Ruszyło okno transferowe. Spory ruch w ligowym interesie

Choć w klubach Ekstraklasy doszło już do wielu ruchów kadrowych, okno transferowe w niej otwarte zostało oficjalnie dopiero minionej północy. Przeprowadzone dotąd działania personalne sugerują, że pod tym względem będzie to jedno z gorętszych lat.

Wakacje w pełni, sezon ogórkowy rozkwita, ale w biurach klubów Ekstraklasy nikt nie myśli o urlopach. Trwa bowiem to, co kibice lubią prawie tak bardzo jak gole – okienko transferowe! A co słychać w ligowej strefie zakupów na dzień 1 lipca 2025? Sporo! Choć może nie są to fajerwerki z najwyższej półki, to zdecydowanie czuć, że kluby robią porządki, a nie zakupy na pokaz. Na wszystkie działania będą mieć czas do 8 września, gdy okno zostanie zatrzaśnięte!

Transferowe statystyki: liczby nie kłamią

Zacznijmy od liczb – a te są naprawdę wymowne:

• Łącznie wykonano 177 ruchów transferowych
• Z tego: 62 transfery przychodzących i 115 wychodzących
• To daje średni bilans minus trzech graczy na klub
• Tylko trzy drużyny mają dodatni bilans transferowy

To chyba najlepszy dowód, że Ekstraklasa przed sezonem 2025/2026 to nie kiermasz, a domowe porządki. Zespoły nie rzucają się na pierwszego lepszego zawodnika, tylko skrupulatnie przeglądają szafy i wypuszczają to, co już się nie mieści (albo nie pasuje do nowego stylu).

Bilanse klubów: kto kupuje, kto sprząta?

Piast, Motor i Korona — czyli kto zostawił klucze pod matą?

Piast Gliwice jest zdecydowanym liderem, jeśli chodzi o „czyszczenie szatni” – aż 12 zawodników odeszło, tylko 3 przyszło, a bilans -9 wygląda, jakby ktoś niechcący nacisnął przycisk „reset”. Być może nowy trener ma zupełnie inną wizję zespołu. Albo po prostu robią miejsce na młodzież.

Motor Lublin (-7) i Korona Kielce (-6) też nie zostają w tyle. Duże rotacje, sporo odejść, mało przyjść. To klasyczne „wietrzenie magazynów”. I choć kibice mogą być zaniepokojeni, to może właśnie o to chodzi – o świeży start.

Górnik Zabrze – wielki transferowy rozmach

Po drugiej stronie barykady mamy Górnik Zabrze, który postanowił nie tylko posprzątać, ale i na nowo umeblować cały dom. 11 transferów przychodzących i 6 odejścia – bilans +5 robi wrażenie. Czy to oznacza nową jakość na Górnym Śląsku? A może zwykłe „kupowanie liczby”, bo pół składu było bez kontraktu?

Kto się nie wychyla?

Są też tacy, którzy w transferowym wyścigu postanowili… nie startować. Lechia Gdańsk  (ma zakaz transferowy i każdy ruch musi być zatwierdzony) i Wisła Płock nie pozyskały jeszcze nikogo. Skromnie działają też Legia Warszawa i Lech Poznań, choć tu można się spodziewać, że działa cisza przed większym transferowym „BOOM”. Kibice tych ekip z pewnością mają nadzieję, że prawdziwe ruchy dopiero nadejdą.

Najciekawsze transfery tego lata…

Letnie okienko jeszcze trwa, ale już teraz mamy kilka ruchów, które rozgrzały Twittera, fora i – być może – nawet sąsiada spod czwórki:

• Dominik Sarapata z Górnika do FC Kopenhaga za 4 mln euro – absolutny hit eksportowy. Młody obrońca ląduje w stolicy Danii i zostawia po sobie nie tylko lukę w składzie, ale i gruby przelew.
• Filip Rózga z Cracovii do Sturm Graz za 2 mln euro – Austriacy wiedzą, co dobre, a Cracovia zarobiła spory grosz.
• Mateusz Fornalczyk z Korony do Widzewa za 1,5 mln euro – odważna inwestycja klubu z Łodzi. Fornalczyk ma być jednym z liderów ofensywy.
• Karol Struski z Aris Limassol do Rakowa za 1 mln euro – powrót do Polski i konkretna suma. Raków buduje z rozmachem.
• Virghil Ghita z Cracovii do Hannoveru za 1 mln euro – solidny ruch do 2. Bundesligi.
• Mateusz Skrzypczak z Jagiellonii do Lecha za 900 tys. euro – trochę jak powrót do domu, ale z porządnym rachunkiem.
• Karol Czubak z Belgii (KV Kortrijk) do Motoru Lublin za 400 tys. euro – ofensywa z lubelszczyzny trwa.
• Adrian Dalmau z Korony do Piasta… za darmo – to się nazywa promocja! Albo ostatni dzień wyprzedaży.

Widzew Łódź – porządki z głową

Widzew to póki co jedna z czternastu drużyn z ujemnym bilansem, co już na starcie jest warte odnotowania. Klub przeprowadził 7 transferów przychodzących i a 9 graczy pożehnał, co daje sumę 16 ruchów i bilans -2.

To nie są przypadkowe zakupy z koszyka „ostatnia chwila”. Nowy właściciel Robert Dobrzycki obiecywał systemowe budowanie zespołu i – wszystko na to wskazuje – słowa dotrzymuje. Ruchy kadrowe są przemyślane, klub konsekwentnie wzmacnia pozycje, które wcześniej kulały.

Co więcej, transfery są rozłożone w czasie i nie przypominają panicznego łatania dziur, tylko solidne szycie na miarę. Po prostu: „Nowy Widzew” zaczyna się budować – cicho, ale z sensem. A to dopiero początek!

Transfery przychodzące:

• Mateusz Fornalczyk z Korony – 1,5 mln €
• Samuel Akere z Botev Plovdiv – 750 tys. €
• Maciej Kikolski z Legii Warszawa – 300 tys. €
• Dion Gallapeni z FC Prishtina – 250 tys. €
• Sebastian Bergier z GKS Katowice – za darmo
• Antoni Klukowski z Pogoni Szczecin – za darmo
• Angel Baena z Wisły Kraków – za darmo

Transfery wychodzące:

• Hilary Gong do Spartaka Trnava – za darmo
• Jakub Sypek do Zagłębia Lubin – za darmo
• Sebastian Kerk do Arki Gdynia – za darmo
• Klub opuściło również czterech obcokrajowców: Lirim Kastrati, Luis Silva, Fabio Nunes i Juan Ibiza
• Po wypożyczeniu pożegnano: Lubomira Tuptę i Saida Hamulicia

Co dalej? Czy ktoś jeszcze zaskoczy?

Podsumowując: letnie okno transferowe w Ekstrakl`asie to na razie sezon porządków. Kluby nie szaleją z wydatkami, raczej czyszczą kadry, niż je rozbudowują. Wbrew pozorom to może przynieść więcej jakości niż spektakularne transfery – o ile czyszczenie idzie w parze z mądrą rekrutacją.

Czy zobaczymy jeszcze jakieś transferowe bomby? Prawdopodobnie tak. Bo choć lipiec zaczął się spokojnie, to gorące dni dopiero przed nami – a wiadomo, że najlepsze transferowe historie pisze… ostatni tydzień okna.