsce w lidze z 16-punktowym dorobkiem.

Przyglądając się zestawieniu personalnemu ekipy z ul. Minerskiej, ciężko znaleźć wybijające się nazwiska, gdyż niemal wszyscy gracze to juniorzy, którzy grę w seniorskim ŁKS III łączą z rywalizacją w ligach młodzieżowych. Warto wyróżnić jednak Alana Siwka. Młody szesnastolatek już czterokrotnie pokonywał bramkarza rywali. Dobrze pod bramką przeciwników odnajduje się też Adam Kajszczak – 18-latek już trzy razy cieszył się ze zdobytych goli. Nie ma co ukrywać, że skład ŁKS może być w dużej mierze podyktowany ewentualnymi posiłkami choćby z drugoligowych rezerw. Można się spodziewać, że drużynę wzmocni choćby 28-letni Łukasz Dynel, który początkowo grał w II lidze, ale w ostatnich dwóch kolejkach pomagał czwartoligowej drużynie i ma już na koncie 3 trafienia.

Nadchodzący mecz zapowiada się niezwykle ciekawie dlatego warto osobiście śledzić poczynania widzewiaków. Starcie z ŁKS III Łódź odbędzie się jutro o godz. 12:00 na Łodziance. Na miejscu stawią się także przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE, która będzie dostępna TUTAJ. Transmisję z zawodów przeprowadzi również WidzewTV.